Ethiopian: Z Warszawy na Madagaskar. Czy warto?

Poprzednie władze Polskich Portów Lotniczych długo zabiegały, aby Ethiopian Airlines dołączyły do portfolio przewoźników obecnych na Lotnisku Chopina. Największe linie lotnicze z Afryki zadebiutowały na „Okęciu” 2 lipca, realizując operacje, do końca sezonu letniego, z międzylądowaniem w Atenach i za pomocą boeingów 737 MAX 8 o wąskim kadłubie. Wraz z nadejściem sezonu zimowego Etiopczyk zmienił samolot na większy – od końca października rotacje z międzylądowaniem w Wiedniu realizują „Liniowce Marzeń”, choć pierwotnie rejsy do Polski miały obsługiwać airbusy A350-900.


Ethiopian Airlines oferują między Addis Abebą a Warszawą trzy połączenia w tygodniu, które są realizowane w klasyczny dla linii sposób – loty do Etiopii z portów w Unii Europejskiej są wykonywane w godzinach nocnych, tak aby po przylocie na lotnisko Bole pasażerowie mogli skorzystać z szerokiej gamy połączeń transferowych do innych miejsc w Afryce, czy nawet do Bangkoku lub São Paulo/Buenos Aires, jak i etiopskich portów regionalnych, takich jak np. Lalibela, gdzie zlokalizowane są kościoły wykute w skałach, czy Semera – punkt początkowy wycieczek po Kotlinie Danakilskiej.


Afrykański hegemon oferuje z Warszawy bardzo dobrą ofertę cenową – tylko do Addis Abeby i z powrotem można polecieć za niecałe 1 500 złotych, jeśli bilety zarezerwuje się z około dwumiesięcznym wyprzedzeniem. Do dziesiątek afrykańskich destynacji można dolecieć za około 3/3,5 tys. złotych. Bilety lotnicze do Antananarywy – stolica Madagaskaru – kosztowały mnie 3,3 tys. złotych. Za przeloty w tożsamych terminach usługa Air France wyceniona była na prawie siedem tys. złotych, podczas gdy podróż liniami Emirates, które zaczęły niedawno zaczęły latać „Tany”, kosztowałaby prawie pięć tys. złotych.


Rejsy do i z Warszawy obsługują nowsze B787-9, co gwarantuje pasażerom dostęp do bardziej rozbudowanego i intuicyjnego systemu rozrywki pokładowej i bezprzewodowej sieci WiFi – pakiety Internetu można zakupić u załogi, płacąc gotówką lub kartami płatniczymi. Produkt miękki Ethiopiana jest dobry, znacznie lepszy niż ten, który oferują unijni konkurenci (np. Lufthansa), lecz jest on zróżnicowany w zależności od kierunku podróży. Za catering rejsów Warszawa – Wiedeń – Addis Abeba odpowiada polski oddział DO&CO, podczas gdy catering lotów do Polski jest efektem prac oddziału Ethiopian Catering.


Przewoźnik serwuje pasażerom sektora Warszawa – Wiedeń kanapkę i szeroki wybór napojów (zarówno bezalkoholowych, jak i alkoholowych). W czasie lotów z Austrii do Addis Abeby serwowane są jest słone przekąski i obiad (danie główne do wyboru z dwóch opcji). Podobnie jest w przypadku rejsów między Etiopią a Antananarywą. Porcje nie są małe, są one smaczne. Gorzej wypadło śniadanie w rejsie do Wiednia – jakość posiłku była bardzo słaba – chemiczna; omlet był praktycznie niejadalny.


Oferta Ethiopiana jest godna polecenia. Na uwagę zasługuje personel pokładowy, który jest bardzo uprzejmy, pomocny, nastawiony na ułatwienie podróży pasażerowi vel klientowi. Z tego miejsca można pogratulować wysokiego wyszkolenia personelu, podczas gdy w Europie jakość obsługi pasażerów spadła, a polityka cięcia kosztów – mimo że linie lotnicze notują rekordowe zyski – wciąż jest żywa.


Firma Airport Coordination Limited – zewnętrzny koordynator slotów na Lotnisku Chopina – przyznała Ethiopian Airlines dodatkowe sloty na „Okęciu”, które upoważniają do obsługi dwukrotnie więcej lotów. Na razie linie raczej z takiej opcji nie skorzystają, gdyż za gros pasażerów tego połączenia odpowiadają podróżni z Wiednia.