Dziesiątki odrzutowców pasażerskich należących do europejskich przewoźników stoją bezczynnie na ogromnym parkingu dla samolotów pośród płaskich pól uprawnych we wschodniej Hiszpanii. Lotnisko Teruel specjalizuje się w przechowywaniu i utrzymaniu samolotów. Biznes rozkwita od czasu konieczności uziemienia większości flot w Europie.
Samoloty z oznaczeniem komercyjnych linii lotniczych, w tym British Airways, Lufthansy i Air France, stoją zaparkowane na Lotnisku Teruel we wschodniej Hiszpanii. – Natężenie ruchu lotniczego jest bardzo małe, co czyni go idealnym miejscem do konserwacji samolotów – tłumaczy Agencji Reutera menedżer lotniska, Alejandro Ibrahim.
Teruel to miasto w Aragonii i stolica prowincji o tej samej nazwie, która jest najmniej zaludnioną prowincją hiszpańską. Lotnisko Teruel znajduje się między Saragossą a Walencją w północno-wschodniej Hiszpanii. Z około 240 słonecznymi dniami w roku i niewielkimi opadami, region ten jest szczególnie odpowiedni dla zaparkowanych samolotów. Jak wynika z wypowiedzi Ibrahima, lotnisko, będące własnością władz lokalnych, nie podniosło stawek od początku kryzysu.
Na lotnisku znajduje się obecnie 95 samolotów szerokokadłubowych, w tym osiem największych samolotów pasażerskich na świecie – Airbusów A380. Liczba maszyn przybywających tygodniowo w celu zaparkowania na lotnisku, podwoiła się od początku globalnej pandemii. Dwa Airbusy A380 linii Air France stanęły w Teruel 25 kwietnia, pierwszy raz w historii lotniska. Obecnie stacjonuje tam w sumie osiem maszyn A380.
Nagłe zatrzymanie podróży lotniczych spowodowało, że linie lotnicze starały się znaleźć miejsce do
przechowywania swoich samolotów. W Europie niektóre linie lotnicze uziemiły całą swoją flotę i przechowują swoje samoloty, parkując je na lotniskach, w tym na obecnie nieużywanych
pasach startowych.