Bydgoszcz: Presja na nowe kierunki jest ogromna

Mateusz Kieruzal, Rynek Lotniczy: W 2022 roku z bydgoskiego portu lotniczego skorzystało 253 361 podróżnych. Ilu pasażerów skorzysta z oferty lotniska w tym roku? Czy wynik uzyskany w 2019 roku zostanie przekroczony?

Monika Mejsner-Hermelin, prezes Portu Lotniczego Bydgoszcz: Rok 2019 niewątpliwie był najlepszym w historii Portu Lotniczego Bydgoszcz S.A. Zgodnie z przyjętym planem, rok 2020 miał być dla bydgoskiego lotniska jeszcze lepszy. Po raz pierwszy w historii mieliśmy odprawić pół miliona Pasażerów. Te plany zostały jednak zweryfikowane przez wybuch pandemii koronawirusa. Od połowy 2021 roku trwa odbudowa potencjału regionalnego lotniska. Mamy rok 2023 i stopniowo zbliżamy się do liczby obsłużonych pasażerów sprzed czterech lat. Do końca trzeciego kwartału z Lotniska Bydgoszcz swoją podróż zrealizowało 285 122 pasażerów. To ponad 85 proc. wykonania z 2019 za analogiczny okres.

Dlaczego oferowanie tanich linii jest tak ograniczone?

Ostatnie miesiące to nowe połączenie uruchomione przez Ryanaira do Bristolu oraz nowy przewoźnik – WIZZ Air. Zatem tanie linie lotnicze nie omijają Bydgoszczy, stale rozwijając ofertę dla mieszkańców naszego regionu. Także touroperatorzy zauważają wzrost zainteresowania podróżami z naszego lotniska. Tegoroczny sezon czarterowy był dla nas najlepszym w historii. Po raz pierwszy loty wakacyjne rozpoczęliśmy już w kwietniu, by do końca października odprawić rekordową liczbę 60 310 pasażerów czarterowych. W ofercie biur podróży znaleźć można było sześć lotów tygodniowo do Turcji, wtorkowe rejsy do Burgas, a także wycieczki na greckie wyspy Rodos i Kretę.

Mimo że skumulowana strata netto za cztery ostatnie lata wynosi ponad 37 mln złotych (tylko zeszłoroczna działalność wygenerowała stratę 9,5 mln złotych), w sprawozdaniu finansowym za ubiegły rok zaznaczono, że "lotnisko wróciło na ścieżkę wzrostu". Czy tak jest naprawdę?

Do końca roku pozostały jeszcze blisko dwa miesiące, więc czas na podsumowanie sytuacji finansowej i statystycznej portu dopiero nadejdzie. Ponadto realizujemy także szereg zadań związanych z dywersyfikacją przychodów między innymi poprzez współpracę z podmiotami świadczącymi usługi MRO.

W sezonie letnim PLL LOT oferowały rejsy do Krakowa i Warszawy. W zeszłym roku połączenia nie cieszyły się dużym zainteresowaniem wśród pasażerów. Jak jest w tym roku? Jak wygląda wskaźnik zajętości miejsc w rejsach Wizz Air do Londynu-Luton?

Mogę śmiało powiedzieć, że odnotowujemy wzrost zainteresowania połączeniami, o które Pan pyta. Zarówno, jeśli chodzi o rejsy realizowane przez Polskie Linie Lotnicze LOT, jak i Wizz Aira. Obecnie wypełnienie rejsów realizowanych przez węgierskiego przewoźnika wynosi około 85-90 proc.

Jakie nowe kierunki mogą dołączyć do siatki połączeń Bydgoszczy?

Coraz lepsze wyniki dają przestrzeń do rozmowy o zwiększaniu rotacji na realizowanych już trasach, a także o możliwościach uruchomienia nowych połączeń, również przez nowych przewoźników. Nasi pracownicy biorą udział m.in. w międzynarodowych targach lotniczych Routes, ponadto regularnie odbywamy spotkania, na których prowadzone są zaawansowane rozmowy dotyczące rozwoju siatki połączeń bydgoskiego lotniska. Zdaję sobie sprawę, że presja by otwierać nowe kierunki jest ogromna. Jednak wszystko wymaga czasu. Negocjacje potrafią trwać miesiącami, niekiedy nawet latami. Nowy Zarząd Spółki został powołany zaledwie trzy miesiące temu, to zbyt krótki czas by już móc pokazać pierwsze efekty rozmów z przewoźnikami.