Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego ma się wiązać z zamknięciem warszawskiego lotniska im. F. Chopina. Przyszłość tego terenu nie została jeszcze ostatecznie przesądzona, ale prezes Chopin Airport Development jest przekonany, że nie musi to oznaczać końca działalności tamtejszych hoteli.
Łukasz Malinowski, Rynek Lotniczy: Jak poszło otwarcie Renaissance Warsaw Airport Hotel? Czy otwieranie nowego hotelu przy lotnisku, które zgodnie z obecnymi planami ma przed sobą mniej niż 10 lat działania, to dobry pomysł?Gheorgh Marian Cristescu, prezes Chopin Airport Development: Otwarcie Renaissance bardzo wzmocniło naszą pozycję na rynku warszawskim i ogólnopolskim. Pierwsze wyniki wskazują, że to była bardzo trafna inwestycja. Tak, jak zaplanowaliśmy, ten hotel to nasze uzupełnienie oferty przy lotnisku Chopina, gdzie do niedawna funkcjonowały dwa nasze hotele – trzygwiazdkowy Hampton by Hilton i czterogwiazdkowy Courtyard by Marriott.
Jeżeli chodzi o planowane zmiany przy lotnisku Chopina, uważam że te plany wbrew pozorom mogą wzmocnić wyniki naszej firmy, jeśli działanie lotniska Chopina zostanie wygaszone i w tym miejscu będą zagospodarowane kolejne inwestycje biznesowe.
W jaki sposób na wasze plany wpływa koncepcja budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego? W jednej z rozmów mówił Pan, że to dla firmy raczej szansa niż zagrożenie.Powstanie Centralnego Portu Komunikacyjnego to inwestycja, która ma dla Polski fundamentalne znacznie, zarówno pod względem gospodarczym, jak również prestiżowym. W tej zmianie dostrzegamy również potencjał inwestycyjny dla branży hotelarskiej. Jeśli chodzi o Chopin Airport Development i hotele, którymi zarządzamy, jestem przekonany, że w czasie, który dzieli nas od uruchomienia CPK, będziemy mieli możliwość przeformatowania priorytetów w naszej działalności w taki sposób, aby czerpać z tej potrzebnej zmiany jak najwięcej korzyści.
W sytuacji, gdy lotnisko Chopina przestanie funkcjonować, jestem przekonany, że uwolnione zostaną grunty, które dziś mają bardzo wiele ograniczeń inwestycyjnych. Jedną z możliwości, którą daje powstanie CPK jest rozwój infrastruktury, a do tego m.in. niezbędna będzie budowa hoteli, które będą potrzebne przy samym porcie lotniczym „Solidarność”. Zapewne pojawią się też inne pomysły na zagospodarowanie tego miejsca, m.in. powstanie galerii handlowych, czy innych obiektów związanych z Airport City.
Ta sytuacja również doprowadzi do tego, że serce biznesowe Warszawy powoli będzie się zmieniało i ewaluowało właśnie w stronę aktualnego lotniska Chopina. Powstanie tam nowe miejsce inwestycyjne, gdzie będzie można wybudować m.in. nowe hotele i biurowce. Będzie też miejsce na centrum kongresowe z prawdziwego zdarzenia, którego Warszawa, jako jedyna stolica w Europie wciąż nie ma.
Co stanie się ze zlokalizowanymi przy lotnisku Chopina hotelami po jego zamknięciu?Nawiązując do poprzedniej odpowiedzi, jestem przekonany, że przy mądrym zaprojektowaniu i zagospodarowaniu inwestycji dookoła lotniska nie tylko nasze hotele będą się rozwijać, ale również pozostałe hotele zlokalizowane wokół lotniska, które nie należą do CAD. Bardzo liczymy na dobrą współpracę z zarządem i kierownictwem hoteli, kiedy trzeba będzie zmodyfikować nasze wysiłki na rzecz rozwoju.