Cała prawda o cargo we Frankfurcie

Wielu komentatorów i polityków, zwłaszcza z prawej strony sceny politycznej, udostępnia i podaje dalej wiadomość „NowyŚwiat24” na portalu X o budowie nowego lotniska w Frankfurcie. W poście napisano: „Niemcy właśnie ogłosili, że do 2030 r., wybudują we Frankfurcie największy i najnowocześniejszy w Europie lotniczy port przeładunkowy”.
To nie jest prawda. Lufthansa zapowiedziała bowiem rozbudowę infrastruktury istniejącego lotniska we Frankfurcie, które już teraz każdego roku obsługuje 18 razy (tak osiemnaście) więcej ładunków niż stołeczne Lotnisko im. F. Chopina.

‼️Niemcy właśnie ogłosili, że do 2030 r., wybudują we Frankfurcie największy i najnowocześniejszy w Europie lotniczy port przeładunkowy. Lufthansa Cargo zainwestuje w niemieckie CPK co najmniej 600 mln €. Całkowita powierzchnia to 330 tys. m2, czyli 46 stadionów piłkarskich. 1/4 pic.twitter.com/eikSw7SrOQ

— NowyŚwiat24 (@NowySwiat24) September 7, 2024

Niemcy a CPK

Ruch lotniczy rośnie (niektóre rynki notują rekordowe wyniki), a główne podmioty z branży: lotniska i porty lotnicze, o negatywnych wpływach już dawno zapomniały. Przed wyborami parlamentarnymi, jak i po dniu, kiedy spełniony powinien zostać obywatelski obowiązek, Polskę rozgrzewał temat pt. Centralny Port Komunikacyjny, a raczej to – czy nowe lotnisko przez nowy rząd zostanie zbudowane.

Niemcy odczekali chwilę, i gdy zobaczyli, że rząd Tuska skutecznie zaorał projekt CPK, to zabrali się za rozbudowę własnego hubu we Frankfurcie. Równocześnie nawet nie kryją, że ich celem jest przejęcie większości lotniczego ruchu cargo do Polski. Teraz już mogą, teraz mają…

— Beata Szydło (@BeataSzydlo) September 7, 2024

Choć port w Baranowie – nowy dom dla LOT-u – będzie budowany, co zostało już podkreślone przez Donalda Tuska, to zwolennicy największego projektu infrastrukturalnego w Polsce w XXI wieku m.in. stowarzyszenie Tak dla CPK, zbiera podpisy pod projektem ustawy, która zmusi władze centralne do obowiązkowej realizacji projektu, który ma być kołem zamachowym polskiej gospodarki.

Jednym z powodów, dla których Prawo i Sprawiedliwość propagowało zasadność budowy lotniska w Baranowie, była m.in. obsługa frachtu, który obecnie jest odprawiany w dużych hubach w Zachodniej Europie, a później przewożony do Polski transportem kołowym. Lukratywność obsługi ładunków cargo polega na tym, że towary po przylocie są clone przez służby skarbowe danego kraju, a cło i podatki zasilają budżet państwa, w którym następuje rozładunek cargo.

CPK jednak powstanie! I to do 2030 roku.

Niestety we Frankfurcie, gdzie Lufthansa właśnie ogłosiła budowę największego i najnowocześniejszego w Europie lotniczego port przeładunkowego.

U nas jak zwykle się nie da.

Wyjaśniło się, dlaczego Tusk opóźnia CPK jak może.

— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) September 7, 2024

Frankfurt liderem cargo w Europie

Lotnisko we Frankfurcie jest największych europejskim portem lotniczym, jeśli pod uwagę brany jest wolumen obsługiwanego frachtu. Tuż za niemiecki portem lotniczym plasują się lotniska w Paryżu-Charles de Gaulle, Stambuł, Londyn-Heathrow, Lipsk, Amsterdam, Mediolan-Malpensa, Madryt, Monachium, i Zurych. W 2023 roku Frankfurt obsłużył 1,82 mln ton ładunków. Niewiele mniej, bo 1,81 mln ton sześciennych frachtu odprawił paryski port-hub Air France. Megalotnisko w Stambule zdołało obsłużyć 1,51 mln ton. Barierę jednego mln ton sześciennych przekroczyły jeszcze lotniska w Lipsku, Londynie i Amsterdamie. W tym samym czasie wszystkie porty lotnicze w Polsce obsłużyły w zeszłym roku 197,6 tys. ton, z czego Lotnisko Chopina odpowiadało za obsługę 103,5 tys. ton.

‼️✈️Lufthansa zainwestuje w lotniskowe we Frankfurcie. I co❓W zasadzie nic. To nie jest budowa nowego lotniska, a rozbudowa największego hub cargo w Europie działającego od wielu lat. Jakaś paranoja. Porównywanie z #CPK nie ma sensu.#Frankfurt #frankfurcie #lotnictwo #cargo pic.twitter.com/Ul2Cd5985l

— Lukasz Malinowski (@Lukasz_Malin) September 7, 2024

Prawda jest taka, że infrastruktura do obsługi cargo na tych lotniskach jest nie od dziś, a z każdym rokiem jest ona rozbudowywana – tak będzie również w porcie lotniczym we Frankfurcie nad Menem, którego infrastruktura cargo zostanie tylko i wyłącznie rozbudowana, a nie wybudowana na nowo, choć tak mówi wielu polityków prawicy oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Rozbudowa Frankfurtu

Niemcy nie będą budować nowego lotniska we Frankfurcie, które byłoby niemieckim odpowiednikiem polskiego „CPK”. Do 2030 roku Lufthansa chce, aby zmodernizowana i rozbudowana została istniejąca infrastruktura, co ma pozwolić na swobodną obsługę rosnącego segmentu. Po zakończeniu prac terminal cargo będzie miał powierzchnię 330 tys. metrów kwadratowych, będąc odpowiednikiem 46 boisk do piłki nożnej. Inwestycja pochłonie 600 mln euro. Program modernizacji obejmuje stopniową odnowę wszystkich funkcji centralnych do 2030 roku, w tym obiektów przeładunkowych, technologii magazynowania i przenośników, budynków terminala i budynków administracyjnych, jak i systemów informatycznych.

 – Ta inwestycja wzmacnia rolę lotniska we Frankfurcie jako centralnego węzła cargo w Europie – wskazał Ashwin Bhat, dyrektor generalny Lufthansy Cargo, czego podważyć nie można, gdyż taka jest rzeczywistość, a roczne wyniki obsługi frachtu to potwierdzają.
– [Zaprezentowany plan, od red.] jest imponującym przykładem tego, jak inwestycje w nowoczesną i zrównoważoną infrastrukturę wzmacniają nasze państwo w dłuższej perspektywie – podkreślił z kolei R. Alexander Lorz, Minister Finansów Hesji, wskazując na krytyczną wartość dobrej infrastruktury lotniskowej.