Spora część globalnej floty Airbusa A380 stanie jedną z największych ofiar pandemii koronawirusa. Kilku operatorów już jakiś czas temu zaczęło uziemiać niektóre lub wszystkie swoje samoloty tego typu. Inni przewoźnicy chcą natychmiast wycofać część lub całą flotę SuperJumbo.
Uziemienie airbusów A380 nie powinno być zaskoczeniem. Wykonywanie operacji lotniczych tymi bardzo lubianymi przez większość podróżnych piętrowymi samolotami ma uzasadnienie ekonomiczne wtedy, gdy na ich pokładzie podróżuje komplet pasażerów. To przedstawia problem dla linii lotniczych, szczególnie w okresie poza szczytem sezonu, gdyż znalezienie ponad pół tysiąca pasażerów na każdy rejs, nie należy do łatwych zadań. Obecnie dziennie lata około czterech lub pięciu A380, w porównaniu do około 220 SuperJumbo rok temu.
Air France wycofuje całą flotę A380Air France przyspieszyło plany dotyczące floty A380 i wycofa je natychmiast, a nie w 2022 r. jak wcześniej zaplanowano. Francuski przewoźnik uziemił A380 16 marca br., kiedy pandemia koronawirusa zaczęła odbijać się na operacjach, zanim ostatecznie zawiesiła większość swoich regularnych lotów pasażerskich. Air France-KLM ogłosił 20 maja jako „ostateczny koniec” operacji A380 w swojej flocie.
- Początkowo planowane na koniec 2022 r. wycofanie floty Airbusa A380 wpisuje się w strategię uproszczenia floty grupy Air France-KLM, zwiększającą konkurencyjność floty, kontynuując jej przekształcanie w bardziej nowoczesne, wydajne samoloty o znacznie mniejszym śladem środowiskowym - można przeczytać w oświadczeniu Air France.
Przed pandemią linia lotnicza zaczęła wycofywać pierwsze ze swoich samolotów A380 w lutym w ramach planowanego wycofania przez kolejne trzy lata. Pięć A380 w obecnej flocie jest własnością Air France lub jest w leasingu finansowym, natomiast kolejne cztery są w leasingu operacyjnym. Air France-KLM twierdzi, że wycofanie A380 szacuje się na 500 mln euro i zostanie zaksięgowane w drugim kwartale 2020 r. jako koszty/wydatki długoterminowe.
Lufthansa: Frankfurt bez A380Lufthansa całkowicie usuwa A380 ze swojej bazy we Frankfurcie, ponieważ nie jest już opłacalne „logistycznie i ekonomicznie”, aby latać nimi z dwóch baz. Po ostatnich lotach repatriacyjnych LH uziemiła 14 A380, z których połowa jest już zaparkowana na hiszpańskim w Teruel. Informację przekazał portal środę aero.de cytując źródła wewnętrzne LH.
- Po rozważeniu różnych kryteriów i wbrew założeniu, że Lufthansa będzie konkurencyjna w długim okresie, firma zdecydowała, że A380 będzie w przyszłości używany tylko z hubu w Monachium - potwierdził plany dla aero.de rzecznik Lufthansy.
Qatar Airways: Airbusy A380 uziemione przez rok, ale może i na zawszeChociaż Qatar Airways planuje wycofać A380 do 2024 r. w rzeczywistości mogą już niebawem odbyć ostatnie loty komercyjne. Akbar Al Baker, prezes Qatar Airways, twierdzi, że 10 airbusów A380 pozostanie uziemionych do drugiej połowy 2021 roku, ale może nigdy nie powrócić do floty z powodu dalszego spadku popytu na podróże wynikającego z pandemii COVID-19. Linia lotnicza z siedzibą w Doha wcześniej przywróciła niektóre ze swoich A380 w marcu, aby poradzić sobie z chwilowym i nieoczekiwanym wzrostem popytu na loty repatriacyjne, ale od tego czasu ponownie zaparkowała dwupokładowe samoloty.
Emirates nie chce ostatnich pięciu A380Kolejnym ciosem dla programu Airbus A380,
może być decyzja Emirates, który stara się anulować ostatnie pięć z ośmiu jednostek, które mają zostać dostarczone do linii. Według Bloomberga, linia odbierze kolejne trzy samoloty do marca przyszłego roku, ale nie chcą ostatnich pięciu. Airbus prawdopodobnie negocjuje odroczenie dostaw lub płatności w celu utrzymania linii produkcyjnej na dłużej. Emirates oświadczyło, że nie rozmawia o negocjacjach handlowych, ale „prowadzi regularny dialog z Airbusem”. Airbus odpowiedział również to samo, stwierdzając, że takie rozmowy z klientami są poufne i nie zostaną ujawnione. Jeśli Emirates odejdzie od tego zamówienia, będzie musiał zapłacić około 70 mln dolarów amerykańskich za odwołany samolot, oznacza to karę w wysokości 350 mln dolarów zgodnie z rocznym raportem finansowym firmy.
W tej chwili zbudowano trzy z ostatnich ośmiu A380, które będą jednostkami, które mają zostać dostarczone do końca roku obrotowego. Skrzydła i sekcje kadłuba dla pozostałych pięciu znajdują się w końcowym zakładzie montażowym w Tuluzie, do którego zostały wysłane na początku tego roku. Ta wiadomość pojawia się po tym,
jak Emirates poinformował o planach redukcji zatrudnienia o 30 tys. osób, a także zmniejszyć swoją flotę airbusów A380 o 46 sztuk.
Koniec Airbusa A380Warto też dodać, że wielkimi krokami zbliża się koniec cyklu produkcyjnego Airbusa A380. Finałowa dostawa SuperJumbo jest zaplanowana w przyszłym roku, jednak
ostatnie skrzydła opuściły zakład produkcyjny Airbus UK w Broughton w pierwszej połowie lutego.
Projekt bardzo dużego, dwupokładowego samolotu był marzeniem kilku producentów w branży. Spełnił je częściowo tylko Airbus dając lotnictwu maszynę A380-800. To wspomniane marzenie udało się spełnić tylko technicznie, a nie finansowo, co pokazują wydarzenia z ubiegłego roku. Czynników które doprowadziły do niepowodzenia programu A380 jest kilka. Decyzja o wstrzymaniu produkcji airbusa A380, zwanego SuperJumbo, jest ostatnim akcentem w jednej z największych przemysłowych inwestycji w Europie i odzwierciedla brak zamówień od przewoźników, którzy nie popierają już wizji Airbusa w postaci ogromnego czterosilnikowego odrzutowca, który miał walczyć z zatłoczeniem na największych portach lotniczych świata. Zapraszamy do zapoznania się z naszym raportem "
A380: Niespełnione marzenie Airbusa".