Minęło prawie siedem lat, odkąd Etihad ostatni raz odnotował zysk. Flagowy przewoźnik ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich odnotował zysk operacyjny w wysokości 296 mln dolarów za pierwszą połowę 2022 roku w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, kiedy strata wyniosła 392 mln. Wynik ten osiągnięto pomimo wzrostu kosztów paliwa o prawie 60 proc. i agresywnym cięciom kosztów w ciągu ostatnich kilku lat, tym razem przy 9-proc. redukcji stale ponoszonych opłat.
Etihad ogłosił, że osiągnął jeden ze swoich długoterminowych celów: powrót do rentowności. Gdy liczba pasażerów wzrosła do nieco ponad 4 milionów (rok wcześniej przewoźnik w tym samym okresie przewiózł zaledwie 980 tys. pasażerów), linie lotnicze odnotowały przychody w wysokości 2,29 miliarda dolarów, prawie dwukrotnie więcej niż w zeszłym roku. Podczas gdy koszty operacyjne wzrosły ze względu na wzrost liczby pasażerów o 300 proc., ostatecznie działalność operacyjna pochłonęła 26 proc. finansów niż w roku ubiegłym.
– Dzięki naszemu programowi transformacji, Etihad wychodzi z pandemii silniejszy niż kiedykolwiek, ze światowej klasy flotą, niezrównaną ofertą dla klientów i zrównoważonym rozwojem wplecionym w każdy element naszej działalności – wskazał Tony Douglas, dyrektor generalny Etihad, komentując wyniki uzyskane przez linie w pierwszej połowie br.
Zysk wyniósł 296 mln dolarów Średni poziom zajętości miejsc w samolotach wyniósł zadawalające 75 proc. Współczynnik wypełnienia miejsc w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku stale rósł, wzrastając o 21,9 pkt proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Jest to spowodowane odbudową popytu na podróże do stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdyż władze Abu Zabi w lutym złagodziło ograniczenia podróżnicze wprowadzone w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się pandemii koronawirusa.
Przepustowość sieci połączeń Etihad wyniosła 24 miliardy pasażerokilometrów (ASK) w pierwszej połowie 2022 r., co oznacza wzrost o 46 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy oferowanie miejsc wyniosło 16,4 miliarda. Emirackie linie lotnicze połączyły Abu Zabi z 71 kierunkami pasażerskimi i towarowymi w 45 krajach. W pierwszej połowie roku Etihad uruchomił pięć nowych połączeń, w tym nowe sezonowe trasy do Heraklionu na Krecie i francuskiej Nicei.
Wszystko to pozwoliło linii lotniczej odnotować zysk operacyjny w wysokości 296 milionów dolarów. Mówiąc o wynikach, dyrektor finansowy Etihad, Adam Boukadida powiedział – Nasz program transformacji sprawił, że Etihad stał się znacznie bardziej odporny i wydajny, i jesteśmy niezwykle dumni z naszego powrotu do rentowności w pierwszej połowie 2022 roku. Udało nam się jeszcze bardziej obniżyć nasze stałe koszty ogólne i koszty finansowe o 50 mln dolarów w porównaniu do I półrocza 2021 r., zmniejszyliśmy poziom zadłużenia w naszym bilansie i poprawiliśmy wynik EBITDĘ o ponad 600 mln.
W przeciwieństwie do wielu innych linii lotniczych, które przywracają swoje operacje do poziomu sprzed pandemii, Etihad przechodził program restrukturyzacji jeszcze przed pandemią, aby obniżyć koszty i zmniejszyć swoje zadłużenie. Ostatnie dwa lata tylko przyspieszyły ten proces, a
przewoźnik wycofał wszystkie swoje airbusy A380 i A330, aby skupić się na flocie opartej o boeingi B787 i airbusy A350, jako jedyne długodystansowe odrzutowce latające dla operatora z Abu Zabi.
– Zrównoważony rozwój nadal był priorytetowym obszarem dla Etihad, ponieważ wprowadziliśmy do użytku nasze paliwooszczędne samoloty A350-1000 i kontynuowaliśmy nasze wiodące w branży wysiłki w zakresie dekarbonizacji, co doprowadziło do tego, że Etihad został niedawno uznany za ekologiczne linie lotnicze roku. – dodał Douglas. – Nasze wyniki nie byłyby możliwe bez ciężkiej pracy i zaangażowania całej rodziny Etihad, a teraz skupiamy się na kontynuowaniu tego tempa w drugiej połowie roku – nadmienił dyrektor generalny przewoźnika.
Zmniejszają się wpływy z przewozu frachtu Przychody Etihad pochodzące z przewozu pasażerów potroiły się w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku, osiągając 1,25 miliarda dolarów. Rok temu było to zaledwie 320 mln. W wyniku ciągłej koncentracji działalności polegającej na ograniczaniu kosztów, stałe koszty ogólne i finansowe spadły w pierwszej połowie 2022 r., spadając odpowiednio o 9 proc. (29 mln dolarów) i 13 proc. (22 mln).
Po tym, jak zeszłoroczne wyniki oparte były na przewozie cennego frachtu, powrót pasażerów oznacza, że Etihad zaczął powoli zmniejszać oferowaną podaż do przewozu cargo. Przepustowość frachtu spadła o 19 proc. (295 020 ton) w I półroczu 2022 r. Mimo to przychody wzrosły o 6 proc. i wyniosły 802 mln dolarów, ponieważ popyt szybko nie wykazywał oznak spowolnienia. Jednak, w miarę jak coraz więcej samolotów powraca do operacji pasażerskich, a przestrzeń ładunkowa w luku się zapełnia, Etihad w pewnym momencie napotka zmniejszone przychody pochodzące z przewozu ładunków.
Jednak droga do rentowności nie była łatwa. Etihad jest teraz znacznie mniejszymi liniami lotniczymi niż pięć lat temu. Przewoźnik porzucił plany stanie się głównymi liniami transferowymi świata. Zamiast tego operator koncentruje się teraz na lotach z punktu do punktu (P2P), do Abu Zabi. Destynacje, które Etihad dodaje do swojej siatki połączeń cechują się wysokim poziomem rentowności.
– Podczas zwiększania naszej działalności i czterokrotnego wzrostu liczby pasażerów, mocno trzymaliśmy się naszej bazy kosztowej. W rezultacie nasze koszty operacyjne wzrosły tylko o 26 proc. pomimo wzrostu pojemności o 46 proc. Nasz ogólny zysk operacyjny w wysokości 296 milionów dolarów jest świadectwem siły naszego modelu biznesowego w Etihad i ulepszeń, które wprowadziliśmy w naszych podstawowych wynikach finansowych na przestrzeni ostatnich lat – zaznaczył Boukadida.