Linie lotnicze Delta Air Lines poinformowały w oficjalnym komunikacie o wznowieniu dwóch transatlantyckich tras z Ameryki Północnej do Europy od 21 maja.
Jeden z trzech największych przewoźników powietrznych Stanów Zjednoczonych będzie obsługiwał rejsy z Atlanty do Frankfurtu oraz między Detroit a portem lotniczym Londyn-Heathrow.
Loty będą wykonywane trzy razy w tygodniu i zaspokoją głównie zwiększone zapotrzebowanie na ładunki towarowe. Miejsca dla pasażerów będą ograniczone ze względu na niższy popyt.
Wcześniej przewoźnik ze stanu Georgia, który przed wybuchem pandemii latał do 300 destynacji na świecie, obwieścił
wycofanie z końcem bieżącego roku z użytkowania osiemnastu maszyn Boeinga B777. Linie lotnicze będą korzystać na długodystansowych trasach z bardziej ekonomicznych modeli Airbusa A330s oraz A350-900s.
- To nie była dla nas łatwa decyzja. Wiem jak wpłynie na pilotów, załogi oraz pracowników obsługi technicznej tego odrzutowca - podkreślił Ed Bastian, prezes Delta Air Lines.
50 mln dolarów dziennych strat- Naszym głównym celem na 2020 rok pozostaje redukcja kosztów. Mamy w tej chwili uziemionych 650 samolotów. Boeing B777 odegrał ważną rolę w naszej historii od 1999 roku, pozwalając nam otworzyć się na nowy rynek i wejść do sieci długodystansowych tras. Dzięki temu staliśmy się globalnym przewoźnikiem - dodał Bastian.
- Wycofanie tej części floty z użytkowania pozwoli nam zaoszczędzić pieniądze na najbliższych kilka lat. Obecnie spalamy codziennie 50 mln dolarów i takie kroki pomogą nam powstrzymać krwawienie, a także uratować miejsca pracy w przyszłości - argumentował sternik Delta Air Lines.
- Utrzymanie dostaw jest teraz ważniejsze niż kiedykolwiek, a nowe usługi umożliwią zaspokojenie potrzeb klientów. Otrzymujemy codzienne prośby o dostawy materiałów medycznych, a także towarów, które zapewniają działalność firmy - zaznaczył z kolei Shawn Cole, wiceprezes Delta Cargo.
B767-300 do Londynu i A330-300 do FrankfurtuLoty z Chicago do Londynu przez Detroit będą obsługiwane we wtorek, czwartek i sobotę samolotem B767-300. Maszyna zapewni ładowność 26 ton. Rejsy z Atlanty do Frankfurtu będą natomiast obsługiwane w środę, piątek i niedzielę samolotem A330-300 o pojemności 31 ton.
Zanim przewoźnik ze stanu Georgia połączy znów Stany Zjednoczone z Europą doda także usługi wyłącznie cargo między Nowym Jorkiem a Mumbajem, które uzupełnią istniejące trasy do Azji. W minionym tygodniu firma rozpoczęła takie operacje do Szanghaju i Seulu z węzłów w Atlancie i Los Angeles.
Delta Air Lines uzyskała wcześniej 5,4 mld dolarów pomocy rządowej. Pieniądze będą przeznaczone na wsparcie list płac linii lotniczych. Ponadto rząd będzie mógł uzyskać jeden procent udziałów przewoźnika. 1,6 mld dolarów z tego dofinansowania ma postać dziesięcioletniej niskooprocentowanej pożyczki. Przewoźnik z Teksasu dzięki konsolidacji obiektów na lotniskach i wstrzymaniu wydatków oraz obniżce wynagrodzeń kadry kierowniczej wygospodarowała już w marcu trzy mld dolarów. Państwowa pomoc uchroni przynajmniej do września ponad 85 tys. pracowników przed zwolnieniem.
Delta Air Lines zanotowały w minionym miesiącu spadek ruchu pasażerskiego aż o 95 proc. Przewoźnik uziemił 650 maszyn i musiał zredukować rozkład lotów o 80 proc., przestawiając swoją aktywność na rejsy towarowe oraz repatriacyjne. Flota 913 samolotów linii lotniczej obsługiwała przed wybuchem pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 trasy do 325 destynacji.