Kilka dni później niż planowano pierwotnie, 30 maja o 22:33 czasu europejskiego rakieta Falcon 9 z kapsułą dla załogi wystartowała. Udany start odbył się z historycznego kompleksu startowego 39A w Kennedy Space Center na Florydzie.
W ramach komercyjnego programu NASA do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej polecieli dwaj astronauci: Bob Behnken i Doug Hurley. To pierwszy od zakończenia programu wahadłowców, czyli od lipca 2011 roku załogowy lot wykonany z terytorium Stanów Zjednoczonych.
W sobotni wieczór wszystko udało się tak, jak zakładano. 12 minut po stracie dolny stopień rakiety prawidłowo oddzielił się i precyzyjnie wylądował na autonomicznej barce.
Lot potrwa kilkanaście godzin. Dokowanie planowane jest na niedzielne popołudnie czasu środkowoeuropejskiego. Ma to nastąpić autonomicznie, astronauci będą jedynie monitorować ten proces.
Rakieta Falcon 9 została wykonana przez firmę SpaceX. Wystartowała w ramach komercyjnego programu NASA. Lot ma zapoczątkować na nowo loty w kosmos w terytorium Stanów Zjednoczonych. Więcej na ten temat pisaliśmy
TUTAJ