Hawaiian Airlines dalej będą latać boeingami 717

Podczas omawiania wyników finansowych przewoźnika za pierwszy kwartał bieżącego roku Brent Overbeek stwierdził, że Hawaiian Airlines będą nadal używać B717, przynajmniej do połowy trwającej dekady. Zarządzający przewoźnikiem nie rozpoczęli jeszcze procesu decyzyjnego jaka maszyna zastąpi samoloty, które przewoziły pasażerów między wyspami należącymi do archipelagu Hawajów.

– Jesteśmy w stanie sprawić, by samolot latał dobrze przez połowę tej dekady. Posiadamy większość naszej floty, która jest naszą własnością i nie mamy zaległego zadłużenia. Dzięki temu jest to dla nas flota o wyjątkowo niskich kosztach operacyjnych – powiedział dyrektor ds. przychodów.

Przedłużanie pewnej ery

W ostatni czasie pojawiły się pytania dotyczące przyszłości floty B717, która ma średnio około 20 lat. Jednak Overbeek potwierdził, że odrzutowiec nadal wypełnia swoją specyficzną niszę, pozwalając zachować niskie koszty stałe jakie linie ponoszą przy przelotach po wyspach archipelagu hawajskiego.

W odpowiedzi na pytanie od Helane Becker z Cowen Inc. dotyczące stanu floty, Overbeek chwalił odrzutowca. – 717 to wspaniały samolot do tego, co robimy, tak jak mówiliśmy, tak długo, jak długo jestem w Hawaiian. To całkiem niezły rozmiar samolot jak na poziom popytu na tym rynku. Jest to samolot o niskich kosztach operacyjnych z perspektywy cyklu, który w wielu przypadkach ma wpływ na koszty utrzymania, jest większym czynnikiem napędzającym lot na bardzo krótkich dystansach niż koszt paliwa – podkreślił Overbeek.

Do tej pory linie nie podjęły decyzji jaki zostanie zamówiony nowy samolot, który mógłby zastąpić legendarnego wąskokadłubowca. Overbeek zauważył, że jego jedyne specyfikacje to tak naprawdę mieć coś nieco większego, choć nie tak dużego, jak średniodystansowe airbusy A321, którymi przewoźnik wykonuje loty na zachodnie wybrzeże USA.

– W końcu przyjrzymy się zamiennikom. Myślę, że kilka rzeczy, które rozważamy, dotyczy tego, czy samolot nieco większy byłby lepszy. Nie sądzę, żeby była to większa maszyna, ponieważ ostatecznie, byłby to samolot, który oferowałby więcej miejsc niż jest na to popyt Będziemy to z czasem oceniać. Może trochę większa maszyna niż to, co mamy teraz, byłaby lepsza – dodał Overbeek.

Potencjalne zamienniki

Airbus A321 to jedyny wąskokadłubowy odrzutowiec Hawaiian, obsługujący trasy o nieco większym zasięgu na zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Samolot mieści obecnie 189 pasażerów, co Overbeek opisuje jako znacznie większą pojemność niż byłaby potrzebna w przypadku lotów między wyspami.

B717 posiada między 123 a 128 miejsc w konfiguracji dwuklasowej. Spekulacyjne zamienniki obejmują airbusa A220, który może pomieścić do 150 pasażerów, embraera E195, który ma mniej więcej taką samą pojemność jak 717, oraz najmniejsza wersję boeinga 737 MAX – 7, która będzie dopiero certyfikowana. Samolot będzie mógł pomieścić do 172 pasażerów.

Dyrektor naczelny przewoźnika, Peter Ingram, wyraził także zainteresowanie samolotami elektrycznymi, zauważając jednak, że technologia jest jeszcze daleko do wdrożenia takich samolotów do użytku komercyjnego, ale jest otwarty na prowadzenie dalszych badań tej technologii.