W ostatnim czasie zauważa się rosnące zapotrzebowanie na paliwo wykorzystywane przez chiński rynek lotnicze. To efekt złagodzenia ograniczeń, jakie obowiązują w związku z pandemią wywołaną przez koronawirus, który pojawił się w Wuhan pod koniec zeszłego roku. Pocieszające, że wzrosty są tak szybkie i duże.
– Okres szczytowy rozprzestrzeniania się nowego koronawirusa w Chinach minął, obecnie epidemia utrzymuje się na stosunkowo niskim poziomie – ocenił w czwartek 12 marca na konferencji prasowej rzecznik państwowej komisji zdrowia Mi Feng.
Według danych państwowej komisji zdrowia w Chinach kontynentalnych zakażenie potwierdzono dotychczas łącznie u 80 793 osób. 62 793 z nich wyszły już ze szpitali, a 3 169 zmarło. Obecnie w kraju jest 14 831 osób zakażonych wirusem, z czego 4 257 przypadków określono jako ciężkie. 14 427 spośród zakażonych, w tym 4 180 ciężko chorych, znajduje się w Hubei. Zdecydowana większość z nich w Wuhanie.
Chińskie regiony stopniowo rozluźniają surowe środki przeciwdziałania epidemii. Władze zacieśniają natomiast procedury, mające na celu zapobieganie infekcjom przywleczonym z innych państw. Według komisji zdrowia w kraju wykryto już wirusa u 85 osób, które przybyły z zagranicy. To źle wróży szybkiemu powrotowi do normalności w połączeniach reszty świata z Państwem Środka.
Jednak tendencja jest ogólnie bardzo dobra. Zwłaszcza jak się zobaczy, co działo się przez ostatnie dwa miesiące. Przed wybuch epidemii chiński przemysł lotnictwa cywilnego poniósł straty w wysokości 17,58 mld juanów (2,51 mld USD) w okresie styczeń-luty. Linie lotnicze miały zaś stracić 24,59 mld juanów. To prawie 3 mld dolarów.
W okresie stycznia i lutego liczba pasażerów obsłużonego przez chińskich przewoźników spadła w porównaniu do wyników z 2019 roku o 84,5 proc. COVID-19 mniejsze piętno odcisnął na cargo lotniczym, ale 21 proc. spadek to nie był wynik, na jaki liczono jeszcze na początku tego roku. W sumie odległość pokonana przez chińskie samoloty cywilne (pasażerskie i transportowe) zmniejszyła się w omawianym okresie, licząc rok do roku, o 73,9 proc.
Teraz jednak statystyki rosną. Widać to po danych tyczących się paliwa lotniczego. Chińska Generalna Administracja Lotnictwa Cywilnego (CAAC) podaje, że w tygodniu zakończonym 8 marca zapotrzebowanie na paliwo wzrosło o 16 proc. w porównaniu do poprzedniego tygodnia i stanowiło około 40 proc. ilość paliwa wykorzystanego przez chińskie linie rok temu. Ilość operacji lotniczych na lotniskach Shenzhen, Chengdu i Chongqing powróciła do poziomu około 60 proc. sprzed wybuchu epidemii.
To dobre wieści dla państwowego monopolisty na rynku paliwa dla silników odrzutowych. China National Aviation Fuel w okresie od 24 stycznia do 18 lutego zatankowała do samolotów swoich klientów o 48 proc. mniej niż przed rokiem. Teraz przyszedł czas na odrabianie strat.
To, że chiński rynek lotniczy rusza z kopyta, jest dobrym prognostykiem dla nas. Europa wchodzi w najtrudniejszy okres walki z pandemią i za wcześnie jeszcze wieszczyć, jaki to będzie miało wpływ na rynek przewozów lotniczych na Starym Kontynencie, ale z pewnością będzie on bardzo duży. Przykład tego co się dzieje w Państwie Środka, niesie nadzieję, że za dwa, może trzy miesiące podobnie będzie u nas.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.