Obawiam się, że doprowadzimy do sytuacji, w której nasza gospodarka nie będzie konkurencyjna i powstaną sfery ubóstwa energetycznego – ocenił Wojciech Dąbrowski, prezes Polskiej Grupy Energetycznej podczas debaty nad pakietem „Fit for 55”i polityką klimatyczną Unii Europejskiej
„Fit for 55” zakłada, że do 2030 roku emisja CO2 w UE zostanie ograniczona o 55 procent względem 1990 roku. Nad szansami i zagrożeniami, które będą się wiązać z pakietem dyskutowali eksperci w ramach debaty, będącej częścią Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Michał Kurtyka, minister klimatu i środowiska ocenił, że „nie trzeba już nikogo przekonywać, iż to co się dzieje wokół nas, na naszej planecie, wpływ jaki ma rozwój cywilizacji na bezpośrednie otoczenie, to bezprecedensowe wyzwanie dla nas i następnych pokoleń”. – Zbliżamy się do krytycznego momentu podtrzymania wspólnych zobowiązań dla realizacji celów porozumienia paryskiego, dla wdrożenia agendy katowickiej, czyli porozumienia, które umożliwiło praktyczną realizację porozumienia paryskiego – powiedział.
Przypomniał, że „o ile Europa jest kontynentem, który historycznie był pierwszym kontynentem industrializującym się, to obecnie nasz udział w emisji dwutlenku węgla i gazów cieplarnianych systematycznie spada”. Jednocześnie zauważył, że „mamy rosnących emitentów, szczególnie państwa azjatyckie, których włączenie do wspólnych zobowiązań jest jednym celów”. – Kluczowym elementem na drodze do neutralności klimatycznej jest właśnie pakiet „Fit for 55”. Bardzo wnikliwie analizujemy rozwiązania w nim zawarte, ich potencjalne implikacje, a w sumie tych 13 aktów prawnych, które zostały przedstawione, liczy ponad 4,5 tysiąca stron. Już teraz wśród aktów legislacyjnych jest wiele wartościowych elementów, które wychodzą naprzeciw polskim postulatom. One w znacznej mierze zostały uwzględnione, mówimy tu chociażby o podniesieniu funduszu modernizacyjnego – powiedział Kurtyka.
Dużo mniej entuzjazmu wykazywał Wojciech Dąbrowski, prezes Polskiej Grupy Energetycznej. – Obawiam się, że doprowadzimy do sytuacji, w której nasza gospodarka nie będzie konkurencyjna i powstaną sfery ubóstwa energetycznego. Te założenia, jeśli chodzi o Polskę, nie są zbyt optymistyczne. Celem naszej elektroenergetyki jest przejście z węgla na gaz, a (unijny – aut..) fundusz modernizacji wyklucza finansowanie źródeł gazowych. Trudno tutaj mówić o wsparciu Polski w przejściu na źródła mniej emisyjne – komentował. Dąbrowski ocenił, że „program zmniejszenia emisji CO2 o 55 procent lansowany przez niektórych polityków jest ambitny, ale ma wątpliwości, czy realny”.
Moderujący dyskusję Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl uważa, że „w kontekście Fit for 55 pada pytanie o liczbę szabel. – Polska ma wyjątkową sytuację energetyczną ze względu na dużą zależność od węgla, ale ma też zdolność koalicyjną. Jak możemy odnaleźć się na mapie interesów europejskich, aby dalej była to bardziej szansa niż zagrożenie? – dociekał.
Odpowiedzi na pytanie szukał Zdzisław Krasnodębski, europoseł Prawa i Sprawiedliwości. – Nie możemy jako kraj wyznaczyć głównych kierunków polityki klimatycznej, choć uważam, że jest ona bardzo ryzykowna, bo nie mamy testu empirycznego. Po raz pierwszy rozmowy nad kosztami pojawiły się jednak w krajach wiodących, bo nie chodzi już tylko o Polskę, ale w tym pakiecie są wyzwania dla całej gospodarki – zauważył.
Jakóbik zastanawiał się, czy „Fit for 55 może zjednoczyć polityków w obawie o wybuch społeczny, wywołany zmianami, które będą widoczne w cenach energii?”. – To dobre pytanie. Do tej pory koszty społeczne dotyczyły głównie krajów naszego regionu, a teraz Francuzi znowu pojawiają się protestów żółtych kamizelek – zauważył europoseł, dodając, że „w polityce klimatycznej rośnie rola Parlamentu Europejskiego, który staje się instytucją bardziej ambitną”. – PE bardzo często zaostrza pewne kryteria i chciałby zmierzać mocniej w kierunku neutralności, nie zważając czasem na okoliczności – spuentował.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa oraz ich poprawiania.