Zmiany w harmonogramie budowy CPK były konieczne, by nowa infrastruktura nie była od samego początku przewymiarowana. Znaczenie miały także oszczędności finansowe. Po zmianach inwestorzy zagraniczni nadal interesują się CPK i chcą wziąć udział w jego budowie – powiedział w debacie otwarcia Kongresu Rynku Lotniczego prezes zarządu Centralnego Portu Komunikacyjnego dr Filip Czernicki.
– W pierwszych miesiącach konieczne były analizy. Pierwotny plan bujał wysoko w obłokach – ale podejście godnościowe potrafi chwycić za serce, ale ktoś musi za to zapłacić. Płaciłby budżet państwa, podatnicy, użytkownicy, ale też przewoźnicy – stwierdził Czernicki. Największym wyzwaniem dla CPK jest zaś, w jego ocenie, właśnie zaangażowanie finansowe państwa. – Sytuacja budżetowa nie jest łatwa – argumentował.
Po przeprowadzeniu audytów (ich przygotowanie powierzono w większości pracownikom spółki) uznano, że kluczowe jest odpowiednie fazowanie przedsięwzięcia. – Dołożyliśmy fazę wcześniejszą, by w dniu otwarcia nie było infrastruktury trudnej do zapełnienia i utrzymania. Oczywiście pewien zapas przepustowości też jest konieczny – zastrzegł Czernicki. Jak podkreślił mimo zmian CPK pozostaje największym i najnowocześniejszym budowanym obecnie w Europie portem lotniczym. – Wróciłem właśnie z Seulu, gdzie zainteresowanie polską inwestycją było olbrzymie – ujawnił. Zapewnił, że zarówno w Azji, jak i w Europie nie brakuje chętnych do zaangażowania się w inwestycję.
Prezes podkreślił, że CPK zdecydowanie podniesie atrakcyjność inwestycyjną Polski. – To jedna z największych inwestycji infrastrukturalnych planowanych dziś w Europie. Będzie obiektem bardzo nowoczesny technologicznie. Przyciągnie też nowe technologie zarówno do sektora lotniczego, jak i kolejowego – zapewnił.
Zdaniem Czernickiego polskie firmy powinny odgrywać w budowie CPK jak największą rolę. – Wierzę w polską branżę infrastrukturalną. Na pewno będziemy umieli też spożytkować doświadczenie partnerów ze świata. Olbrzymi zastrzyk gotówki dla całej branży inwestycyjnej i budowlanej może być potężnym impulsem dla polskich firm – zadeklarował.
Prezes podkreślił też znaczenie dobrego skoordynowania inwestycji. – W tym samym miejscu będziemy budować najnowocześniejsze lotnisko i KDP, a także poszerzać autostradę. To kumuluje wyzwania, takie jak pozyskanie i transport kruszyw i materiałów budowlanych i zasobów ludzkich. Dla potrzeb samego lotniska musimy w ciągu 3 lat dowieźć na plac budowy 90 mln ton materiałów. To fizycznie niewykonalne przy dzisiejszej infrastrukturze. Jeśli mamy prawidłowo przeprowadzić tę inwestycję, musimy przygotować całą branżę: wydobyć kruszywa, wybudować bocznice, zapewnić odpowiednią liczbę 20-tonowych ciężarówek... Wyzwanie jest gigantyczne – zaznaczył. Jak stwierdził, podjął rozmowy na ten temat z pozostałymi inwestorami.
Do tego dochodzi ogromne zapotrzebowanie na kadry. Według prezesa zabraknąć może raczej fachowców, niż miejsc pracy dla nich. – Rozmawiałem już o tym z PPL i Welcome, przede mną rozmowy z burmistrzem Grodziska Mazowieckiego. Chcę, by dzisiejsi ósmoklasiści wybierali technika, a potem – uczelnie techniczne lub przychodzili do nas na staż. Potrzebujemy 15 tysięcy takich osób – zapowiedział.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.