Grupa Lufthansa założyła nową firmę do regularnego i czarterowego ruchu lotniczego w kraju i za granicą - informuje "Die Welt". Nowa spółka z ograniczoną odpowiedzialnością o nazwie Ocean została wpisana do rejestru handlowego z siedzibą we Frankfurcie nad Menem.
Oprócz operacji lotniczych cele biznesowe założonej firmy obejmują również działalność biur podróży, szkolenia personelu i usługi. Rzecznik Lufthansy ujawnił, że powołana spółka nie będzie funkcjonować jako nowa marka z własnymi barwami samolotów.
Projekt Ocean potwierdził spekulacje w branży o pracach nad nową koncepcją wakacyjnych lotów długodystansowych. Pierwszym dyrektorem zarządzającym został Wolfgang Raebiger, związany z Lufthansą. Pomysł zakłada więcej opcji elastycznego korzystania z pilotów i personelu pokładowego. Złożono także wniosek o licencję na prowadzenie działalności w ramach obsługi pakietowej.
Narodowy przewoźnik powietrzny Niemiec odczuł mocno kryzys wywołany wirusem COVID-19 i
wdraża aktualnie drugi etap restrukturyzacji, zakładający redukcję 20 proc. stanowisk kierowniczych oraz 1000 miejsc pracy w administracji. Wcześniej ogłoszono zmniejszenie floty o 100 samolotów i niewznawianie operacji lotniczych Germanwings.
Plan finansowy do 2023 roku zakłada przyjęcie maksymalnie 80 nowych maszyn dla całej
grupy Lufthansy, zrzeszającej również Austrian Airlines, Brussels Airlines, Swiss i Eurowings, która wycofała się w ostatnich miesiącach z oferowania rejsów długodystansowych. Tania linia lotnicza pozostanie najbardziej aktywna w Niemczech, Austrii oraz obsłuży niektóre turystyczne destynacje na Starym Kontynencie.
Powstanie Ocean wzbudziło niepokój zwłaszcza wśród związkowców UFO, reprezentującego pracowników personelu pokładowego. "Musimy uważać, aby projekt Ocean nie stał się rozjazdem, umożliwiającym tylko obniżenie kosztów" - stwierdził przewodniczący UFO Daniel Flohr, dla którego nie jest pewne, czy nowa firma będzie działała w dłuższej perspektywie jako osobna linia lotnicza.
Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada pozostawienie Lufthansy jako przewoźnika powietrznego premium, Eurowings jako taniej linii lotniczej, natomiast Ocean tylko do obsługi wakacyjnych połączeń długodystansowych.
Rozwój sytuacji pilnie obserwuje również związek pilotów. "Projekt Ocean nie powinien być dla nas zagrożeniem. Pracodawca może się zmieniać i działać tak jak chce - wyznał przewodniczący związku Janis Schmitt, który nie wyklucza także opcji powołania przez Lufthansę nowej marki oferującej wakacyjne loty, ale pod nazwą inną niż Ocean.