33-letnia historia boeingów 767 w niemieckich liniach Condor dobiegła końca. Rejs z urlopowiczami z Hawany do Frankfurtu był ostatnim dla tego typu samolotu amerykańskiej produkcji w barwach rekreacyjnego operatora zachodniego sąsiada Polski. Od teraz wszystkie operacje długodystansowe Condora będą wykonywane wyłącznie przez szerokokadłubowe airbusy A330 nowej generacji.
Spadek popytu na podróże lotnicze w latach 70. XX wieku, wywołany przez kryzys paliwowy, spowodował, że operacje lotnicze realizowane za pomocą trzysilnikowych samolotów produkcji McDonnella i Lockheeda, jak również czterosilnikowych B747 stało się dla wielu operatorów nie opłacalne. Producenci statków powietrznych stanęli przed zadaniem stworzenia dwusilnikowych maszyn, które będą cechowały się znacznie lepszą ekonomiką. Airbus stworzył A300, a Boeing rozpoczął prace nad B757, B767 oraz B777.
Pierwszego B767 odebrały w 1982 roku United Airlines. Był to samolot w wersji -200. Pasażerskie boeingi o szerokim kadłubie produkowane były do roku 2014, kiedy ostatnim wyprodukowany samolot odebrały kazachskie linie lotnicze Air Astana. Przez wszystkie lata, hale montażu końcowego Boeinga opuszczały B767 w siedmiu wariantach: 767-200, 767-200ER, 767-2C, 767-300, 767-300ER, 767-300ERF i 767-400ER.
33-letnia historia Condora
Przygoda niemieckich linii lotniczych Condor z boeingami 767 zaczęła się w lipcu 1991 roku, kiedy rekreacyjny przewoźnik odebrał trzy pierwsze B767 w wersji -300ER. Konfiguracja samolotu była dwuklasowa: 24 fotele w klasie komfort (dzisiaj premium economy) oraz 245 foteli w klasie ekonomicznej. Na przestrzeni lat układ kabiny ewoluował do tego, który obecnie oferują linie Condor. Samoloty szerokokadłubowe Condora, które mogą zabrać na pokład maksymalnie 259 pasażerów, mają trzyklasową konfigurację foteli. Oprócz klasy ekonomicznej, linie oferują przeloty w kabinach klasy biznes i ekonomicznej premium.
Boeingi z każdym rokiem były starsze i coraz mniej efektywne kosztowo. Zarząd Condora, z którym mariaż planowały Polskie Linie Lotnicze LOT, postanowił odmłodzić flotę samolotów i zdecydował o zamówieniu nowych szerokokadłubowców.
Wybór padł na Airbusa, a rekreacyjne linie zamówiły 16 A330-900neo, zostając pierwszym klientem producenta z Niemiec, który zamówił najnowszą wersję samolotu tego typu.
Dwa lata temu linie odebrały pierwszego szerokokadłubowca nowej generacji. Koniec pewnej ery
Przez 33 lata z barwach
Condora latało łącznie 21 boeingów 767. W 2022 roku rozpoczął się proces wycofywania 16 maszyn. Ostatnim szerokokadłubowcem, którego pożegnały niemieckie linie, był samolot o rejestracji D-ABUK. Jest to 25-letnia maszyna, która trafiła do Condora w czerwcu 2011 roku. Wcześniej B767 latał w barwach upadłej już Alitalii.
Pożegnalnym rejsem był lot z Hawany do Frankurtu. Samolot, ze 193 pasażerami na pokładzie, wyleciał ze stolicy Kuby 11 marca o godz. 22:05 czasu lokalnego, aby po niecałych dziewięciu godzinach lotu wylądować na lotnisku we Frankfurcie nad Menem.
– Przez ponad 30 lat z powodzeniem eksploatowaliśmy B767. Chwilę wcześniej wycofany samolot: D-ABUC jest rekordzistą pod względem godzin lotu tego typu samolotu. Wraz z postępem technologii, produktów i zrównoważonego rozwoju modernizacja [floty, od red.] stała się konieczna – powiedział Christian Schmitt, dyrektor operacyjny Condora. – [B767, od red.] ma szczególne znaczenie dla naszych linii. Jesteśmy przekonani, że jego niezawodność i odporność były ważnymi aspektami sukcesu Condora w ostatnich latach. Ostatni lot pasażerski oznacza koniec pewnej ery – dodał Schmitt.
W połowie kwietnia D-ABUK zostanie wyrejestrowany z wykazu AOC niemieckich linii. Zgodnie z planem, samolot 16 kwietnia 2024 r. wyleci do Goodyear w stanie Arizona, aby zostać przekazanym leasingodawcy. Lessorem maszyny jest firma GE Capital Aviation Services (GECAS).