– Obecnie prawdopodobnie najlepiej dostępnym lotniskiem w Polsce jest Lotnisko Chopina w Warszawie. Ale nawet ono mogłoby poczynić tutaj postępy – np. zwiększyć dostępność z Łodzi czy Lublina, ale również i z okolic Warszawy i jej północnych dzielnic – mówi w rozmowie z Rynkiem Lotniczym Krzysztof Kwieciński, partner w Kwiecinski Business Advisory (KBA).
Emilia Derewienko, Rynek Lotniczy: Jakie są główne obawy pasażerów odnośnie dojazdu na lotnisko?Krzysztof Kwieciński, partner w firmie doradczej Kwiecinski Business Advisory (KBA): Można swobodnie przyjąć, że większość pasażerów nie chce być na lotnisku, a jeszcze mniej w podróży na lotnisko. Konsument bierze pod uwagę całą ścieżkę podróży, a zatem jeśli pierwszy jej odcinek, np. transport na lotnisko, budzi u niego zbyt duże obawy, może on wybrać inną ścieżkę i zupełnie ominąć lotnisko. Każdy konsument jest inny, ale u wielu pierwszym punktem bólu może być niepewność, czy można polegać na dostaniu się do portu na czas. Uciążliwe może być również niedostosowanie godzin dotarcia do godzin odlotu – zła częstotliwość pojazdów, wydłużenie całej podróży. Stresogenna może też być niepewność o to, jak poradzić sobie z bagażami, jak dotrzeć do przystanku, jak znieść tłok i brak miejsca do siedzenia oraz co można będzie zrobić, kiedy coś pójdzie niezgodnie z planem.
Im większe jest postrzegane skomplikowanie ścieżki, tym większe znaczenie mają wszystkie te i inne specyficzne dla konsumenta czynniki, a w konsekwencji tym mniejsze jest prawdopodobieństwo wybrania takiej ścieżki. Stąd prawdopodobnie jeden z powodów popularności w Polsce wyboru samochodu jako regionalnego środka transportu, zamiast szybszych, ale bardziej skomplikowanych ścieżek przechodzących przez lotniska.
Jak wypracować najlepszą metodę komunikacji transportu publicznego do lotniska?Wypracowanie rozwiązań powinno opierać się na dogłębnym zbadaniu potrzeb grupy konsumentów, których chcemy obsługiwać w konkretnym kontekście geograficznym. Dla jednej grupy w jednym miejscu najważniejsze może być dostarczanie informacji o statusie dojazdu i lotu i zarządzanie nieregularnościami (np. jeśli odległość od punktu startowego do lotniska jest duża), podczas gdy dla innych najważniejsze będzie wyjaśnienie, jak można dotrzeć z bagażem, bez pokonywania schodów, do miejsca odjazdu pociągu. Natomiast ogólne badania pokazują, że czas dotarcia do lotniska lepiej tłumaczy preferencje dla lotniska niż odległość od lotniska.
W Wielkiej Brytanii wykazano, że ulepszenie połączeń transportem publicznym do lotnisk powoduje przeniesienie się do transportu publicznego znaczącej części wcześniejszych użytkowników transportu indywidualnego. Można porównać np. lotniska Stansted (dobrze połączone) i Luton (źle połączone) – pierwsze znacząco wygrywa jeśli chodzi o ruch, podczas gdy oba zaczynały od podobnego punktu startowego, jako byłe bazy wojskowe.
Jaki rodzaj transportu potrzebny jest polskim lotniskom?To pytanie o strategię lotniska i o to, jakich pasażerów lotnisko chce obsługiwać i jaką pełnić rolę w regionie. Czy rolą lotniska ma być bardziej wsparcie działalności lokalnych firm, czy też umożliwienie dotarcia lokalnej ludności na wakacje nad Morzem Śródziemnym.
Pytanie też, czy lotnisko chce być takim „convenience store” – wygodnym, ale nieco droższym rozwiązaniem tylko najważniejszych problemów transportowych czy supermarketem, który znajduje się dalej i do którego jedzie się rzadziej, ale z szerszą gamą możliwości. W skrócie: transport ma być przyjazny dla tych użytkowników, których chcemy przyciągnąć.
Czy połączenia kolejowe do lotnisk w Polsce działają dobrze i czy powinny powstawać kolejne?
Nie musimy myśleć rozwiązaniami (czy rozwiązaniem będzie połączenie kolejowe czy inny środek transportu), ale na pytanie, czy warto poprawiać dostępność lotnisk w Polsce, można powiedzieć, że zdecydowanie tak, by lepiej wykorzystać ich potencjał.
Obecnie prawdopodobnie najlepiej dostępnym lotniskiem w Polsce jest Lotnisko Chopina w Warszawie. Ale nawet ono mogłoby poczynić tutaj postępy – np. zwiększyć dostępność z Łodzi czy Lublina, ale również i z okolic Warszawy i jej północnych dzielnic.
Jakie ma znaczenie dojazd do portu lotniczego w kształtowaniu całościowego doświadczenia pasażera?
Ma absolutnie kluczowe znaczenie i tym większe, im mniejsza jest ogólna odległość do pokonania od punktu startowego podróży do jej punktu docelowego. W perspektywie kilku lat, dojazd do portu lotniczego, , będzie decydować o tym, czy warto będzie utrzymywać krajowe połączenia lotnicze, zwłaszcza na trasach konkurujących z Pendolino i autostradami.
Dostęp do lotniska jest pierwszym etapem na ścieżce klienta w dniu podróży i to, czy będzie to doświadczenie stresujące, pełne niepewności, wysiłku fizycznego i kosztów, to będzie rzutować nie tylko na tę jedną podróż, ale również na skłonność do wracania do korzystania z tego rozwiązania dla potrzeby przemieszczenia się, jakiego częścią może być przejście przez lotnisko i przelot.
Zatem to jak łatwo dostaniemy się do portu lotniczego może mieć nawet większe znaczenie dla tego, czy wybierzemy połączenia lotnicze czy np. kolej, samochód, czy autobus, niż sam port lotniczy. Istnieją badania pokazujące, że czas dotarcia do lotniska, a nie rzeczywista odległość, lepiej tłumaczy czemu niektóre lotniska są chętniej wybierane od innych.
***
Krzysztof Kwieciński jest partnerem w Kwiecinski Business Advisory (KBA), firmie doradczej zajmującej się projektowaniem strategicznym. KBA projektuje produkty, usługi i organizacje tak, aby odpowiadały na rzeczywiste potrzeby użytkowników i zapewniały rozwój. Od kilkunastu lat realizuje projekty strategiczne dla klientów z wielu branż, do tej pory w 9 krajach. Jest absolwentem studiów MBA na INSEAD (Fontainebleau/Singapur).