Francja: Samoloty i pociągi dla zaszczepionych

Decydenci nad Sekwaną starają się powstrzymać rozprzestrzeniający się gwałtowanie wariant Delta koronawirusa SARS-CoV-2. Minionej niedzieli potwierdzono 4256 nowych przypadków. To duży wzrost w porównaniu z poprzednią niedzielą, kiedy to odnotowano 2549 zakażeń. Na oddziałach intensywnej opieki medycznej było 947 pacjentów. - Liczba przypadków może wzrosnąć po ponad 20 tys. dziennie, jeśli czegoś nie zrobimy - apelował Olivier Véran, minister zdrowia. 

Prezydent Emmanuel Macron w poniedziałkowym wystąpieniu wezwał obywateli Francji oraz jej terytoriów zamorskich do zaszczepienia się. - Jeśli nie podejmiemy działań, to liczba infekcji będzie nadal rosła - ostrzegł Macron, który pragnie jak najwyższego wskaźnika szczepień w kraju i będą obowiązkowe dla wszystkich pracowników służby zdrowia. Jeśli tego nie zrobią do 15 września, wówczas grożą im sankcje lub grzywny.

- Szczepienia to kwestia indywidualnej odpowiedzialności, ale także kwestia naszej wolności - podkreślił Macron. Minister zdrowia Véran zapowiedział jednocześnie, że pracownicy służby zdrowia, którzy nie zdecydują się na zaszczepić, nie otrzymają wynagrodzenia ani nie będą mogli pracować po 15 września.

La Nation doit une réponse à ceux qui ont été le plus touchés par la crise. À notre jeunesse, qui a tant sacrifié alors qu’elle risquait peu pour elle-même. À nos aînés, qui plus que les autres ont craint pour leur vie. pic.twitter.com/ThI91q1gzK

— Emmanuel Macron (@EmmanuelMacron) July 12, 2021

Akcja szczepień ma przyspieszyć po zakończeniu wakacji, kiedy do nauki wrócą uczniowie szkół podstawowych, średnich oraz gimnazjów. Poza tym zdecydowano się na bardziej stanowcze posunięcia w miejscach publicznych. Od 21 lipca we wszystkich ośrodkach kultury i miejscach organizacji spotkań, w których bierze udział ponad 50 osób, wejdziemy jedynie z negatywnym wynikiem testu na obecność wirusa COVID-19 lub zaświadczeniem potwierdzającym pełne zaszczepienie.

Od 1 sierpnia natomiast taki dokument będzie również wymagany w kawiarniach, restauracjach, centrach handlowych, domach opieki i placówkach medycznych, a także podczas podróży samolotem, pociągiem (wraz z lotniskami i dworcami) oraz samochodem na długich dystansach. W tych wszystkich miejscach będą mogły przebywać, tylko osoby w pełni zaszczepione lub z negatywnym wynikiem testu. Ponadto od września testy PCR będą płatne za wyjątkiem osób, które dostaną skierowanie od lekarza. Potwierdzenie szczepienia lub negatywnego testu będzie można pokazać za pomocą aplikacji TOUSANTICOVID lub wydrukowanego na papierze. Szczegóły planowanych przepisów nie są jednak jeszcze znane i nie jest dokładnie wiadomo w jaki sposób będą odbywać się kontrole osób podróżujących.

Prezydent Francji zaznaczył, że nie oznacza to obowiązkowych szczepień dla wszystkich, ale nowe przepisy mają zachęcić do działania i przyspieszyć akcje szczepień. Jak donosi stacja France24 wkrótce po wystąpieniu głowy państwa dedykowany serwis do obsługi szczepień był oblężony przez chętnych. Niemniej tych, którzy nie chcą tego zrobić, wciąż nie brakuje. Już od tego tygodnia Francja wzmocni jeszcze kontrole na granicach, co ma ograniczyć napływ na terytorium państwa osób, które nie zostały zaszczepione.