Grupa Air France-KLM opublikowała najnowsze dane za ostatni kwartał 2024 r. (4Q), a także wyniki za cały rok. Generalnie są one korzystne, bo wzrasta zdolność przewozowa, a francusko-holenderska grupa korzysta z bardziej wydajnych i nowoczesnych samolotów. Jednak KLM zauważa, że przeciwności branżowe utrudniają jego ogólne wyniki, a w celu poprawy swojej pozycji w roku 2025 i kolejnych latach podejmuje szereg działań mających na celu obniżanie kosztów.
W skład grupy Air-France-KLM wchodzę linie macierzyste Air France i KLM Royal Dutch Airlines, regionalne Air France Hop i KLM Cityhopper oraz niskokosztowi przewoźnicy Transavia i Transavia France. Grupa zatrudnia 76 tys. pracowników i dysponuje flotą 551 samolotów obsługujących ponad 300 globalnych miast.
Wyniki finansowe
W IV kw. 2024 r. grupa odnotowała wzrost przychodów o 6,4 proc. do 7,9 mld euro (8,7 mld dolarów), przy czym ogólna zdolność przewozowa na siatce połączeń wzrosła o skromniejsze 2,2 proc. Przychody operacyjne osiągnęły 396 mln euro (436 mln dolarów), co stanowi poprawę o 453 mln euro (498 mln dolarów) w porównaniu z tym samym okresem w 2023 r. W ujęciu całorocznym przychody Grupy wyniosły 31,5 mld euro (34,6 mld dolarów), co oznacza wzrost o 4,8 proc. w porównaniu z 2023 r., napędzany wzrostem przewozów o 3,6 proc., stabilnymi przychodami jednostkowymi i zwiększonymi przychodami z usług serwisowych stron trzecich. Przychody operacyjne osiągnęły 1.6 mld euro (1,76 mld dolarów) przy marży operacyjnej na poziomie 5,1 proc.
- W czwartym kwartale 2024 r. Air France-KLM osiągnęła szczególnie dobry wynik, kończąc rok kształtowany zarówno przez wyzwania operacyjne, jak i zewnętrzne.W obliczu tych przeciwności pozostaliśmy niezłomni w naszym zaangażowaniu w oferowanie najwyższej jakości usług zorientowanych na klienta oraz w realizację naszego planu zrównoważonego rozwoju poprzez ciągłe odnawianie floty i ambitne inicjatywy SAF. Poszerzyliśmy również nasz globalny zasięg, wprowadzając nowe trasy i wzmacniając strategiczne partnerstwa, w tym niedawne przejęcie mniejszościowego pakietu udziałów w SAS, które już przynosi obiecujące wyniki - skomentował Benjamin Smith, prezes i dyrektor generalny grupy AF-KLM.
W 2024 r. zadłużenie netto Grupy wzrosło do 7,4 mld euro (8,1 mld dolarów), co stanowi wzrost o 2,3 mld euro (2,5 mld dolarów) w porównaniu z 2023 r., co grupa przypisała wyższej kwocie nowego i zmodyfikowanego zadłużenia leasingowego w wysokości 1,9 mld euro (2,1 mld dolarów), co stanowi wzrost o 0,7 mld euro (0,77 mld dolarów) w porównaniu z 2023 r., co z kolei było w dużej mierze spowodowane programem odnowienia floty oraz przedłużeniem obecnych zobowiązań leasingowych samolotów w celu pokrycia opóźnień w dostawach. Wybiegając w przyszłość do 2025 r., AF-KLM spodziewa się wzrostu zdolności przewozowych o 4 proc. w porównaniu z 2024 r., przy czym koszty jednostkowe wzrosną do niskich wartości jednocyfrowych w porównaniu z ubiegłym rokiem.
- Igrzyska Olimpijskie, podczas których świętowaliśmy 20. rocznicę powstania Grupy, stanowiły wyjątkową platformę do zademonstrowania naszej wiedzy operacyjnej i możliwości oraz zapewniły niezrównaną widoczność Francji jako celu podróży. W 2025 r. będziemy nadal realizować nasz strategiczny plan działania i utrzymywać transformację jako nasz priorytet numer jeden. W tym kontekście pozostajemy pewni osiągnięcia naszych średnioterminowych ambicji przy zdyscyplinowanym podejściu do alokacji kapitału i efektywności kosztowej - dodał Smith.
Odnowa floty grupy AF-KLMZgodnie ze strategią odnowy floty, Grupa Air France-KLM kontynuuje dostawy kilku typów samolotów nowej generacji w celu poprawy wydajności i obniżenia kosztów operacyjnych. Należą do nich airbusy A350, które zużywają o 25 proc. mniej paliwa na pasażerokilometr i są o 40 proc. cichsze niż samoloty poprzedniej generacji, które zastępuje, rodzina samolotów A320neo, która zużywa o 15 proc. mniej paliwa na pasażerokilometr i jest o 50 proc. cichsza niż samoloty poprzedniej generacji oraz y A220, które zużywają o 20 proc. mniej paliwa na pasażerokilometr i są o 34 proc. cichsze niż samoloty poprzedniej generacji. Jeśli chodzi o samoloty regionalne, to embraer 195-E2 zużywa o 31 proc. mniej paliwa na pasażerokilometr i jest o 63 proc. cichszy w porównaniu do E190, które zastępuje.
Do końca 2024 r. Grupa posiadała 27 proc. swojej floty składającej się z samolotów nowej generacji, a do 2030 r. planuje posiadać 80 proc. swojej floty z maszynami nowej generacji. W 2024 r. linia lotnicza wycofała 18 samolotów starszej generacji, w tym boeingi 737-700/800, airbusy A319, A320 i A330, a także jednego embraera E190. Natomiast do floty doszło 41 nowych samolotów, w tym osiem A350, 19 z rodziny A320neo, dziewięć A220, cztery E195-E2 oraz jeden B787-10.
W KLM nie jest tak różowoAnalizując wyniki KLM, sytuacja nie jest jednak tak pozytywna, jak na poziomie całej grupy. W 2024 r. przychody operacyjne spadły o 234 mln euro (257 mln dolarów) do 416 mln euro (457 mln dolarów). Pomimo wzrostu przychodów o 5,4 proc., rentowność znalazła się pod presją ze względu na rosnące koszty sprzętu, personelu i opłat lotniskowych. Jednak dzięki programowi cięcia kosztów, ogłoszonemu po raz pierwszy w październiku 2024 r., KLM zamierza zaoszczędzić 450 mln euro (495 mln dolarów) w 2025 r. i prognozuje osiągnięcie 8 proc. marży zysku w latach 2026-2028, napędzanej, według linii lotniczej, realizacją ambitnego planu odnowienia floty i przyszłej strategii, która obejmuje dodanie większej liczby usług do większej liczby miejsc docelowych.
- Nasze wyniki za 2024 r. pokazują dwie różne strony. Z jednej strony nadal nie działamy na 100 proc. naszych możliwości operacyjnych, a koszty ponownie gwałtownie rosną. W rezultacie ryzykujemy, że nie zarobimy wystarczająco dużo, aby inwestować w naszą przyszłość, chociaż jestem przekonana, że nasze plany pomogą nam poprawić działalność i finanse w perspektywie długoterminowej - powiedziała Marjan Rintel, prezeska i dyrektor generalna KLM.