Emirates Group zamierza do końca bieżącego roku podjąć decyzję, czy od 2028 r. jej przyszłym samolotem cargo będzie airbus A350-1000F albo boeing B777-8F. Przewoźnik z Dubaju ujawnił te informację po podpisaniu umowy na zakup pięciu kolejnych B777F dla Emirates SkyCargo.
Linie Emirates są już klientem samolotów pasażerskich B777-8 i na zeszłorocznym Dubai Airshow zakupiły
35 maszyn tego typu. Do tego zamówiły wtedy 55 większych B777-9 oraz 30 B787. Przewoźnik przygotowuje się również do wprowadzenia w tym roku swojego pierwszego
A350 w wersji -900, choć na razie wstrzymał się z zamówieniem większej wersji -1000. Za B777-8F może przemawiać fakt liczba zamówionych maszyn pasażerskich i obecnie użytkowane B777F, natomiast na korzyść A350F wypada to, że Emirates będzie użytkowało łącznie 65 A350 oraz również to, że jest to młodsza konstrukcja, która na razie jako jedyna spełnienia najnowsze i wyśrubowane wymagania środowiskowe ICAO.
Niewykluczone, że przewoźnik podejmie decyzję o wyborze obydwu samolotów ze względu na możliwość wykorzystania ich na różnych trasach w zależności od zapotrzebowania. Na razie w zamówieniach obie maszyny idą łeb w łeb i każdy z producentów sprzedał po 55 samolotów tego typu.
Według nieoficjalnych informacji, Emirates ma jednak obawy co do harmonogramów, szczególnie w przypadku Boeinga, którego B777-8F może zostać dostarczony dopiero w połowie 2028 r., choć problemy producenta z programami 777X i 737 MAX mogą jeszcze bardziej go opóźnić. Tymczasem A350F ma wejść do służby w pierwszym kwartale 2026 r. i póki co Airbus nie zgłaszał problemów, aby data ta była zagrożona.
- W ramach swojej wizji kolejnej ery rozwoju, Emirates planuje podjąć decyzję do końca tego roku kalendarzowego w sprawie swojej przyszłej floty frachtowców na lata od 2028-29 - możemy przeczytać w komunikacie linii.
Umowa na dodatkowych
pięć samolotów B777F, która jest następstwem podobnej
umowy zawartej w lipcu br., zwiększa do 14 liczbę pozostałych dostaw tego typu dla przewoźnika. Emirates twierdzi, że nowe odrzutowce cargo zostaną dostarczone w latach 2025-26.
- Popyt na lotnicze usługi cargo Emirates kwitnie. Odzwierciedla to rosnące znaczenie Dubaju jako preferowanego i zaufanego globalnego węzła logistycznego, a także sukces indywidualnych rozwiązań Emirates SkyCargo, które zaspokajają potrzeby nadawców z różnych sektorów przemysłu - powiedział prezes Emirates, szejk Ahmed bin Saeed Al-Maktoum.
Przedłużone leasingi i przybudowa B777-300ER
Przewoźnik posiada obecnie 11 samolotów B777F, a najnowsze zamówienie zwiększy łączną liczbę samolotów B777 cargo do 21 do końca 2026 r. W ostatnim czasie Emirates przedłużyły również umowy leasingu czterech B777F w swojej flocie w ramach odnowionej umowy z leasingodawcą Dubai Aerospace Enterprise.
Linie Emirates potwierdziły także informację, że podtrzymują decyzję o inwestycji w przebudowę 10 samolotów B777-300ER na frachtowce, aby zwiększyć oferowane miejsce na pokładzie. Konwersja B777-300ERSF trwająca od czterech do sześciu miesięcy kosztuje około 35 mln dolarów amerykańskich. Przebudowany samolot ma maksymalną ładowność 101,6 ton (224 tys. funtów) oraz zasięg 8 300 km (4 500 mil morskich). Jego pojemność ładunkowa wynosi 819 m3, czyli o 164 m³ więcej niż w 777F (+ 25 proc.). Może pomieścić 47 standardowych palet o wymiarach 96 x 125 (P6P), czyli o 10 więcej niż B777F i o osiem więcej niż 747-400F. Z zabudowanymi oknami, wyłączonymi drzwiami dla pasażerów, wzmocnionym kadłubem i podłogą oraz zainstalowanymi drzwiami ładunkowymi na górnym pokładzie, B777-300ERSF objętościowo ma o 15 proc. więcej miejsca niż 747-400BCF.
Flota Emirates
Obecna flota linii z Dubaju, wraz z Emirates SkyCargo, składa się z 258 samolotów: jednego airbusa A319ACJ, 116 A380, 10 boeingów B777-200LR, 120 B777-300ER oraz 11 B777F. Przewoźnik oczekuje na dostawę 329 samolotów: 65 airbusów A350-900, 35 B777-8X, 170 B777-9X, 14 B777F, 10 B777-300ER/SF, 20 B787-8 oraz 15 B787-10.
A350F
A350F zapewni wydajność i wybór samolotu najnowszej generacji na rynku dużych frachtowców. Dzięki niezrównanej wydajności pod względem spalania paliwa, emisji CO2 i ekonomii, A350F będzie jedynym frachtowcem zdolnym do spełnienia najnowszych wymagań środowiskowych ICAO. Przy podobnej objętości pokładu jak B747F, o 3 tony większej ładowności w porównaniu z B777F i oferując większy zasięg, nowy samolot Airbusa zapewnia solidne możliwości dla operacji przewozu lotniczego cargo. A350F ma wykazać bezkonkurencyjną wydajność paliwową, przy 40 proc. niższym spalaniu paliwa i emisji CO2 w porównaniu do B747F. Jest to decydującą przewagą w stosunku do limitów produkcyjnych od 2028 r. zgodnie z normą ICAO CO2. Dzięki konstrukcji nowej generacji, A350F będzie jedynym dużym frachtowcem zdolnym do spełnienia tego wymogu bez potrzeby ingerencji technicznej. W tym roku producent zaprezentował
także makietę (mock-up) swojego nowego frachtowca A350F, która pokazuje, że kluczową cechą nowego samolotu są bardzo duże drzwi ładunkowe na głównym pokładzie. Do końca września 2024 r. rodzina A350 zebrała zamówienia na 1340 samolotów A350, w tym 55 maszyn A350F.
B777-8F
Boeing wprowadził na rynek
B777-8 Freightera w styczniu 2022 r. i posiada zamówienia na 55 maszyn tego typu. Nowa rodzina samolotów szerokokadłubowych charakteryzuje się udoskonalonymi projektami inżynieryjnymi i innowacyjnymi technologiami, w tym nowym skrzydłem z kompozytów z włókna węglowego i nowymi, paliwooszczędnymi silnikami. B777-8F ma mieć zasięg 4,410 mil morskich (8,167 km), a jego maksymalna ładowność wyniesie 118 ton, co pozwala klientom na mniejszą liczbę postojów i obniżenie opłat za lądowanie na trasach długodystansowych. Boeing będzie montował B777-8F w swojej fabryce w Everett, w stanie Waszyngton. Boeing Commercial Market Outlook z 2023 r. przewiduje 80 proc. wzrost globalnej floty frachtowców do 2041 r., w tym około 940 nowych frachtowców szerokokadłubowych, takich jak nowy B777-8F.