Agencja Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) jest gotowa znieść w styczniu zakaz lotów dla samolotu pasażerskiego Boeing 737 MAX – informuje Agencja Reutera.
Amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (FAA)
cofnęła nakaz uziemienia maszyny producenta z Chicago 18 listopada. Ponowny proces certyfikacji odrzutowca trwał kilka miesięcy i zakończył okres dwudziestu miesięcy przymusowego zaparkowania samolotów na płytach postojowych lotnisk w wyniku
dwóch katastrof linii lotniczych Ethiopian Airlines oraz Lion Air.
Indywidualne podejście do pechowego odrzutowca
EASA zamierzała wydać własną dyrektywę dotyczącą zdatności do lotu B737 MAX początkowo już pod koniec bieżącego miesiąca. Organ europejski normalnie zatwierdzałby dyrektywy FAA automatycznie, ale w przypadku MAX-ów zdecydował się na indywidualne podejście.
"Istnieje wystarczający powód, aby wymagać pewnych dodatkowych działań, uznanych za konieczne w celu zapewnienia bezpiecznej eksploatacji statku powietrznego, którego dotyczy problem, w tym szkolenia pilotów" – oświadczyła EASA w nocie wyjaśniającej. Agencja jednak nie wyszczególniła jeszcze konkretnych obszarów, w których jej dyrektywa może różnić się od jej amerykańskiego odpowiednika.
– Wszystkie analizy i badania podpowiadają nam, że B737 MAX może znów latać. Rozpoczęliśmy wdrażanie procedur i prawdopodobnie podejmiemy w styczniu decyzje, które pozwolą mu wrócić do służby – podkreślił Patrick Ky, reprezentujący EASA, podczas konferencji organizowanej przez "La Tribune".
Regulator również Airbusa reprezentuje w sumie 27 krajów Unii Europejskiej oraz cztery inne, w tym Norwegię, która zamówiła 92 odrzutowce od producenta z Chicago. Do 31 grudnia reprezentuje również Wielką Brytanię, która opuściła blok UE w styczniu.
– Jest oczywiste, że w działaniach FAA i ich relacjach z Boeingiem było wiele dysfunkcji – stwierdził Ky. – Nie będę wchodził w szczegóły, ponieważ nie do mnie to należy. FAA jest w trakcie wprowadzania stosownych środków naprawczych – oznajmił Ky. – Co się zmieni, to sposób, w jaki certyfikujemy samoloty Boeinga, to jest jasne. Czy będzie to miało wpływ na terminy? Nie sądzę. Po prostu będziemy robić inaczej pewne rzeczy – dodał Ky, sugerując dokładniejsze kontrole przy B777X.
Największy operator samolotu wstrzymuje się do wiosny
American Airlines już w połowie października informowały o planach przywrócenia odrzutowców do obsługi lotów pasażerskich pod koniec bieżącego roku. Boeingi 737 MAX jednego z trzech największych przewoźników powietrznych Stanów Zjednoczonych zrealizują codzienne loty między Miami a Nowym Jorkiem, zaplanowane od 29 grudnia do 4 stycznia. Z kolei największy operator odrzutowca, jakim są Southwest Airlines, planują obsługiwać nim rejsy dopiero w drugim kwartale 2021 roku.
EASA nakazała uziemienie 737 MAX w dniu 12 marca ubiegłego roku. Norwegian, TUI i Turkish Airlines należą do europejskich przewoźników z największymi uziemionymi flotami 737 MAX, podczas gdy irlandzki Ryanair, główny klient odrzutowca, nie otrzymał jeszcze żadnego. Rodzimy LOT posiada pięć takich maszyn, które obecnie
stoją na lotnisku w Lublinie. Dla LOT-u zgoda FAA na przywrócenie 737 MAX do latania, to dobra wiadomość, jednak jak podkreślają władze przewoźnika w tej sprawie najważniejsze są decyzje europejskiego regulatora lotniczego EASA.
Możliwe, że MAX-y LOT-u mogłyby obsłużyć jeszcze zimową siatkę połączeń. Nie jest to jednak do końca pewne, bo proces ten jest zależny od certyfikacji samolotu, zaakceptowania programu szkolenia, a następnie przeszkolenia pilotów.