Grupa LATAM zanotowała 962 mln dolarów straty w czwartym kwartale 2020 roku. Linie lotnicze z Ameryki Południowej cały miniony rok zamknęły kwotą 4,6 mld dolarów na minusie.
Restrukturyzujący się przewoźnik, przed wybuchem pandemii koronawirusa SARS-CoV-2, był w stanie wypracować jeszcze zysk na poziomie 196 mln dolarów w 2019 roku. Kryzys wywołany wirusem COVID-19 zmusił jednak właścicieli do złożenia wniosku o postępowanie naprawcze pod nadzorem sądu w Nowym Jorku. Długi firmy z Chile szacowano wówczas na 7 mld dolarów.
Słynny "Chapter 11" kodeksu upadłościowego prawa amerykańskiego pozwala liniom lotniczym kontynuować działalność i legalnie nie spłacać przez pewien czas swoich wierzycieli. Podobnie postąpiła również w minionym roku
kolumbijska Avianca, a wcześniej niemal wszyscy najważniejsi przewoźnicy powietrzni Stanów Zjednoczonych.
Oferowanie mniejsze o 95 proc.
Głównymi udziałowcami LATAM jest chilijska rodzina Cueto oraz
Delta Air Lines. Linie lotnicze z Atlanty nabyły w 2019 roku pakiet akcji za 2,25 mld dolarów, zwiększając swój zasięg w Ameryce Południowej. Przewoźnik z Chile obsługiwał wówczas ponad 70 mln pasażerów rocznie, dysponując aktywną flotą ponad 300 samolotów.
Wszystko zrujnowała jednak pandemia koronawirusa SARS-CoV-2. Zatrudniająca blisko 40 tys. pracowników grupa LATAM musiała zmniejszyć aż o 95 proc. swoje oferowanie w najtrudniejszych miesiącach ubiegłego roku. Kilka tysięcy osób straciło zatrudnienie w Chile, Kolumbii, Ekwadorze i Peru. To znalazło swoje odzwierciedlenie również w opublikowanych wynikach za ubiegły rok.
Przychody w czwartym kwartale 2020 roku, były niższe o 68,7 proc. w stosunku do analogicznego okresu z 2019 roku i spadły do poziomu 897,5 mln dolarów. Ten wynik zrekompensował częściowo wzrost o 26,7 proc. przychodów z przewozów cargo. Koszty operacyjne były jednak niższe w czwartym kwartale o 44,5 proc. To efekt mniejszej liczby lotów pasażerskich i obniżeniem kosztów stałych.
Kryzys ułatwił decyzje o zmianach
– 2020 rok był najtrudniejszym rokiem w historii dla przemysłu lotniczego Ameryki Łacińskiej. Chociaż kryzys wywołany wirusem COVID-19 wywarł głęboki wpływ na grupę i jej działalność i będzie to widoczne jeszcze przez jakiś czas, to pozwolił nam wdrożyć decyzje o zmianach. Będziemy latać bliżej, łatwiej, sprawniej i wydajniej. Nie mamy wątpliwości, że kiedy kryzys minie, to grupa LATAM będzie silniejsza – podkreślił Roberto Alvo, prezes firmy z Chile.
Największy przewoźnik powietrzny w Ameryce Południowej powstał po fuzji linii lotniczych LAN Airlines i TAM Linhas Aereas w czerwcu 2012 roku. Firma miała swoje filie w Paragwaju, Ekwadorze, Kolumbii, Peru, Argentynie, Brazylii oraz Chile. Flota 378 samolotów (boeingów 767, 777, 787, airbusów A350, A321, A320, A320neo i A319) obsługiwała przed wybuchem pandemii 256 tras w regionie Ameryki Łacińskiej, Karaibów, do Stanów Zjednoczonych i Europy.