Chiny: Koniec czasu preighterów

Preighter to neologizm powstały poprzez połączenie słów “passenger” czyli pasażerski oraz słowa “freighter” czyli frachtowiec, który po raz pierwszy padł w wywiadzie z prezesem Lufthansy, Carstenem Spohrem, oznaczający samolot pasażerski, który czasowo został wykorzystywany do przewozów cargo w kabinie pasażerskiej. Konieczność stosowania tego rodzaju samolotów pojawiła się wraz w wybuchem pandemii zapalenia płuc COVID-19, kiedy to z dnia na dzień załamał się popyt na przewozy pasażerskie, pod pokładami których w dniach przed pandemią, przewożono globalnie około połowy frachtu lotniczego. Preightery były początkowo wykorzystywane do transportu medycznych środków ochrony osobistej (PPE), takich jak masek oraz kombinezonów ochronnych z Chin - w ten sposób transport organizowaly m. in. PLL LOT. Od Nowego Roku Chiny, z pojedynczym wyjątkiem, nie akceptują tej formy przewozu frachtu lotniczego, co najprawdopodobniej zakończy chwilową popularność preighterów na lotach do Państwa Środka.

Fotele muszą wrócić na pokład

Wymogi Urzędu Lotnictwa Cywilnego Chin (CAAC) dopuszczają tylko jedną grupę produktów, która wciąż będzie możliwa do przewożenia na pokładach pasażerskich - środki przeznaczone do walki z epidemią. W tym samym czasie, niedozwolone już będzie usuwanie foteli, tak by lepiej skonfigurować kabinę pasażerską w roli przestrzeni ładunkowej oraz ułatwić załadunek i wyładunek towarów.

– Zgodnie z wymogami nowych regulacji, nie wolno wymontowywać foteli w celu zwiększenia przestrzeni ładunkowej. Samoloty, w których usunięto fotele oraz przeprowadzono procesy modyfikacyjne, muszą zostać przewrócone do pierwotnej konfiguracji – czytamy w biuletynie CAAC.

Cofnięcie zgody na operacje preighterów tłumaczone jest względami bezpieczeństwa:
– Głównie ze względy na zasady bezpiecznego transportu, by uniknąć ukrytych niebezpieczeństw spowodowanych przez niemożliwość efektywnego zabezpieczenia cargo w kabinie pasażerskiej – wyjaśnia CAAC.

Wielu ekspertów podziela uwagi chińskiego organu nadzoru na temat tego, że samoloty pasażerskie zwyczajnie nie są zaprojektowane do tego, by przewozić fracht lotniczy. Linie lotnicze stosowały wiele środków zabezpieczających przed przesuwaniem się ładunków, uwagę zwracał również fakt, że ekrany systemu rozrywki pokładowej IFE lub skrzynki tego systemu, w przy braku normalnej wentylacji mogły się nagrzewać, zwiększając ryzyko zaprószenia ognia, dlatego załadowana kabina pasażerska musiała być monitorowana przez wyznaczonego członka załogi.

Jest niemal pewne, że wzrosną ceny frachtu

Jakkolwiek zakaz operacji preighterów teoretycznie może poprawić bezpieczeństwo, jednocześnie doprowadzi on do zmniejszenia oferowania na rynku cargo, co niechybnie doprowadzi do wzrostu stawek przewozowych.

– Nowe regulacje w jeszcze większym stopniu zmniejszą oferowanie na rynku cargo lotniczego, pogłębiając problem braków oferowania branży lotniczej w sytuacji, gdy narzucone ceny paliw są wciąż wysokie. Z drugiej strony, trudna sytuacja związana z oferowaniem na rynku przewozów lotniczych może doprowadzić do tego, że część popytu na przewozy lotnicze zostanie przekierowana na przewozy drogą morską lub lądową, doprowadzając do dalszego wzrostu stawek przewozowych, w związku z czym spodziewana jest kontynuacja wzrostu cen frachtu – czytamy w analizie CAAC.

Chińskie ograniczenia pojawiają się w czasie, gdy rośnie popyt na przewozy towarów związanych z pandemią, jak również ich wolumeny. Ostatnie tygodnie przyniosły “niesamowity wzrost” popytu, informuje jeden ze spedytorów z Szanghaju w rozmowie z The Loadstar.

– Dotyczyło to głównie jednej grupy produktów – zestawów do szybkich testów na obecność koronawirusa, na które pojawił się olbrzymi popyt w Europie, porównywalny do ubiegłorocznego popytu na środki ochrony osobistej (PPE). Listy zamówień w fabrykach są zapełnione, więc nie wygląda na to, że wkrótce minie szczyt popytu – twierdzi rozmówca The Loadstar.

Sytuacja to doprowadziła do pojawienia się różnic w stawkach za transport cargo z Chin, gdzie wytwarza się PPE, oraz Hongkongu, który koncentruje się na ogólnym cargo, gdzie w tej chwili obowiązują niższe stawki.

Europa i Stany Zjednoczone dają czas

Trzy największe linie lotnicze z Chin, Air China, China Southern Airlines oraz China Eastern Airlines, czyli “Chińska wielka trójka” rozpoczęły przywracanie swoich samolotów pasażerskich używanych do przewozu cargo do oryginalnej konfiguracji, informuje The Loadstar.

Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) oraz Federalna Agencja Nadzoru Lotniczego Stanów Zjednoczonych (FAA) zdecydowały się na przedłużenie zgody na przewożenie frachtu w kabinach pasażerskich samolotów do lipca 2022 r. Dzięki temu linie lotnicze spoza Chin będą mogły w dalszym ciągu korzystać z preigherów na trasach lotniczych omijających Państwo Środka, przewożąc również towary niezwiązane z walką z pandemią.