EasyJet: Niepewność dotycząca Brexitu odbija się czkawką

Przewoźnik, który jest największym operatorem drugiego co do wielkości lotniska w Wielkiej Brytanii powiedział, że spodziewa się zgłosić stratę przed opodatkowaniem w wysokości około 275 milionów funtów, a koszty wzrosną o 18,8 procent.

– W drugiej połowie obserwujemy spadki zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w Europie, co, jak sądzimy, wynika z niepewności makroekonomicznej i wielu pytań bez odpowiedzi dotyczących Brexitu, które razem napędzają słabszy popyt klientów – powiedział w oświadczeniu prezes zarządu Johan Lundgren.

Przewoźnik poinformował, że spodziewa się, iż przychody za sześć miesięcy wzrosną o 7,3 procent do około 2,34 miliarda funtów, przy zwiększeniu pojemności o 14,5 procent do około 46,2 miliona funtów.
Co do wyjścia Wielkiej Brytanii ze struktury Unii Europejskiej i towarzyszącej jej niepewności, easyJet szykuje się na najgorszy scenariusz. Przewoźnik zarejestrował 130 samolotów w Austrii i jest w trakcie transferu licencji pilotów. W kwestiach własności i kontroli easyJet ma, jak sam podaje, "wiele opcji", aby już po brexicie zapewnić zgodność swojej dzielności z przepisami UE.

Przypominamy, że po opuszczeniu przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej linie lotnicze, które nie będą w większości własnością obywateli UE, stoją w obliczu zagrożenia utraty prawa do lotu w ramach UE z powodu przepisów dotyczących własności akcji, co zmusza je do przedstawienia swoich planów awaryjnych.