Linie Air Tahiti Nui zaoferują latem przyszłego roku rejsy z Papeete do Paryża przez Seattle - informuje "Air Journal". Przewoźnik z Polinezji lata także do stolicy Francji z międzylądowaniem w Los Angeles.
Inauguracyjny rejs z portu lotniczego Papeete-Faa'a przez lotnisko Seattle-Tacoma do Paryża zaplanowano na 12 czerwca. Ostatni taki lot odbędzie się 4 września przyszłego roku. Nowe międzykontynentalne połączenie Air Tahiti Nui, które będzie realizowane dwa razy w tygodniu, obsłużą oczywiście
efektownie pomalowane szerokokadłubowe boeingi 787-9. Dreamlinery tej wersji przewoźnika z Polinezji zaoferują podróżnym 20 foteli w klasie biznes, 32 klasie premium ekonomicznej oraz 232 miejsca w klasie ekonomicznej.
Wyloty z Tahiti ustalono na godz. 23:45 lokalnego czasu w poniedziałki oraz piątki. Lądowanie w Seattle przewidziano na godz. 12:10 następnego dnia. Po 145 minutach postoju boeing 787-9 odleci ponownie o godz. 14:35 lokalnego czasu i dotrze nad Sekwanę o godz. 9:05 następnego dnia.
Rejsy powrotne wystartują z Paryża o godz. 12:05 w środy i niedzielę. Lądowanie w Seattle przewidziano na godz. 13:20 lokalnego czasu tego samego dnia. Po 165 minutach tym razem postoju ponowny start zaplanowano na godz. 15:05. Przylot do portu Papeete-Faa'a przewidziano o godz. 22:05 lokalnego czasu tego samego dnia.
Nowa trasa uzupełni oferowanie całorocznej do Paryża, ale przez Los Angeles. Przewoźnik z Polinezji w tym przypadku lata pięć razy w tygodniu. Między Papeete i największym miastem Kalifornii przemieszczać się będą również sezonowo szerokokadłubowce Deta Air Lines.
Cztery Dreamlinery Air Tahiti Nui, które zastąpiły pięć wycofanych z eksploatacji w 2019 roku czterosilnikowych airbusów A340-300, obsługują aktualnie połączenia do Seattle, Los Angeles, Paryża i Auckland. Od 29 października pojawią się również w rozkładzie przewoźnika z Polinezji loty do Tokio. Początkowo w częstotliwości dwóch w tygodniu, ale wiosną przyszłego roku do stolicy Japonii będzie można dolecieć z Papeete już
cztery razy w tygodniu.