China Eastern Airlines formalnie zażądało od Boeinga odszkodowania za uziemienie swoich czternastu 737 MAX i opóźnienie dostaw kolejnych maszyn tego typu – donosi Reuters.
O decyzji drugiej co do ilości przewiezionych pasażerów w Państwie Środka linii lotniczej informują chińskie media, w tym państwową gazetę People's Daily.
– Uziemienie samolotów 737 MAX od 11 marca tego roku spowodowało stosunkowo duże straty finansowe naszych linii. Wraz z upływem czasu będą one narastać – cytuje przewoźnika gazeta. – Jednocześnie opóźnienie dostaw zamówionych przez China Eastern generuje kolejne straty – czytamy w artykule.
Rzecznik linii lotniczych potwierdził agencji Reuters wystąpienie z roszczeniami wobec Boeinga.
Z kolei rzecznik producenta odmówił komentarza na temat posunięcia China Eastern, tłumacząc, że nie omawia rozmów z klientami. Dla Boeinga cała sprawa jest skomplikowana. Ze wszystkich 350 MAX-ów, jakie trafiły do użytkowników, aż 96 służyło chińskim przewoźnikom. Państwo Środka jest też pierwszym, które zdecydowało się na uziemienie wadliwych maszyn. Amerykanom choćby z tych względów zależy na renomie na tamtejszym rynku.
Dodatkowo Boeing jest największym amerykańskim eksporterem na rynku chińskim. Firma szacuje, że do 2037 roku sprzeda Chińczykom 7,7 tysięcy samolotów o wartości 1,2 biliona dolarów. To przemawia za szybkim dogadaniem się z China Eastern. Pytanie jednak co z innymi chętnymi na odszkodowania? Boeing z oczywistych powodów nie pali się do wypłacania odszkodowań. I tak straty firmy
już teraz są liczone w miliardach dolarów.