Linie lotnicze PLAY przewiozły w lutym bieżącego roku dokładnie 106 042 pasażerów. To wzrost aż o 66 proc. w odniesieniu do tego samego miesiąca ubiegłego roku. Wówczas doliczono się 63 949 podróżnych.
Średni wskaźnik wypełnienia charakterystycznych czerwonych odrzutowców był na poziomie 81 proc. To nieznaczny wzrost w porównaniu z tym samym okresem 2023 roku, kiedy był na pułapie 76,9 proc.
Punktualność, mierzona liczbą rejsów, startujących w ciągu kwadransa od zaplanowanej wcześniej godziny odlotu, była w najkrótszym miesiącu roku na poziomie 90,1 proc. To daje średnią 84,1 proc. po styczniu i lutym.
32,1 proc. obsłużonych klientów wykorzystało loty PLAY w podróży do innych miejsc docelowych z przesiadką w stołecznym porcie Rejkiawik-Keflavik. 40 proc. pasażerów przyleciało na Islandię, a 27,9 proc. odleciało z Wyspy Gejzerów.
– Luty był dla nas całkiem dobrym miesiącem. Pomimo wyzwań, związanych z trudniejszym okresem dla branży, nie osłabł popyt na podróże lotnicze. Nie przeszkodziły nam również niesprzyjające okoliczności związane z aktywnością wulkaniczną na Islandii w ostatnich tygodniach – podkreślił Birgir Jónsson, prezes PLAY.
– Jesteśmy bardzo dumni, że możemy zaprosić wszystkich chętnych na pierwsze rejsy między Islandią a Afryką. Cieszymy się z rosnącej liczby pasażerów, ale musimy nadal trzymać rękę na pulsie w zakresie kosztów, żeby były jak najniższe, a bilety dla naszych klientów jak najtańsze, przy jednoczesnym zachowaniu wysokiego poziomu obsługi – podsumował Jónsson.
Tani przewoźnik z Islandii dysponuje aktualnie flotą składającą się z dziesięciu airbusów wersji A320neo i A321neo. Średnia wieku tych odrzutowców to nieznacznie ponad dwa lata.
PLAY realizują transatlantyckie rejsy do Baltimore, Bostonu, Nowego Jorku, Waszyngtonu w Stanach Zjednoczonych, a także do Toronto w Kanadzie. Loty do północnoamerykańskich destynacji z Rejkiawiku są kluczowe w działalności skandynawskiego niskokosztowca, który nie zapomina jednak o Europie. Niedawno ogłosił bowiem
nowe trasy do Wilna i Splitu, a także
na Maderę i do Marrakeszu.