Partner serwisu
Biznes i przemysł

Enter Air: Straty odrobione, teraz rozwój. Nie będzie bazy w Radomiu

Dalej Wstecz
Data publikacji:
16-01-2023
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
Rynek Lotniczy

Podziel się ze znajomymi:

BIZNES I PRZEMYSŁ
Enter Air: Straty odrobione, teraz rozwój. Nie będzie bazy w Radomiu
fot. Piotr Bożyk
Największe czarterowe polskie linie lotnicze Enter Air zakończyły 2022 rok zgodnie ze swoim oczekiwaniami. Mimo trudności przewoźnik uzyskał lepsze wyniki niż w rekordowym dla branży 2019 roku. Enter Air odrobił większość strat zanotowanych w trakcie pandemii COVID-19, a zarobione pieniądze zostaną przeznaczone na rozwój przewoźnika.

Grzegorz Polaniecki, dyrektor generalny linii Enter Air, w rozmowie z Rynkiem Lotniczym wskazuje, że nowy rok będzie dobry, gdyż na usługi oferowane przez linie utrzymuje się wysoki popyt. Enter Air zamierza latać z Radomia, lecz, jak wskazuje dyrektor linii, radomski rynek cechuje się niewielkim lokalnym popytem na loty. Na pewno Enter Air nie założy tam bazy operacyjnej.

Mateusz Kieruzal, Rynek Lotniczy: Jaki był dla Enter Air 2022 rok?

Grzegorz Polaniecki, dyrektor generalny Enter Air
: Muszę przyznać, że rynek w 2022 roku działał dokładnie zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Przyjęliśmy dobrą strategię i mimo olbrzymich trudności wykonaliśmy wszystko lepiej niż w najlepszym dotychczas 2019 roku. W porównaniu z tym okresem po trzecim kwartale tego roku nasze przychody były wyższe o prawie 36 proc., a trzeba podkreślić, że pierwsza połowa roku była pod wpływem stopniowego wychodzenia z kryzysu pandemicznego, a od kilkunastu miesięcy mamy napiętą sytuację geopolityczną i duże negatywne dla całego rynku zmiany gospodarcze.

Co było największym wyzwaniem dla Pana linii?

Największym wyzwaniem były braki kadrowe i strajki na lotniskach. Lotniska w Europie słabo radziły sobie z odpowiednią obsługą naziemną, w niektórych miejscach brakowało nawet paliwa. Każda taka sytuacja może zaburzać bardzo napięty program w sezonie letnim, dlatego musieliśmy cały czas być na ręcznym sterowaniu każdego rejsu, a wykonujemy ich ponad 100 dziennie, więc obciążenie naszych służb operacyjnych było ogromne. Poradziliśmy sobie z tym perfekcyjnie i nasi partnerzy to doceniają.

Jak wygląda obecnie sytuacja finansowa Enter Air?

Sytuacja finansowa spółki jest bardzo dobra. Odrobiliśmy już większość strat z pandemii i inwestujemy w dalszy rozwój floty. Wszystko jest zgodne z naszymi oczekiwaniami. Nie widać tego na naszych wynikach netto, bo niestety musimy raportować w PLN pod reżimem MSR’ów [Międzynarodowych Standardów Rachunkowości, od red.], a one w 2019 roku wprowadziły dziwny system przeliczania leasingów operacyjnych na finansowe. Gdy dolar się umacnia, to zarabiamy więcej, bo prowadzimy biznes głównie w dolarze, ale niestety zgodnie z MSR nasze wyniki są wtedy obciążane wirtualnymi różnicami kursowymi wynikającymi z przeliczenia zobowiązań leasingowych.

Enter Air będzie świadczył usługi przewozu lotniczego dla Itaki z Radomia. W 2019 roku przeprowadziliście sondę wśród pasażerów, czy chcieliby latać z tego portu. Wyszło, że nie. Skąd zmiana podejścia do Radomia?

My jesteśmy czarterem. Latamy tam, gdzie chcą ludzie. Jeśli pasażerowie będą kupowali bilety i pakiety turystyczne z Radomia, to my ich będziemy wozili. Oczywiście nie będziemy tam budowali bazy operacyjnej, bo to jest zbyt mały port, aby baza była opłacalna, ale na podstawie rozmów prowadzonych z touroperatorami, zakładamy, że tak jak w innych regionalnych portach, w czasie sezonu letniego może być tam niewielki popyt lokalny, który trzeba będzie obsłużyć. Ankieta była przeprowadzona wśród pasażerów w zupełnie innych realiach rynku, w czasie, w którym było dużo doniesień medialnych o administracyjnym podziale ruchu lotniczego i planach całkowitego zamknięcia Okęcia dla czarterów i zmuszeniu warszawiaków do jeżdżenia 100 km poza miasto.

Na jakich kierunkach pasażerowie mogą spodziewać się, że polecą boeingami Enter Air z radomskiego portu?

To nie jest pytanie do nas. Jeśli pasażerowie będą gremialnie kupować przeloty do jakiś destynacji, to my tam ich zawieziemy. Wszystko zależy od popytu. Popyt na nasze usługi jest silny i negocjujemy właśnie warunki umów z dużymi polskimi touroperatorami. Przy okazji podpisanej pod koniec grudnia umowy z Itaką, informowaliśmy, że będziemy latać na czterech kierunkach tygodniowo z tego portu, ale czy te loty finalnie wypełnią się pasażerami, tego dziś nie wiemy.

W Polsce ruch czarterowy w dalszym ciągu charakteryzuje się sezonowością. Dla kogo i gdzie teraz latacie?

Sezonowość oraz bardzo niskie ceny to są główne problemy polskiego rynku, dlatego my latamy duży procent naszych rejsów z Europy Zachodniej. W ten sposób uzupełniamy sezon oraz generujemy wyższe marże, a jednocześnie możemy wykorzystywać flotę przez cały rok. Latamy praktycznie w całej Europie i zamierzamy mocniej zaznaczyć swoją obecność na rynkach skandynawskich i niemieckojęzycznych, gdzie zyskujemy coraz większą rozpoznawalność i jesteśmy doceniani za swoją solidną jakość. Latamy bardzo dużo egzotycznych i ciekawych rejsów, których nikt inny nie lata. Na przykład, w 2022 roku polecieliśmy z hokeistami z Europy do Kanady, wykonaliśmy też takie rejsy, jak Barcelona – Manila (Filipiny), East Midlands (Wielka Brytania) – Belize, czy zawieźliśmy klientów jednej firmy z Paryża na Grenlandię, czyli do Kangerlussuaq.

Czy powiększona zostanie sprzedaż biletów przez Waszą stronę o kolejne kierunki?

Najpewniej tak, ale wszystko zależy od popytu. Założeniem naszego modelu jest, by sprzedawać jak najbardziej efektywnie, unikając sezonowości.

Kiedy flota linii powiększy się o nowe B737 MAX?

Mamy w planach dodanie dwóch wyleasingowanych B737 MAX w pierwszej połowie 2023 roku, tak aby nas zasiliły przed sezonem i powiększyły flotę do 27 maszyn. Nie wykluczamy też wynajmu innego przewoźnika na okres lata, tak jak w poprzednich sezonach. MAX-y, które mamy zamówione u Boeinga, mają być dostarczone w 2025 i 2026 roku.

Szerokokadłubowe samoloty do obsługi np. lotów na Zanzibar, Wyspy Zielonego Przylądka, do Kenii, nie są w Waszym zainteresowaniu?

Polski rynek nie jest w stanie utrzymać samolotów dalekodystansowych. Koszty takiej maszyny są ogromne i samolot musiałby latać intensywnie cały rok, a nie tylko kilka miesięcy. Latanie na krótszych dystansach niż te, do których te samoloty są zaprojektowane, niszczy silniki trzy razy szybciej niż normalnie, a remont takiego silnika nie jest tani.

Jaki będzie dla linii Enter Air rok 2023?

Planujemy dobry rok. Na razie popyt na nasze usługi jest duży.

Czy według Pana ceny biletów lotniczych dalej będą rosły? W którym momencie popyt na loty i zorganizowane wyjazdy wakacyjne spadnie?

Ceny biletów zależą od czynników zewnętrznych, czyli od kosztów paliw, kosztów obsługi naziemnej, podatków lotniskowych, opłat przelotowych, podatków ekologicznych itd. Niestety inne firmy nie robią nic w kierunku zwiększania efektywności, więc nie widzę na razie, aby trend wysokości cen był sprzyjający. Nikt praktycznie nie bawi się w restrukturyzacje tylko podnosi ceny. Na lotniskach panują monopole. My nie mamy na to wpływu. Natomiast nie martwię się bardzo o popyt. Ceny w Polsce galopują tak mocno, że wakacje za granicą stają się bardzo tanią i jakościową alternatywą dla coraz droższych wyjazdów w Polsce, podczas których nie mamy gwarancji ładnej pogody. Wszystko dookoła drożeje dużo szybciej niż wakacje za granicą, więc relatywnie nasza branża nie powinna się obawiać o brak popytu.
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Pozostałe z wątku:

Spłonął B737-400F linii TOTAL Cargo w Brazylii

Biznes i przemysł

Spłonął B737-400F linii TOTAL Cargo w Brazylii

Piotr Bożyk 10 listopada 2024

Embraer: W Q3 duże wzrosty przychodów i portfela zamówień

Biznes i przemysł

Linia kolejowa Konin – Turek nie powstanie. Co w zamian?

Infrastruktura i lotniska

Zobacz również:

Historyczne połączenie do Bahrajnu otwarte

Pasażer i linie lotnicze

Historyczne połączenie do Bahrajnu otwarte

Exim Tours 07 listopada 2024

Węgry: Enter Air uruchamia własny hangar (zdjęcia)

Infrastruktura i lotniska

Enter Air: Co najmniej trzy kolejne B737 w 2025

Biznes i przemysł

Enter Air: Co najmniej trzy kolejne B737 w 2025

Mateusz Kieruzal 11 października 2024

Pozostałe z wątku:

Spłonął B737-400F linii TOTAL Cargo w Brazylii

Biznes i przemysł

Spłonął B737-400F linii TOTAL Cargo w Brazylii

Piotr Bożyk 10 listopada 2024

Embraer: W Q3 duże wzrosty przychodów i portfela zamówień

Biznes i przemysł

Linia kolejowa Konin – Turek nie powstanie. Co w zamian?

Infrastruktura i lotniska

Zobacz również:

Historyczne połączenie do Bahrajnu otwarte

Pasażer i linie lotnicze

Historyczne połączenie do Bahrajnu otwarte

Exim Tours 07 listopada 2024

Węgry: Enter Air uruchamia własny hangar (zdjęcia)

Infrastruktura i lotniska

Enter Air: Co najmniej trzy kolejne B737 w 2025

Biznes i przemysł

Enter Air: Co najmniej trzy kolejne B737 w 2025

Mateusz Kieruzal 11 października 2024

Kongresy
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Transport Publiczny
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5