Linie lotnicze Finnair poinformowały w oficjalnym komunikacie, że przewiozły w lipcu 1 062 500 pasażerów. To o 6,3 proc. więcej aniżeli w tym samym miesiącu ubiegłego roku oraz o 6,5 proc. lepiej w porównaniu do czerwca bieżącego roku.
Lipcowe wyniki ruchu pasażerskiego poprawiły się rok do roku, ponieważ według nordyckiego przewoźnika osłabły skutki kryzysu wywołanego COVID-19, a rosyjska przestrzeń powietrzna była już zamknięta w okresie porównawczym. Niemniej negatywny wpływ braku możliwości przelotów nad Syberią, zwłaszcza na dane dotyczące połączeń do Azji, był nadal widoczny w lipcu bieżącego roku w odniesieniu do statystyk sprzed pandemii koronawirusa SARS-COV-2.
Najwięcej nowych podróżnych narodowym liniom lotniczym Finlandii przybyło w lipcu z Bliskiego Wschodu, a konkretnie porównując rok do roku aż o 912,6 proc. Na kierunkach azjatyckich wzrost był na poziomie 64,2 proc. Na trasach do Ameryki Północnej statystyki poprawiły się o 45,3 proc. W przypadku europejskich połączeń liczba pasażerów była wyższa jedynie o 2 proc. Wreszcie w ruchu krajowym doliczono się więcej podróżnych o zaledwie 0,1 proc.
Źródło: company.finnair.com.
Oferowanie wzrosło o 12 proc. rok do roku oraz o 3,9 proc. miesiąc do miesiąca. Przychody urosły o 9,8 proc. rok do roku oraz o 9,2 proc. miesiąc do miesiąca. Wskaźnik wypełnienia samolotów spadł o 1,8 punktu procentowego rok do roku, ale wzrósł o 4,1 punktu procentowego miesiąc do miesiąca do pułapu 84,8 proc.
Największy wzrost (aż o 54,5 proc.) w ruchu pasażerskim odnotowano rok do roku na trasach do Azji. To efekt zwiększenia oferowania do Japonii oraz Korei Południowej, a także uruchomienia w sierpniu minionego roku rejsów do Mumbaju.
Największy spadek (aż o 42,9 proc.) w ruchu pasażerskim odnotowano rok do roku na trasach do Ameryki Północnej. Główną przyczyną było zawieszenie lotów ze Sztokholmu do kilku destynacji w Stanach Zjednoczonych.
Oferowanie w ruchu pasażerskim na europejskich trasach wzrosło nieznacznie o 1,8 proc. Na krajowych trasach o 10,6 proc. Na Bliskim Wschodzie natomiast aż o rekordowe 1520,1 proc. Jak podkreśla w komunikacie nordycki przewoźnik takie wyniki zawdzięcza głównie współpracy z Qatar Airways rozpoczętej w listopadzie ubiegłego roku oraz małej aktywności w poprzednim sezonie letnim.
Przychody z połączeń azjatyckich wzrosły o 65,9 proc. rok do roku, niemniej spadły na trasach do Ameryki Północnej o 45 proc. W przypadku europejskich kierunków były niższe o 1,2 proc. Przychody z połączeń krajowych spadły z kolei tylko 0,4 proc. Rekordowy wzrost (aż o 1299,3 proc.) odnotowano natomiast na trasach prowadzących na Bliski Wschód.
Wolumen obsłużonych ładunków w lipcu wzrósł rok do roku o 18 proc. Względem krótszego o jeden dzień czerwca bieżącego roku był jednak niższy o 9,5 proc. Punktualność odrzutowców nordyckiego przewoźnika osiągnęła pułap 81,3 proc.