Dinsdale: Hub LOT-u w Budapeszcie odłożony w czasie

Mateusz Kieruzal, Rynek Lotniczy: Jaka jest obecnie sytuacja lotniska? Jak wygląda postpandemiczna odbudowa ruchu lotniczego?

Chris Dinsdale, dyrektor generalny Budapest Airport: Wpływ pandemii jest coraz mniej odczuwalny na lotnisku w Budapeszcie, a ruch z miesiąca na miesiąc stale rośnie. Wyraźnie widać, że prognozy sprawdzają się. Oczekujemy, że do 2023 roku, a najpóźniej do 2024 roku, ruch powróci do poziomu z 2019 roku i od tego momentu będzie nadal rósł. Loty rozkładowe przebiegają przewidywalnie i stabilnie, a gorączkowy charakter ruchu lotniczego, który był charakterystyczny dla początku pandemii, zniknął. Systemy i protokoły są gotowe, a pasażerowie są pewni, że znów będą latać. Oczywiste jest również, że rosnąca liczba szczepień i zniesienie ograniczeń w podróżowaniu pobudzają podróże, a większość krajów umożliwia praktycznie swobodny przepływ osób zaszczepionych.

Rok 2022 przyniósł nam nowe możliwości i nowe cele. Nasz niesamowity zespół pracował każdego dnia w ciągu ostatnich dwóch lat, aby zapewnić jak najszybsze wyjście z kryzysu spowodowanego pandemią. W 2021 roku po raz ósmy zostaliśmy uznani za najlepsze lotnisko w regionie i po raz czwarty otrzymaliśmy certyfikat neutralnych węglowo. Uzyskaliśmy również najlepsze wyniki w zakresie satysfakcji pasażerów w porównaniu z konkurencją, a wreszcie zostaliśmy uznani za najatrakcyjniejszego pracodawcę w sektorze usług na Węgrzech. Myślę, że te wyniki mówią same za siebie i pokazują, że chociaż koronawirus bardzo mocno uderzył w branżę lotniczą, to stoimy wysoko i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby podnieść jakość usług i zrównoważyć operacje. W porównaniu z 2020 rokiem liczba pasażerów korzystających z budapeszteńskiego lotniska wzrosła o 20 proc., do 4 622 882 w 2021 roku. Co ciekawe, podczas gdy w pierwszym półroczu przez lotnisko przewinęło się łącznie 604 tys. pasażerów, w drugim półroczu z lotniska skorzystało 4 019 000 podróżnych, co oznacza, że ruch w drugiej połowie roku wzrósł siedmiokrotnie.

Jaką liczbę pasażerów oczekuje lotnisko w tym roku?

Obecnie oczekujemy, że w 2022 roku liczba pasażerów wyniesie około 75 proc. naszego rekordowego roku 2019. Jednak ten poziom ruchu pasażerskiego może nieco wzrosnąć lub spadnie, w zależności od tego, co dzieje się na Ukrainie i w całej gospodarce. Spodziewaliśmy się w tym roku łącznie 600 tys. pasażerów z Ukrainy i Rosji, ale wybuchła wojna. Ponadto inne skutki konfliktu dla ruchu lotniczego, takie jak ceny ropy, wyniki gospodarcze i ogólny apetyt na podróże, będą zależeć od rozwoju sytuacji, czego nie można dokładnie w tej chwili przewidzieć. Wychodzimy więc z pandemicznej przejażdżki kolejką górską i mam nadzieję, że sytuacja na Ukrainie nie postawi nas w kolejnej. Pragnę zauważyć, że w ciągu ostatnich tygodni od wybuchu wojny na Ukrainie lotnisko nie odnotowało jeszcze niższej liczby pasażerów, z wyjątkiem wspomnianych powyżej kierunków ukraińskich i rosyjskich. Tak więc w oparciu o to, co wiemy obecnie, przewidujemy pracowity sezon letni.

Chris Dinsdale, dyrektor generalny Budapest Airport


W styczniu tego roku obsługiwaliśmy taką samą liczbę destynacji z lotniska w Budapeszcie, jak w styczniu 2019 roku. Chociaż nie wszystkie stare destynacje wróciły, zostały zrekompensowane przez nowe miasta, które zostały dodane do siatki połączeń, takie jak Turyn, Shannon i Kowno. Oznacza to, że na początku roku mieliśmy taką samą liczbę destynacji z Budapesztu jak dwa lata temu, co jest wynikiem heroicznej pracy naszych kolegów.

Nieustannie pracujemy nad odbudową jak największej liczby miejsc docelowych, nawet jeśli tymczasowo z mniejszą częstotliwością niż przed pandemią. Ważne jest, aby nasi pasażerowie mieli możliwość odnalezienia naszych wcześniejszych tras, a lotnisko również musi nadążać za zmieniającymi się preferencjami i wymaganiami. Na przykład elastycznie zareagowaliśmy na popyt w latach 2020-21, udostępniając więcej słonecznych kierunków. W zeszłym roku z Budapesztu dostępnych było takich jedenaście lotnisk. Jeśli chodzi o loty zagraniczne, Seul, Doha i Dubaj były prawie stale dostępne z Budapesztu podczas pandemii, a od tego lata dodamy bezpośredni lot do Nowego Jorku. Inne historyczne trasy długodystansowe są jeszcze przed nami.

Czy zamierzacie odbudować siatkę lotów do chińskich miast?

Bardzo nam zależy na powrocie lotów do Chin, ponieważ przed pandemią mieliśmy 15 lotów tygodniowo do pięciu miast. Mamy nadzieję, że stanie się to w tym roku, ale nadal nie jest jasne, kiedy sytuacja związana z COVID-19 w Chinach na to pozwoli. Bylibyśmy równie szczęśliwi, widząc powrót lotów do innych miejsc w Ameryce Północnej.

Jakie kierunki chcielibyście dodać do sieci połączeń?

Naszym celem jest oferowanie jak największej liczby miejsc docelowych z Budapesztu, zapewniając naszym pasażerom szerszą paletę do wyboru. Chcielibyśmy powitać więcej azjatyckich destynacji, ale w tej chwili nie jest to możliwe z powodu zamknięcia granic. Jesteśmy również otwarci na zagraniczne destynacje, takie jak Chicago, Miami i Los Angeles. Ponadto Bilbao, Hanower i Faro to jedne z miast, do których loty z przyjemnością powitamy na naszym lotnisku.

Polskie Linie Lotnicze LOT przywrócą bezpośrednie loty do Nowego Jorku-JFK w czerwcu. A co z innymi lotami LOT-u?

Cieszymy się, że od czerwca LOT wznowi połączenia z Budapesztu do Nowego Jorku. Polskie Linie Lotnicze LOT są świadome potencjału rynkowego i szybkiego ożywienia ruchu między Budapesztem a Stanami Zjednoczonymi, a połączenie do Nowego Jorku będzie trzecim, obok Warszawy i Seulu, bezpośrednim połączeniem LOT-u z Budapesztu. Z naszych informacji wynika, że inne dotychczas obsługiwane przez LOT trasy, np. Wrocław i Kraków, nie zostaną ponownie uruchomione z Budapesztu w 2022 roku.

Czy LOT w końcu otworzy swoją bazę na lotnisku i zacznie oferować zapowiadane wcześniej europejskie kierunki?

Według najnowszych informacji LOT nie otworzy latem nowych połączeń. Ich drugi projekt hubu został odroczony w czasie z powodu pandemii, ale mamy nadzieję, że sytuacja ustabilizuje się w najbliższej przyszłości i powitamy nowe trasy LOT-u na naszym lotnisku. Leży to nie tylko w interesie linii lotniczych, ale także w naszym, ponieważ łączy nas wspólny cel, jakim jest dostarczanie pasażerom wysokiej jakości usług i budowa bardziej zróżnicowanej siatki połączeń na lotnisku.

Od końca marca LOT zwiększył liczbę lotów z Budapesztu do Seulu do trzech tygodniowo. Czy popyt jest tak wysoki, czy to z powodu cargo i Korei Południowej, która jest największym inwestorem na Węgrzech? Jakie są liczby pasażerów LOT-u na trasie do Seulu?

Relacje biznesowe między Węgrami a Koreą Południową są bardzo silne i owocne. Tym samym wartość inwestycji południowokoreańskich na Węgrzech jest również wysoka. To wszystko stanowi podstawę zwiększonego popytu pasażerskiego i towarowego między Seulem a Budapesztem. Kiedy pierwotnie rozpoczęły się loty z Seulu-Inczon do Budapesztu, we wrześniu 2019 roku linie obsługiwały trzy częstotliwości tygodniowo, ponieważ uzasadniały to potrzeby rynkowe i ekonomiczne. Cieszymy się, że od marca LOT częściej poleci do Korei, ponieważ jest to bardzo cenne połączenie bezpośrednie, które obecnie wykorzystywane jest głównie w podróżach służbowych. Mamy nadzieję, że zwiększenie częstotliwości zwiększy również liczbę podróży w celach wypoczynkowych.

Węgierski rząd chciał ponownie przejąć lotnisko. Jak skomentowałby Pan ten problem?

W ciągu ostatnich dziesięcioleci poznaliśmy naszych akcjonariuszy jako zaangażowanych, długoterminowych inwestorów, których interesem jest zrównoważony rozwój lotniska i regionu. Odpowiadamy za codzienne sprawy operacyjne oraz za funkcjonowanie lotniska, pytania dotyczące własności należy kierować do właścicieli. Port lotniczy w Budapeszcie ma wyjątkowy, długoterminowy potencjał wzrostu jako międzynarodowy węzeł turystyczny i transportu cargo w Europie Środkowo-Wschodniej. Jesteśmy wiodącym lotniskiem w regionie oraz potęgą węgierskiej infrastruktury i gospodarki, a kryzys wywołany koronawirusem przetrwaliśmy wspólnie i pomyślnie.

Jak ważny jest Wizz Air dla lotniska w Budapeszcie?

Wizz Air to jeden z głównych przewoźników w Budapeszcie, który w sezonie letnim oferuje naszym pasażerom blisko 60 destynacji. Obsługują unikalne trasy, takie jak Abu Zabi czy Kiszyniów, co przyczynia się do zróżnicowanej sieci jaką oferuje lotnisko. Mamy nadzieję, że w przyszłości liczba tras wzrośnie i będziemy mogli kontynuować naszą świetną współpracę z tanimi liniami lotniczymi.

Krążyły pogłoski o otwarciu przez Wizz Air lotów do Uzbekistanu, Kirgistanu czy do Chin, gdzie lot miałby międzylądowanie w Nur-Sułtan. Czy lotnisko jest zainteresowane takimi połączeniami?

Moim zdaniem lotnisko w Budapeszcie zawsze było doskonałym miejscem dla Wizz Air do eksperymentowania z różnymi kierunkami, dzięki swojemu położeniu geograficznemu. Linie mają w ofercie kilka niszowych kierunków z Budapesztu i oczywiście nie sprzeciwilibyśmy się dodaniu do tej listy Uzbekistanu, Kirgistanu czy Chin. Chcemy dać naszym pasażerom jak najszerszy wybór, kiedy zastanawiają się, gdzie podróżować i jaki kraj zwiedzić.

Jak ważne jest cargo dla lotniska w Budapeszcie?

W ostatnich latach lotnisko znajduje się w czołówce wzrostu cargo wśród portów lotniczych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, więc nie można zaprzeczyć, że pozycja cargo Budapesztu oraz jego rola strategiczna i ekonomiczna stale się umacnia. W 2021 roku wielkość przeładunków pobiła rekordy, osiągnęliśmy, a nawet przekroczyliśmy granicę 180 tys. ton. Wolumen towarów obsłużonych w styczniu 2022 roku był o 25 proc. większy niż w tym czasie w ubiegłym roku, a liczba lotów cargo wzrosła tylko o 8 proc. Spodziewamy się, że w 2022 roku osiągniemy kolejny kamień milowy w postaci 200 tys. ton, co skutecznie przesunie BUD Cargo City na górną granicę swoich możliwości. Widać wyraźnie, że handel elektroniczny stale się rozwija, a rozwój przemysłowy kraju napędza również przewozy lotnicze. Jednak otoczenie makroekonomiczne jest tylko jedną z sił napędowych. Drugi to wciąż ekosystem cargo, społeczność, która pracuje nad tym, aby ładunek lotniczy odniósł sukces.

Rozpoczęły się również prace przygotowawcze do rozbudowy Cargo City i jego płyty postojowej, budowa ma ruszyć pod koniec tego roku. Dzięki planowanym inwestycjom roczna zdolność przewozowa BUD Cargo City ma wzrosnąć do ponad 300 tys. ton rocznie. Chcemy osiągnąć ten wzrost w sposób zrównoważony, przy jak najmniejszym wzroście liczby lotów, przy jeszcze lepszym wykorzystaniu istniejącej przepustowości. Działalność cargo lotniska tworzy obecnie około 2000 bezpośrednich miejsc pracy na lotnisku i kolejne 16 tys. za pośrednictwem związanego z nim ekosystemu. Jak wspomniałem, planujemy rozbudowę Cargo City, co jeszcze bardziej wzmocni rolę lotniska w gospodarce narodowej i jego zdolność do tworzenia miejsc pracy, a tym samym wzmocni konkurencyjność kraju.

Czy lotnisko będzie rozbudowywane, modernizowane?

Z ostatnich badań satysfakcji pasażerów jasno wynika, że inwestycje o wartości 200 milionów euro, które wdrożyliśmy na lotnisku w ciągu ostatnich trzech lat, opłaciły się. Poprawiamy nasze dane dotyczące jakości z kwartału na kwartał. W ostatnim kwartale 2021 roku i pierwszym kwartale 2022 roku przewyższyliśmy wszystkich naszych regionalnych konkurentów w międzynarodowym badaniu satysfakcji pasażerów ASQ. Co więcej, ponieważ nasze usługi oceniane są przez samych pasażerów, wyniki odzwierciedlają prawdziwe opinie. Naszym celem jest ciągłe podnoszenie jakości i utrzymywanie jej, nawet przy większej liczbie pasażerów. Jest to jeden z powodów, dla których Terminal 1 musi zostać ponownie otwarty w 2024 roku, aby podróże nie była zagrożone. Chcemy także umożliwić niezakłócony wzrost liczby przylatujących i odlatujących pasażerów na lotnisku w Budapeszcie. Plany dotyczące Terminalu 1 są w pełni ukończone i obecnie trwają prace nad wydawaniem pozwoleń. Terminal 3 zostałby wówczas otwarty dla pasażerów najwcześniej w 2028 roku, a rozbudowany Terminal 1 mógłby wtedy zostać zamknięty. Przeanalizowaliśmy kilka opcji zwiększenia naszej przepustowości podczas budowy Terminalu 3 i postanowiliśmy ponownie otworzyć Terminal 1, ponieważ zapewniłoby to wymaganą dodatkową przepustowość w środowisku wysokiej jakości.

Mamy ambitne plany, które realizujemy, stale zmniejszając ślad węglowy lotniska. Dążymy do ciągłego i zrównoważonego rozwoju, dlatego zależy nam, aby inwestycje lotniskowe były jak najbardziej przyjazne środowisku. W ubiegłym roku dodatkowo ograniczyliśmy nasze bezpośrednie emisje dwutlenku węgla, które obecnie są o połowę mniejsze niż dziesięć lat temu, podczas gdy emisje na pasażera stanowiły tylko jedną trzecią poziomów z 2011 roku. Mamy też bardzo ambitny plan na nadchodzące lata. Za główny cel postawiliśmy sobie osiągnięcie zerowej emisji netto 15 lat wcześniej.

Jakiej przyszłości Pan oczekuje?

Miejmy nadzieję, że 2022 będzie rokiem bez większych ograniczeń w podróżowaniu, a przemysł lotniczy odbije się. Ponieważ Węgry były całkowicie zamknięte przez prawie cały rok, COVID-19 naprawdę uderzył w ruch lotniczy. Dzięki naszym wytrwałym partnerom lotniczym i ciężkiej pracy naszego zespołu ds. rozwoju linii lotniczych loty zostały wznowione, gdy tylko złagodzono ograniczenia dotyczące podróży. W 2021 roku nasz roczny ruch wyniósł 4,6 mln pasażerów, ale mamy nadzieję, że pełne ożywienie nastąpi pod koniec 2023 roku, dzięki dodaniu nowych tras do miejsc docelowych, które nie zostały jeszcze przywrócone. Oczywiste jest również, że rosnąca liczba szczepień i zniesienie ograniczeń w podróżowaniu pobudzają podróże, a większość krajów umożliwia już praktycznie swobodny przepływ osób zaszczepionych.