Spółka CPK opublikowała sprostowanie po czwartkowej wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy.
Przypomnijmy, że
prezydent Duda zarzucił nowym władzom spółki CPK opieszałość przy realizacji inwestycji. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. "Program CPK jest konsekwentnie realizowany. Spółka CPK tylko od stycznia zawarła umowy z ponad 20 firmami, łączna wartość kontraktów to ponad 500 mln zł" - podkreślono na wstępie sprostowania.
Władze CPK przypominają, że finansowanie spółki zostało drastycznie ograniczone o 3,3 mld zł w IV kwartale 2023 roku, czyli jeszcze przed zmianami na stanowisku pełnomocnika i w składzie zarządu. Prezydent Duda powiedział w czwartek, że od stycznia trwa odpływ kadr ze spółki na poziomie 20-30 osób miesięcznie. Według CPK mija się z prawdą. "W rzeczywistości od stycznia do sierpnia ze spółki odeszło łącznie 87 osób. W tym samym okresie zatrudnione zostały 42 osoby" - podkreślono w sprostowaniu.
Duda przekazał w Krynicy także, że "Minister Finansów zwleka z przekazaniem skarbowych papierów wartościowych na realizację CPK". Według spółki natomiast środki finansowe z Programu Wieloletniego CPK etap I na lata 2021-2023 zostały wstrzymane w czwartym kwartale 2023 roku. W 2023 roku spółka miała być dokapitalizowana kwotą 7 mld zł, otrzymała zaś jedynie 3,7 mld zł.
"Prace nad programem CPK nigdy nie zostały przerwane. Przygotowania trwają, a wszystkie wcześniej zawarte umowy są realizowane" - zapewniono również w sprostowaniu. "Mówimy o pieniądzach publicznych i każda złotówka obywateli musi być inwestowana rozsądnie" - dodano w odpowiedzi spółki na słowa prezydenta w Krynicy. "W sumie od stycznia tego roku spółka CPK podpisała umowy z ponad 20 firmami o łącznej wartości przekraczającej pół miliarda zł. Warto podkreślić, że znaczną część tych zleceń otrzymały firmy projektowe i budowlane z Polski" - podsumowano w komunikacie.