Piotr Malepszak, były członek zarządu CPK twierdzi, że szansa na pierwszy lot z CPK w roku 2027 jest zerowa. Nie widzi też szans na terminową realizację inwestycji kolejowych, które mają zapewnić dojazd do lotniska. Spółka podkreśla, że harmonogramy były przyjęte w czasie pracy Malepszaka, a jej celem jest to, żeby prace budowlane zakończyły się w 2027 roku.
– Jeśli chcemy mówić poważnie o CPK, to musimy traktować poważnie publicznie składane dzisiaj deklaracje, w tym prezentowane harmonogramy. Jeśli zapyta mnie pani, czy jest szansa, że w 2027 roku z nowego lotniska poleci pierwszy samolot, to powiem wprost: ta szansa jest w mojej ocenie zerowa –
powiedział w rozmowie z portalem 300gospodarka.pl Piotr Malepszak, były członek zarządu i p.o. prezesa spółki od lutego do listopada 2019 roku.
Jeszcze kilka dni temu Marcin Horała, wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. CPK mówił w Salonie24.pl, że pierwszy lot planowany jest w 2027 roku i zapewne
wykona go „Papuga” czyli specjalny samolot Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP). – Sezon letni w 2028 roku powinien być w pełni komercyjny. Wówczas dostępnych powinno być już dużo połączeń. To jest ambitny harmonogram i zakłada 10 lat od stanu absolutne zero do pierwszego lotu – kontynuował Horała.
CPK: W 2027 koniec prac budowlanych– Koniec 2027 roku to zakładana data ukończenia prac budowlanych Lotniska Solidarność. Wynika z harmonogramów inwestycji, które zostały przyjęte, kiedy Piotr Malepszak był członkiem zarządu spółki CPK i są na bieżąco aktualizowane – mówi Konrad Majszyk, rzecznik prasowy CPK. Dodaje przy tym, że jest to bardzo ambitny i trudny do osiągnięcia cel inwestycyjny czego nikt nie ukrywa. – Ale w tej sytuacji można albo siedzieć z założonymi rękami i mówić, że nic się i tak nie uda, albo próbować wszelkimi dostępnymi metodami wyznaczony cel osiągnąć. Prowadząc prace przygotowawcze nieustannie uszczegóławiamy harmonogram realizacji. Możliwość opóźnień traktujemy bardzo poważnie, ale – co bardzo ważne – te zagrożenia się dotychczas nie zmaterializowały – podkreśla Majszyk.
Spółka przypomina, że koncepcja CPK jest na bieżąco weryfikowana, a w większości projekt CPK idzie zgodnie z planem, a w przypadku problemów wprowadzane są działania zaradcze. – Tak stało się np. z postępowaniem na wybór master plannera, kiedy to w obliczu zmiany terminów wynikającej, wynikając z przebiegu procedury zamówień publicznych, spółka CPK podjęła doraźną decyzję o zmianie planów. W efekcie działając wspólnie z współpracującymi już dla niej ekspertami zewnętrznymi – np. doradcą strategicznym, czyli przedstawicielami Portu Lotniczego Incheon z Seulu – prowadzimy samodzielnie część prac, które planowała powierzyć master plannerowi, m.in. dotyczących delimitacji lotniska (określenia lokalizacji), jak też pozyskania od IATA prognoz ruchu lotniczego uwzgledniających efekt COVID-19.
Malepszak w udzielonym wywiadzie mówi również o tym, że w przypadku poważnych inwestycji nie można „nie można negować rzeczywistości i mówić o 2023 roku jako rozpoczęciu robót budowlanych, gdy w drugiej połowie 2021 rozpoczynają się studia wykonalności”. Z tym zarzutem spółka się nie zgadza i podkreśla, że przed końcem 2023 roku planowane jest rozpoczęcie pierwszych prac.
– Te założenia zostały przyjęte, kiedy Piotr Malepszak był jeszcze członkiem zarządu CPK. Chodzi np. o roboty ziemne, niwelację terenu, usuwanie kolizji z infrastrukturą podziemną itd.) – zaznacza Majszyk. – Zgodnie z harmonogramami, zaplanowane działania wykonują dla CPK wybrani w przetargach doradcy, np. ds. badań środowiskowych, ds., badań terenowych, doradca strategiczny i integrator. W trakcie rozstrzygania są inne postępowania, np. na projektanta generalnego – dodaje.
Kiedy ruszą pociągi?Równie sceptycznie co do pomysłów na uruchomienie lotniska Malepszak odnosi się do inwestycji kolejowych prowadzonych przez CPK – tutaj również uważa, że szanse na pociągi na 530 km nowych linii są zerowe. To o tyle istotne, że przez znaczną część swojej kariery zawodowej były członek zarządu CPK był związany z PKP PLK.
– Wszystkie działania dotyczące inwestycji kolejowych CPK są nakierowane na to, żeby część z planowanych linii została uruchomiona jednocześnie z Lotniskiem Solidarność. Reszta będzie realizowana, takie są założenia od samego początku później, tzn. harmonogramy są rozpisane na dwie kadencje unijne, czyli do końca 2034 roku – mówi Majszyk.
– W przypadku inwestycji kolejowych od ubiegłego roku są prowadzone są inwentaryzacje przyrodnicze. Jednocześnie trwają opracowywane są studia wykonalności dla odcinków nowych linii kolejowych o łącznej długości prawie tysiąca kilometrów. Chodzi tu m.in. o odcinek Warszawa – Łódź – Wrocław – granica państwa, Katowice – Ostrawa, Łętownia – Rzeszów i Trawniki – Zamość – wylicza rzecznik CPK. Wspomina także o tym, że niedługo zostanie podpisana umowa na opracowywanie projektu budowlanego dla tunelu dalekobieżnego w Łodzi, który połączy stację Łódź Fabryczna z wylotem tzw. igreka w kierunku Sieradza.
Kiedy warto budować nowe linie?Malepszak mówił także o tym, że pomysł budowy 1800 km nowych linii kolejowych jaki pojawił się w koncepcji CPK wymaga weryfikacji. Jego zdaniem jeśli prognozy ruchu dla danej linii pokazują poziom rzędu 2 tys. pasażerów dobowo to jest o liczba zbyt mała by myśleć o budowie nowej linii.
CPK nie zgadza się z takim podejściem. – Założenie, że nowe linie nie mają sensu w obszarach peryferyjnych, ponieważ tzw. potoki pasażerskie są tam zbyt niskie uniemożliwia budowę spójnego systemu transportu. Poza tym tzw. linie solidarnościowe (na obszarach wykluczonych transportowo) stanowić będą ok. 2 proc. długości docelowej sieci. Od samego początku założenia są takie, że CPK oznacza korzyść dla mieszkańców i pasażerów także z mniejszych ośrodków, a nie tylko głównych aglomeracji – przekonuje Majszyk. – CPK nie będzie łączył tylko największych miast. Jedną z istotnych funkcji inwestycji kolejowych CPK jest walka z wykluczeniem komunikacyjnym – szczególnie w miastach powiatowych – dodaje.
Co dalej z CPK?Dyskusja co do zasadności budowy CPK toczy się od samego początku ogłoszenia tego projektu. Krytyce poddawane były już wszystkie jej założenia, ale teraz pierwszy raz padają one z ust byłego członka zarządu spółki. Zwraca on przy tym uwagę także na wiele innych problemów, z którymi zmaga się krajowy sektor budowlany, w tym np. firmy projektowe.
Gdy w roku 2019 prezes PLL LOT Rafał Milczarski mówił o tym, że
prace nad liniami kolejowymi mogą potrwać do roku 2029, a termin z roku 2027 nigdy nie był ostateczny. Wówczas CPK tak samo jak teraz podkreślało, że koniec 2027 roku to „data zakończenia prac dla pierwszego etapu naszej inwestycji, która została zapisana w Koncepcji CPK z listopada 2017 roku Jest to dla nas harmonogram
oficjalnie obowiązujący”.