Na początku stycznia polski rząd powołał Polską Grupę Lotniczą. W obrębie grupy zostanie utworzona nowa firma zajmująca się leasingiem samolotów. Kapitał spółki wynosi 1,2 mld zł, a prezesem PGL-u został mianowany szef PLL LOT, Rafał Milczarski. O opinię dotyczącą pomysłu poprosiliśmy Dominika Bonieckiego, eksperta rynku lotniczego.
Boniecki przypomina, że w ostatnich latach na rynku leasingodawców lotniczych konkurencję zaostrzyły przedsiębiorstwa z Azji, dysponujące ogromnym kapitałem na zakup samolotów. Ekspert wskazuje, że rośnie także segment kredytów na zakup aktywów lotniczych, oferowanych zarówno przez banki komercyjne, jak i przez konsorcja kredytowe, w skład których wchodzą banki inwestycyjne. Dlatego, zdaniem Bonieckiego, na rynku tym występuje nadpodaż kapitału dostępnego dla linii lotniczych na finansowanie pozyskania floty samolotów. Wskutek tego, obniżeniu ulega wysokość rat leasingowych oraz wartość posiadanych samolotów. A powyższe zdarzenia mają miejsce w fazie gospodarczego rozkwitu. Dlatego, jak wskazuje ekspert, nieuchronne przejście gospodarki światowej z fazy rozkwitu w fazę kryzysu spowoduje przejęcie mniejszych leasingodawców przez graczy globalnych albo ich upadek.
– Istotnym czynnikiem konkurencyjności leasingodawców lotniczych operujących na rynku globalnym są korzyści skali. Przedsiębiorstwa te zamawiają relatywnie duże ilości samolotów, dzięki czemu cena jednostkowa statku jest wymiernie niższa od ceny katalogowej – wskazuje Boniecki i przytacza konkretne dane – wartość samolotów posiadanych przez trzech największych leasingodawców lotniczych – AerCap, GECAS oraz BBAM – wynosi ponad 70 mld dolarów. Z kolei wartość samolotów posiadanych przez 10 największych leasingodawców przekracza wartość 150 mld dol. Polski Fundusz Leasingu Lotniczego z portfelem aktywów o wartości 1 mld zł nie tylko nie znajdzie się w gronie choćby 50 największych leasingodawców na świecie, ale nie osiągnie też korzyści skali. Jego konkurencyjność względem graczy globalnych będzie, zdaniem eksperta, niska.
– Plany założenia Polskiego Funduszu Leasingu Lotniczego uważam za zbyt śmiałe w kontekście hiperkonkurencji panującej na globalnym rynku leasingodawców samolotów oraz nadpodaży kapitału dostępnego dla linii lotniczych na pozyskanie aktywów lotniczych. Czynnikami im minus są także ryzyko wahań kursowych między złotówką a dolarem i euro oraz brak możliwości osiągnięcia korzyści skali. Jeśli głównym klientem Polskiego Fundusz Leasingu Lotniczego będą Polskie Linie Lotnicze LOT, wystąpi ryzyko przeprowadzenia przez Komisję Europejską testu prywatnego inwestora. Celem tej interwencji będzie zbadanie zgodności współpracy obydwu podmiotów z zapisami prawa ochrony rynku i konkurencji w Unii Europejskiej – podsumowuje Boniecki.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.