Europejskie organy regulacyjne rozszerzyły liczbę silników Rolls-Royce Trent XWB potencjalnie dotkniętych wadą przewodu paliwowego w zaktualizowanej dyrektywie bezpieczeństwa wydanej 19 września po pożarze silnika w airbusie A350-1000 Cathay Pacific z początku tego miesiąca.
Agencja Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) zidentyfikowała również „specyficzny proces czyszczenia” podczas remontu silnika jako prawdopodobną przyczynę uszkodzenia przewodu paliwowego w silniku Trent XWB-97 napędzającym odrzutowiec Cathay Pacific.
Przewoźnik z Hongkongu wykrył problem w silnikach Rolls-Royce po tym, gdy w poniedziałek 2 września do zawrócenia i powrotu zmuszony był airbus A350-1000 (B-LXI) obsługujący lot CX383 do Zurychu. Krótko po starcie doszło do pożaru silnika numer 2, który został ugaszony po 59 sekundach, a samolot powrócił do Hongkongu około 1,5 godziny po starcie. Kontrola jednostek napędowych po incydencie wykazała “konieczność wymiany kilku tych samych komponentów w silnikach”. Pisaliśmy o tym w artykule „
Cathay Pacific odwołują dziesiątki lotów airbusów A350 po wykryciu usterki silników” oraz "
„Linie lotnicze sprawdzają silniki airbusów A350 po incydencie lotu Cathay Pacific".
Wstępny raport z dochodzenia przeprowadzonego przez Urząd Badania Wypadków Lotniczych w Hongkongu - wydany na kilka godzin przed wydaniem dyrektywy EASA - wykazał, że prawdopodobną przyczyną pożaru było pęknięcie węża kolektora paliwa. Badanie silników po wypadku wykazało, że kolejne pięć węży paliwowych „miało postrzępione metalowe oploty lub zapadnięte struktury wewnątrz węża”. Zaktualizowana dyrektywa EASA z 19 września zastępuje wcześniejszy nakaz przeprowadzenia jednorazowej inspekcji przewodów paliwowych dla operatorów A350-1000.
EASA stwierdza, że „Inspekcje eksploatacyjne i warsztatowe od tego czasu wykazały, że specyficzny proces czyszczenia dostępny podczas remontu silnika może prowadzić do degradacji głównego przewodu paliwowego”. Agencja dodała również, że więcej wariantów silników Trent „podlegało podejrzanemu procesowi czyszczenia”, czyniąc je „potencjalnie dotkniętymi usterką” z „niebezpiecznym stanem, o którym mowa w niniejszej dyrektywie zdatności do lotu”.
Inspekcje obejmują silnik Trent XWB-84, który napędza mniejszego A350-900. EASA sprawdza również warianty Trent XWB-75 i XWB-79 o niższym ciągu, pierwotnie opracowane dla anulowanego A350-800, ale używane tylko w kilkunastu A350-900. Dyrektywa EASA niestety nie wskazuje, ilu dokładnie silników dotyczy ten problem.
Po wydanej dyrektywie proces czyszczenia został obecnie przerwany przez organizacje MRO, a Rolls-Royce zaktualizował swój biuletyn serwisowy, aby nakazać powtarzanie inspekcji silników potencjalnie dotkniętych problemem. W przypadku silników Trent XWB-75, XWB-79 i XWB-84 EASA nakazała przeprowadzenie inspekcji w ciągu 30 dni, z kolejnymi kontrolami w odstępach nie dłuższych niż 2 tys. wylatanych godzin.
Wcześniejsza dyrektywa EASA wymagała, aby starsze silniki XWB-97 - te, które mają wylatane 18,5 tys. godzin lub 2 300 cykli, i które przeszły co najmniej dwie wizyty w warsztacie/hangarze - były kontrolowane w ciągu trzech dni. Nowsze i młodsze silniki należałoby poddać inspekcji w czasie od siedmiu do 30 dni.