Cathay Pacific zaoferowała starszym pilotom wcześniejsze przejście na emeryturę w ramach restrukturyzacji linii lotniczych w związku kryzysem wywołanym wirusem COVID-19 – informuje "South China Morning Post".
Przewoźnik z
Hongkongu w pierwszym półroczu bieżącego roku przewiduje stratę w wysokości 1,27 mld dolarów. Jego flota licząca 238 samolotów była wówczas praktycznie w całości uziemiona, utrzymując jedynie operacje cargo oraz szczątkowy rozkład połączeń do kilku miast, takich jak Londyn, Pekin, Los Angeles, Sydney i Tokio.
Według analiz Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA), sektor lotniczy Hongkongu, największego hubu cargo na świecie oraz jednego z głównych portów lotniczych globu, zapewniał około 330 tys. miejsc pracy w mieście i wraz z międzynarodową turystyką generował 4,9 proc. lokalnego PKB.
Pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 zmusiła włodarzy przewoźnika z Delty Rzeki Perłowej do
przyjęcia rządowej pomocy oraz restrukturyzacji. Piloci w wieku 50 lat i starsi otrzymają propozycję wcześniejszego odejścia, obejmujące trzymiesięczne podstawowe wynagrodzenie za każdy rok pozostały do osiągnięcia normalnego wieku emerytalnego.
Zależny Cathay Dragon zaoferował identyczne warunki pilotom w wieku powyżej 58 lat. Kapitanowie i pierwsi oficerowie pracujący na kontraktach podpisanych w 1999 roku, gwarantujących wówczas emeryturę w wieku 55 lat, będą kwalifikować się do specjalnego programu, jeśli mają 50 lat lub więcej. Osoby natomiast z umowami zawartymi od 2008 do 2018 roku, gwarantującymi emeryturę dopiero w wieku 65 lat, będą kwalifikować się do specjalnego programu, jeśli mają ponad 55 lat.
Grupa Cathay Pacific zatrudniała w minionym roku 34 200 osób. Ostatnio zwolniono już w sumie 566 pracowników w wyniku zamknięcia baz personelu pokładowego w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Zmniejszono wynagrodzenia kadry kierowniczej oraz planowana jest redukcja floty samolotów pasażerskich o 60 maszyn. Linie lotnicze miały już wiele trudności finansowych przed wybuchem pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Niepokoje społeczne w Hongkongu w drugiej połowie 2019 roku spowodowały gwałtowny spadek ruchu lotniczego, który później zdziesiątkował jeszcze kryzys wywołany wirusem COVID-19, powodujący spadek o 99 proc. liczby podróży powietrznych w Delcie Rzeki Perłowej.