– Branża turystyczna odżyła po pandemii, ale wzrosły koszty. To sprawia, że podróżujący chcą zyskać jak najwięcej w ramach swojej rezerwacji. Ludzie nadal pragną odkrywać nowe miejsca, ale zależy im, by planowanie podróży było proste – mówi Daniel Truică, prezes ITH właściciela serwisów Vola.ro, Fru.pl, goVola.
Łukasz Malinowski, Rynek Lotniczy: We wrześniu Resource Partners przejęło większościowe udziały w ITH. Dlaczego zapadła taka decyzja? Czy zmiany właścicielskie będą oznaczyły znaczące zmiany w strategii rozwoju?
Daniel Truică, prezes ITH właściciela serwisów Vola.ro, Fru.pl, goVola: Kilku dotychczasowych udziałowców – w tym nasz inwestor instytucjonalny 3TS Capital Partners, obecny z nami od 2015 roku – chciało wycofać się ze spółki. Dlatego z perspektywy akcjonariuszy był to dobry moment na podjęcie tej decyzji. Jednocześnie wewnątrz firmy zapadła decyzja o ekspansji zagranicznej, co spotkało się z aprobatą Resource Partners. Wspólne dążenia oraz zespół odpowiedzialny za realizację planów były istotnymi elementami, które doprowadziły do współpracy z nowym partnerem.
Resource Partners zapewniło nam zasoby i wsparcie strategiczne, które są kluczowe, by wejść na nowe rynki. Współpraca ta umożliwia nam rozwój oferty produktowej, doskonalenie technologii oraz podnoszenie jakości usług. To kluczowe obszary, które wspierają nasz międzynarodowy rozwój. Chociaż główna strategia pozostaje bez zmian, nowe partnerstwo daje nam możliwość dotarcia do szerszego grona odbiorców. To pozwala na budowanie silniejszej i bardziej wpływowej pozycji na nowych rynkach.
W Polsce jesteśmy najszybciej rozwijającym się biurem podróży online, tzw. OTA (Online Travel Agency). Wierzymy, że utrzymamy przewagę nad konkurencją w najbliższych latach – zwłaszcza dzięki dużym zmianom produktowym, które wprowadzimy w 2025 roku.
Jak oceniacie pozycję Fru.pl na rynku krajowym? Jak to wygląda w porównaniu z serwisami w Rumunii, Bułgarii i Mołdawii?
Fru.pl wypracowało stabilną pozycję i zyskało zaufanie na rynku polskim, na którym rozwijamy się już od 17 lat. W ostatnim roku tempo wzrostu znacznie przyspieszyło. W Rumunii z kolei jesteśmy liderem i bezsprzecznie zajmujemy pozycję numer jeden wśród internetowych biur podróży. To osiągnięcie potwierdza, że oferujemy elastyczne i dostosowane do potrzeb klientów usługi. Bułgaria jest dla nas obiecującym rynkiem do dynamicznego rozwoju, od ponad roku intensywnie zwiększamy tam nasz zasięg. Natomiast w Mołdawii zbudowaliśmy solidne biznesowe fundamenty, które stale umacniamy.
Na wszystkich rynkach staramy się upraszczać proces rezerwacji i dostarczać rozwiązania podróżnicze, które są coraz lepiej dopasowane do oczekiwań klientów dzięki innowacyjnej technologii.
W komunikacie z września pojawiło się informacja, że Grupa ITH skonsoliduje i rozszerzy swoją pozycję lidera w regionie „przyspieszając zarówno ekspansję geograficzną, jak i produktową” – o jakie działania konkretnie chodzi?
Umacnianie naszej pozycji lidera w regionie oznacza wzmacnianie obecności na rynkach, na których już działamy, a także wejście na nowe. Skupiamy się na rozwoju w Europie Środkowej i Wschodniej. Jednocześnie rozważamy możliwości rozwoju w krajach Europy Zachodniej, by odpowiedzieć na rosnące zapotrzebowanie na przystępne i wysokiej jakości rozwiązania turystyczne, wartościowe dla klientów.
Pracujemy nad udoskonaleniem naszej wyszukiwarki, która już teraz jest niezwykle skuteczna. Chcemy również poprawiać doświadczenia użytkowników związane z procesem rezerwacji lotów. Co więcej, w 2025 roku zamierzamy wprowadzić niespodziankę produktową, która – jak wierzymy – będzie niezwykle wartościowa dla klientów, a także stanowi kolejny krok w rozwoju naszych usług.
Jakie widzicie perspektywy dla branży turystycznej w najbliższych latach? Jakie są największe wyzwania po COVID?
Branża turystyczna odżyła po pandemii, ale wzrosły koszty. To sprawia, że podróżujący chcą zyskać jak najwięcej w ramach swojej rezerwacji. Ludzie nadal pragną odkrywać nowe miejsca, ale zależy im, by planowanie podróży było proste, elastyczne i by mieli pewność, że dokonali trafnego wyboru – zwłaszcza w obliczu wyższych cen.
Fru.pl i inne marki w obrębie grupy angażują się w usprawnianie procesu rezerwacji biletów lotniczych, by był on płynny, przejrzysty, wygodny oraz dostępny 24/7. Chcemy, aby nasi klienci mogli liczyć na pełne wsparcie o każdej porze – podobnie jak miało to miejsce podczas pandemii. Opinie naszych klientów wskazują, że to skuteczne podejście.
Oferujemy unikalne produkty ¬– z większą elastycznością i gwarancjami. Dbamy o to, aby klienci czuli się pewnie na każdym etapie, a także wiedzieli, że są w dobrych rękach – nawet w obecnych trudniejszych warunkach gospodarczych.
Czy obecna sytuacja gospodarcza w CEE oraz napięta sytuacja związana z Rosyjską agresją na Ukrainę będą miały wpływ na rozwój turystyki?
Obecna niestabilność, w tym konflikty w Europie Środkowo-Wschodniej, rzeczywiście kształtuje rynek turystyczny, zwiększa też presję ekonomiczną i niepewność. Podróżni ostrożniej planują wydatki. Wiele osób wybiera tańsze, bliżej położone kraje, w których jest najlepszy stosunek jakości do ceny. Choć taka sytuacja może spowolnić tempo wzrostu rynku, to chęć podróżowania wciąż pozostaje silna. Ludzie nadal chcą poznawać nowe miejsca, dostosowują jednak swoje wybory do realiów ekonomicznych i szukają korzystnych rozwiązań.
Czy zachowania konsumentów zmieniły się w jakiś istotny sposób bo tych wszystkich wydarzeniach?
Tak, konsumenci są teraz bardziej skłonni wybierać opcje elastyczne i z możliwością zwrotu. Widać również rosnącą tendencję do samodzielnego planowania podróży – zamiast korzystania z gotowych pakietów. Wynika to z chęci większej kontroli i zapewnienia sobie elastyczności w planowaniu, co w tych czasach daje poczucie bezpieczeństwa.
Jak obecnie niezbyt pewna sytuacja gospodarcza (z punktu widzenia pasażera/ klienta) związana np. z ciągle wysoką inflacją wpływa na decyzje zakupowe?
Wysoka inflacja obniża siłę nabywczą, a to sprawia, że podróżujący rekreacyjnie skupiają się na wyjazdach, które są dla nich naprawdę wartościowe i zapewniają niezwykłe przeżycia. W tym zakresie odgrywamy ważną rolę, oferując naszym klientom jedno z najbardziej kompleksowych zestawień wyników wyszukiwania na rynku europejskim. Dbamy o to, aby nasza oferta była kompletna i przejrzysta. Dzięki temu podróżujący mogą przeanalizować wszystkie dostępne opcje i dokonać najlepszego wyboru. Uproszczony i transparentny proces rezerwacji sprawia, że klienci czują się pewniej i mogą w pełni cieszyć się swoją podróżą.
Jak rynek polski wygląda na tle pozostałych państw z regionu? Jakie są np. różnice pomiędzy Polską a Rumunią co do wybieranych kierunków, częstotliwości podróży czy wrażliwości na cenę?
Polscy podróżni są zazwyczaj bardziej wrażliwi na zmiany cen, dlatego często porównują dostępne opcje, aby znaleźć najlepszą ofertę. W Rumunii również ważne są koszty, ale tam podróżujący zwykle od razu skupiają się na tańszych kierunkach. Na obu rynkach przystępność cenowa jest istotna, jednak w Polsce obserwujemy wyższą częstotliwość krótszych podróży. Polacy również stali się bardziej odważni i otwarci na egzotyczne kierunki. Nasze dane pokazują, że coraz częściej wybierają takie kraje jak Tajlandia, Indonezja, ZEA, Maroko, Chiny, Japonia czy Stany Zjednoczone.
Czy działania widoczne tak bardzo w ramach UE związane z dążeniem do obłożenia lotnictwa i pasażerów dodatkowymi podatkami czy opłatami klimatycznymi są realnym zagrożeniem dla branży?
Proponowane przez UE podatki i opłaty klimatyczne dla lotnictwa mogą prowadzić do wzrostu cen biletów, co potencjalnie wpłynie na popyt. Naszym priorytetem jest jednak, by pomóc klientom dostosować się do tych zmian. Dlatego staramy się oferować przystępne rozwiązania podróżnicze. Skupiamy się na tym, by wyniki wyszukiwania były jak najszersze, ceny przejrzyste, a propozycje elastyczne, aby podróżni mogli znaleźć najlepszą ofertę w ramach swojego budżetu. Dzięki klarownemu przedstawieniu wszystkich dostępnych możliwości chcemy maksymalnie ułatwić dostęp do podróży, nawet w środowisku ze zmieniającymi się regulacjami.
Jakie wnioski z analiz dokonywanych na Fru.pl po ostatnich wakacjach w Polsce? Jak podróżują Polacy? Jak to się ma do wyników np. w Rumunii i danych z vola.ro?
Analiza Fru.pl wykazała, że w 2024 roku koszty podróży dla polskich podróżnych znacząco spadły – średnie ceny biletów lotniczych były niższe o 19%, spadły również opłaty za bagaż. Dzięki temu podróże stały się bardziej przystępne, co zachęciło Polaków do odkrywania różnych europejskich krajów. Widać również rosnącą popularność wyjazdów jesiennych, przy czym popyt na podróże we wrześniu wzrósł trzykrotnie w porównaniu z rokiem poprzednim. To pokazuje większe zainteresowanie podróżami poza szczytem sezonu.
W Rumunii zauważyliśmy podobne tendencje, jednak z pewnymi różnicami. Według danych Vola.ro średnie ceny biletów spadły tam o 4%, co wskazuje raczej na stabilizację, ale nie gwałtowny spadek. Choć zainteresowanie podróżami poza sezonem wzrosło również w Rumunii, to popyt na wrześniowe podróże podwoił się, co wskazuje na podobny, ale mniej wyraźny trend niż w Polsce.
Polacy i Rumuni chętnie wybierają europejskie kierunki, ale Polacy są szczególnie zainteresowani byli południową Europą, zwłaszcza w trakcie wydarzeń takich jak Letnie Igrzyska Olimpijskie we Francji. Te dane wskazują, że na obu rynkach ważna jest przystępność cenowa, przy czym Polacy bardziej skorzystali na spadkach cen, a to przełożyło się na wyraźniejszy wzrost popytu.