Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego była jedną ze sztandarowych rządowych inwestycji. Jaka przyszłość czeka CPK po zmianie władzy? Czy projekt ten zostanie porzucony w całości, czy może część prac, np. w zakresie kolei dużych prędkości będzie kontynuowana? O scenariusze rozwoju wydarzeń zapytaliśmy ekspertów.
W ostatnich wyborach parlamentarnych partie opozycyjne zdobyły wystarczającą liczbę głosów i mandatów w Sejmie, aby utworzyć rząd. W czasie kampanii wyborczej i wcześniej krytykowały one koncepcję budowy nowego centralnego lotniska. W jednym ze 100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów Koalicji obywatelskiej mogliśmy przeczytać: „Zweryfikujemy projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zatrzymamy bandyckie wywłaszczenia i naprawimy krzywdy już wywłaszczonym. Zablokujemy sprzedaż lotniska Okęcie”.
Podczas wrześniowego Kongresu Rynku Lotniczego przedstawiciele opozycji mieli okazję dokładniej przedstawić swoje spojrzenie na sprawę. Maciej Lasek z Koalicji Obywatelskiej podkreślał wówczas, że projekt CPK wymaga „gruntownego audytu” i podkreślał, że inwestycja jest przeskalowana. Za kontynuacją prac opowiadał się oczywiście Marcin Horała i przedstawiciel Konfederacji.
Furgalski: CPK bez części lotniczej
Obecnie najwięcej kontrowersji budzi kontynuowanie prac nad częścią lotniskową projektu. – Nic nie wskazuje na kontynuowanie prac części lotniczej. Odblokowany zostanie rozwój Modlina, odkurzone zostaną plany rozbudowy Okęcia, które zatwierdzono w 2018 roku. Radom potrzebuje takiej strategii dla trzeciego lotniska w regionie, żeby jak najszybciej przestał przynosić straty – mówi Adrian Furgalski, prezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Nie przekreśla jednak całości prac wykonanych w zakresie inwestycji w transport szynowy. – Na pewno kontynuowane będą prace przygotowawcze budowy kolei dużych prędkości, ale tam, gdzie istnieją realne potoki uzasadniające takie inwestycje. Wszystkie kompetencje w tych sprawach porozrzucane po kilku resortach powinny wrócić do ministra infrastruktury. Nie może być rywalizacji CPK vs. PKP PLK, bo mamy jednego zarządcę narodowej sieci – podkreśla Furgalski.
Warto także pamiętać, że sprawa CPK to nie jedyny problem branży, która ciągle
czeka na finansowania z Funduszy Unijnych inwestycji kolejowych realizowanych przez PKP PLK. Dodaje przy tym, że z pewnością potrzebny jest audyt, żeby poznać prawdziwy stan wydatkowania środków publicznych. – Mamy przykładowo informacje, ile zakupiono hektarów gruntu pod budowę, ale wydatkowana kwota jest traktowana jako tajemnica handlowa. Przypomnę, że mówimy o pieniądzach publicznych! – zaznacza.
Malepszak: Urealnić harmonogram, zbadać alternatywy
– Projekt CPK wymaga w pierwszej kolejności audytu jego poszczególnych składowych, czyli lotniska i linii kolejowych wchodzących w skład tak zwanego komponentu kolejowego. Warto pamiętać, że chociaż cały projekt ma tworzyć synergię między transportem kolejowym i lotniczym, to praktycznie wszystkie jego elementy możemy traktować oddzielnie i mogą być realizowane jako osobne projekty – mówi Piotr Malepszak, były prezes CPK.
Malepszak zwraca uwagę na to, że w ciągu ostatnich pięciu lat zostało wykonane bardzo dużo pracy analitycznej i studialnej, a dla części projektów prowadzona jest obecnie faza projektowa. Zarówno pod względem ekonomiczno-finansowym, społecznym, jak i technicznym projekty te muszą być jego zdaniem szczegółowo przeanalizowane, bo w zapowiedziach spółki dotyczących szczegółowych rozwiązań kolejowych wybrzmiał problem przeskalowania opartego na nierealnych założeniach liczby pociągów.
– Konieczna jest analiza ryzyka, szczególnie dla projektu nowego lotniska, bo te kwestie zostały w ostatnim czasie zupełnie pominięte. Kluczowa jest odpowiedź, czy liczby związane z liczbą pociągów i pasażerów uzasadniają realizację poszczególnych elementów projektu CPK, a jeśli uzasadniają to w jakim zakresie i jakie są priorytety realizacji – mówi Malepszak.
– Oczywistym jest, że dotychczasowe założenia związane z harmonogramami rzeczowymi i finansowymi są całkowicie nierealne i należy je urealnić. Widzę dużą szansę realizacji części inwestycji kolejowych na najważniejszych liniach w projekcie CPK, które stanowią nową jakość dla połączeń krajowych i międzynarodowych. W przypadku budowy nowego lotniska jednym z elementów audytu musi być analiza rozwiązań alternatywnych, czyli rozwoju istniejących lotnisk na terenie kraju – dodaje były szef CPK.
Sipiński: Lotnisko ważnym, ale tylko dopełnieniem kolei
– CPK jest odpowiedzią na dwa problemy, co do których panuje w polityce zgoda: Warszawa potrzebuje lepszego lotniska jako hubu dla LOT, a sieć kolejowa wymaga potężnej przebudowy. Czy da się te problemy rozwiązać bez CPK? Teoretycznie tak, ale wg mnie projekt jest w Polsce wyjątkowy, bo jest odpowiedzią kompleksową, a nie wyrywkową – jest projektem multimodalnym, a to się w Polsce rzadko zdarza – mówi Dominik Sipiński, analityk lotniczy ch-aviation i Polityki Insight.
Dodaje przy tym, że modernizacja Lotniska im. F. Chopina, o ile w ogóle jest możliwa, nie rozwiąże problemu dostępu kolejowego do tego portu. Zdaniem Sipińskiego najważniejsza jest kwestia rewizji harmonogramu prac nad CPK. – Trzeba przestać marzyć o 2028 i urealnić terminy by móc tym samym lepiej zaplanować strategie PLL LOT. W drugiej kolejności potrzebna jest strategia ruchu lotniczego, a na jej podstawie ewentualna rewizja skali projektu. Natomiast bardzo ważne jest, żeby media i eksperci nie pozwolili politykom sprowadzić projektu tylko do lotniska – komponent kolejowy, który jest dużo mniej kontrowersyjny, powinien ciągnąć całą inwestycję. Lotnisko jest ważne, ale musi być dopełnienie sieci kolejowej, nie na odwrót – zaznacza Sipiński.
CPK: Prace projektowe i terenowe są kontynuowane
Po wyborach pojawiły się od razu
głosy nawołujące do wstrzymania prac nad CPK. – Projekt trzeba w tej chwili wstrzymać i przeprowadzić audyt. Po jego wykonaniu zostaną podjęte ostateczne decyzje – mówi cytowany przez Dziennik Gazetę Prawną Maciej Lasek, poseł Koalicji Obywatelskiej.
Spółka póki co pracuje jednak, tak jak do tej pory. – Nie gdybamy, nie spekulujemy, nie snujemy alternatywnych scenariuszy. Jako inwestor CPK koncentrujemy się na wykonaniu zadania, do którego zostaliśmy powołani. To zadanie to przygotowanie, zaprojektowanie i docelowo budowa nowej, potrzebnej infrastruktury – mówi Konrad Majszyk, rzecznik prasowy CPK.
– Projekt CPK to dziesiątki dużych przetargów i mniejszych postępowań, setki oferentów i kontrahentów, a w efekcie zawarte i realizowane umowy. Nasze działania, a w konsekwencji przyjęte harmonogramy, etapy i zobowiązania, wpisane są w szereg oficjalnych dokumentów, strategii i uzgodnień na poziomie krajowym i europejskim. W związku z tym liczne prace projektowe, pozyskiwanie decyzji, wykupy nieruchomości, roboty i badania w terenie są kontynuowane – dodaje Majszyk.