Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał na antenie TVP INFO, że "zweryfikował swój pogląd" dotyczący Centralnego Portu Komunikacyjnego.
– Jak państwo wiecie byłem zaprzysięgłym przeciwnikiem budowy CPK. Uważałem to za projekt megalomański i kolejną okazję do tego, żeby gdzieś przytulić pieniądze i poupychać krewnych i znajomych królika – rozpoczął wątek lider Trzeciej Drogi, który następnie wyjaśnił co wpłynęło na zmianę jego zdania.
– Dzisiaj widzę, jak można by było przeprowadzić ten projekt. To znaczy bez tych absurdalnych szprych, które rozdzierały ludziom domy, które niszczyły tkankę miejską i przechodziły przez środki ogrodów botanicznych, niszcząc to, co wspólnie wypracowaliśmy. Można go zrobić bez przyklejania pieniędzy do rąk. Można się nad tym zastanowić, jak go przeprowadzić w taki sposób, żeby on rzeczywiście służył polskiej gospodarce – kontynuował Hołownia.
Marszałek Sejmu dodał, że jest gotowy już poprzeć projekt, który po wyborach parlementarnych wydawał się być na zagrożony. – Kiedy widzę, jak bardzo ważne jest aspiracyjnie dla wielu Polaków, żebyśmy takie lotnisko mieli, to weryfikuję swój pogląd i uważam, że powinniśmy dać tej inwestycji szansę, jeżeli zostanie dobrze przeprowadzona i zrobiona – zakończył wątek o CPK lider Trzeciej Drogi.
Przypomnijmy, że w czwartek rano Minister Infrastruktury Dariusz Klimczak potwierdził w rozmowie ze stacją TVN24, że
projekt CPK wraz z infrastrukturą towarzyszącą będzie kontynuowany.
Szef resortu uspokajał wszystkich, którzy martwią się losami CPK. – Powinniśmy budować kolej dużych prędkości, zapewniać możliwości transportowe. Powinniśmy wbić łopatę w przyszłym roku pod nowe lotnisko. Trzeba zapewnić nowe funkcjonowanie tego lotniska – oznajmił Klimczak.
Wcześniej Andrzej Ilków, prezes PPL w rozmowie z Rynkiem Lotniczym podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, również
nie wykluczał powstania CPK. – Wszystko wskazuje na to, że nie mamy już wyjścia, a 2035 rok będzie tym rokiem, w którym nasza obecna infrastruktura nie będzie wystarczająca – stwierdził Ilków.
Według prezesa PPL zapytanego o przyszłość Lotniska Chopina, to po otwarciu CPK, na pewno nie będzie już obsługiwało lotów cywilnych. – Trzeba pamiętać, że „Okęcie” jest współużytkowane z wojskiem i ostatecznie decyzja co do przyszłości tego terenu będzie musiała zostać wypracowana przez kilka stron – podkreślił Ilków.
Rządowy pełnomocnik ds CPK Maciej Lasek przekazał z kolei, że
rozbudowa Okęcia ma być pomostowa, a nie zastępować budowę CPK. – Nie ma dyskusji, czy CPK jest potrzebny, czy nie. Sugestie, że CPK nie będzie budowany, to tylko gra medialna – zapewnił Lasek.