Linie lotnicze Condor uruchomią od 11 listopada transatlantyckie połączenie między Frankfurtem nad Menem i nowojorskim portem JFK. Na tej samej trasie lata również Lufthansa. Obaj przewoźnicy z Niemiec będą więc rywalizować o pasażerów.
Rejsy Condora do największego miasta Stanów Zjednoczonych, które zapowiedziały zniesienie zakazu lotów dla w pełni zaszczepionych podróżnych z Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii, zaplanowano pięć razy w tygodniu, a konkretnie w poniedziałki, czwartki, piątki, soboty oraz niedziele.
Lufthansa realizuje aktualnie połączenie codziennie, ale według danych serwisu OAG późną jesienią zamierza zwiększyć częstotliwość do dwóch rejsów na dobę.
Narodowy przewoźnik Niemiec obsługuje również loty do innego nowojorskiego portu: Newark-Liberty. Między tym lotniskiem a Frankfurtem nad Menem oferują jeszcze rejsy United Airlines.
– Widać wyraźnie ogromny popyt wśród naszych klientów na loty do Ameryki Północnej. Nie ma bardziej popularnego miejsca w USA niż Nowy Jork – podkreślił Ralf Teckentrup, prezes Condora.
Przewoźnik z Niemiec, od którego przejęcia
odstąpiły przed rokiem PLL LOT, lata już cztery razy w tygodniu do Seattle, skąd partnerskie Alaska Airlines zapewniają rejsy do ponad 30 miejsc docelowych, takich jak Los Angeles, San Diego i San Francisco. Pod koniec lata uruchomił już
loty do Halifax i Toronto w Kanadzie.
Condor w przeszłości już oferował sezonowe rejsy do Nowego Jorku. Ostatnio jego klienci mieli taką możliwość między wrześniem a listopadem dwa lata temu. Przewoźnik z Niemiec w sezonie letnim 2019 roku obsługiwał aż dziesięć tras do USA. Oprócz portu JFK
odrzutowce Condora latały z Frankfurtu nad Menem do Anchorage, Baltimore, Las Vegas, Minneapolis, Nowego Orleanu, Phoenix, Pittsburgh, Portland i Seattle.