Fraport Bulgaria, spółka córka niemieckiego Fraportu, która zarządza portami lotniczymi w Burgas i Warnie, chciałaby, aby dostępnych było więcej lotów z Polski do Bułgarii. Operator dwóch lotnisk rozmawia m.in. z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT, ale także innymi przewoźnikami, głównie tanimi, aby zwiększyli oni swoją obecność nad bułgarskim wybrzeżem Morza Czarnego, przede wszystkim w okresie zimowym. Fraport Bulgaria zachęca samorządy, aby dotowały przyszłe loty.
Odkąd Fraport uzyskał 35-letnią koncesję i postanowił zainwestować swoje pieniądze, porty lotnicze w Burgas i Warnie uległy znacznej modernizacji. Do zarządzania dwoma portami założona została spółka celowa – Fraport Twin Star Airport Management AD. Do zadań bułgarsko-niemieckiej firmy należy szkolenie i podnoszenie kwalifikacji i wiedzy pracowników, podnoszenie jakości usług i ogólnego doświadczenia pasażerów, modernizacja wyposażenia lotnisk oraz wprowadzanie nowych technologii, a także modernizacja i rozbudowa infrastruktury. Przechodząc przez lotniska w Burgas czy Warnie można zauważyć te same znaki informacyjne, które są zainstalowane na lotnisku we Frankfucie nad Menem.
Porty lotnicze w Warnie i Burgas obsłużyły łącznie w 2021 r. prawie dwa miliony pasażerów. Na dwóch lotniskach odbyło się ponad 17,5 tys. lotów, które wykonane zostały przez 70 linii lotniczych oferujących loty czarterowe i regularne do około 96 miejsc docelowych w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej. Fraport Twin Star zatrudnia w Warnie i Burgas ponad 590 pracowników stałych, z czego około 230 osób to pracownicy sezonowi.
Z Polski do Burgas, Warny oraz Sofii
W sezonie letnim z Polski można dolecieć bezpośrednio rejsami linii regularnych do stolicy Bułgarii – Warny oraz do Burgas i Warny – dwóch miast położonych na czarnomorskim wybrzeżu tego bałkańskiego państwa.
Samolotami Polskich Linii Lotniczych LOT z warszawskiego Lotniska Chopina można dolecieć do Sofii. W szczycie sezonu letniego dostępnych jest 14 rejsów tygodniowo. Do bułgarskiej stolicy, po raz pierwszy w historii, od początku lotniczego sezonu letniego, można dolecieć na pokładzie samolotów irlandzkich, tanich linii lotniczych Ryanair z Wrocławia. Boeingi 737 latają dwa razy w tygodniu, w poniedziałki i piątki.
Do zarządzanych przez Fraport Bulgaria portów lotniczych w Burgas i Warnie można dolecieć samolotami dwóch tanich linii lotniczych: Ryanaira i Wizz Aira. Irlandzki niskokosztowiec oferuje pasażerom regularne rejsy do Burgas z Krakowa, Gdańska, Poznania oraz Warszawy-Modlina. W zależności od lotniska liczba tygoniowych rotacji wynosi od dwóch do pięciu. Do Warny Ryanair oferuje loty z portów w Pyrzowicach i Balicach.
Wizz Air oferuje do Burgas regularne połączenia lotnicze z sześciu polskich lotnisk. Na południowy-wschód Bułgarii można dolecieć z Gdańska, Katowic, Krakowa, Lublina, Warszawy oraz Wrocławia. Wszystkie połączenia realizowane są w wysokim sezonie. Węgierskie linie nie oferują bezpośrednich lotów między Polską a Warną.
Fraport zachęca samorządy do udzielania dotacji
Ivo Barzov, ekspert marketingu lotniczego we Fraport Bulgaria, w rozmowie z Rynkiem Lotniczym wskazał, że spółka prowadzi obecnie rozmowy z wieloma przewoźnikami, w tym z Polskimi Liniami Lotniczymi oraz Ryanairem i Wizz Airem, aby operatorzy zdecydowali się na oferowanie z lotnisk w Burgas i Warnie więcej lotów, przede wszystkim w trakcie sezonu zimowego. Dwa powyższe porty zmagają się z dużą sezonowością ruchu lotniczego. W miesiącach zimowych lotniska realizują śladową liczbę operacji. W zakończonym sezonie zimowym jedynym stałym przewoźnikiem lotniczym był Wizz Air, który zapewniał połączenie z Londynem. Wysoki sezon na loty do i z Bułgarii trwa od połowy czerwca do połowy września, kiedy wczasowicze, np. z Polski, przylatują samolotami linii regularnych i czarterowych (np. Enter Air czy Ryanair Sun), aby spędzić urlop w jednym z bułgarskich kurortów.
Barzov powiedział, że spółka zachęca lokalne samorządy, aby przeznaczyły na zapewnienie łączności lotniczej w niskim sezonie środków finansowych. Spółce zależy na przyciągnięciu do Bułgarii zarówno tanich, jak i tradycyjnych przewoźników, lecz w tym przypadku, problemem jest zamożność bułgarskiego społeczeństwa, które w dalszym ciągu jest wrażliwe cenowo, sieciowe linie lotnicze oferuję wyższe cenowo bilety lotnicze. Barzov wskazał, że jeśli dostępne są tańsze połączenia lotnicze, bułgarskie społeczeństwa takie właśnie wybiera. Problemem nie jest brak możliwości przesiadek, gdyż np. w Krakowie czy Wiedniu można, przy zakupie dwóch różnych biletów, można przesiąść się na inne loty w ramach siatek połączeń tanich linii.
Oferowanie przez samorządy subsydiów może być jednym magnesem, za którym pójdą europejskie linie lotnicze. Dobrym przykładem jest Izrael i Jordanię. Odkad te dwa bliskowschodnie państwa zaczęły subsydiować loty, dotacje okazały się „strzałem w dziesiątkę”, a w Ammanie, Akabie, Ejlacie oraz Tel Awiwie pojawiły się trzy największe tanie linie lotnicze w Europie: easyJet, Ryanir i Wizz Air, które zaoferowały szeroką gamę bezpośrednich lotów, nie martwiąc się przy tym rentownością realizowanych połączeń, gdyż część potencjalnych strat była/jest/będzie pokrywana z otrzymywanych dotacji.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.