Amerykańska firma Uber, zajmująca się oferowaniem transportu na żądanie oraz południowokoreański producent samochodów Hyundai Motor, planują wspólnie opracować latające taksówki, ogłosili we wtorek (7 stycznia) przedstawiciele obu marek, donosi Reuters.
Hyundai zaprezentował koncept elektrycznego latającego pojazdu podczas zaczynającego się dziś w Las Vegas Consumer Electronics Show (CES). Latający pojazd ma być w stanie zabrać na pokład pilota oraz czterech pasażerów i dysponować zasięgiem 100 km.
Podniebne taksówki coraz bliżejFirma Uber, która jest zaangażowana w stworzenie latających taksówek, deklarowała wcześniej, że w 2020 r. rozpocznie loty testowe, podczas gdy operacje komercyjne wystartują w 2023 r. Hyundai jest pierwszym producentem samochodów zaangażowanym w partnerstwo z Uberem. Amerykańska marka współpracuje także z należącą do Boeinga firmą Aurora Flight Sciences.
– Hyundai wyprodukuje i wdroży pojazdy powietrzne, podczas gdy Uber będzie odpowiedzialny za dostarczenie usług wsparcia obsługi przestrzeni powietrznej, stworzenia punktów łączności z transportem naziemnym jak również stworzeniem usług interface dla konsumentów – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez obie firmy.
– Łączny koszt produkcji i operowania pojazdów UAM (urban air mobility) powinien być naprawdę niski, tak aby każdy mógł cieszyć się ze swobody lotów – powiedział podczas prezentacji na CES Shin Jai-won, wiceprezydent oraz szef Urban Air Mobility Division w Hyundai Motor. Shin, który przed objęciem stanowiska w firmie Hyundai był inżynierem w NASA, uważa, że kiedy rynek codziennych lotów przyjmie się i dojrzeje, wtedy liczba pojazdów przeznaczonych do tego typu lotów przewyższy liczbę statków powietrznych obsługujących loty komercyjne, szacowaną obecnie na około 25 tys. sztuk.
Firma Hyundai zobowiązała się, że do 2025 r. przeznaczy na “urban air mobility” 1,5 mld dolarów. W ramach tych działań koreański konglomerat będzie współpracował z liderami branży nad przyszłymi projektami, powiedział Euisun Chung, wiceprezes Grupy podczas prezentacji.
Nowy wspaniały podniebny światPodejmując decyzję o nawiązaniu partnerstwa z Uber zmierzającego do stworzenia własnego modelu podniebnej taksówki, Hyundai dołącza do grupy producentów samolotów oraz firm nowych technologii, które upatrują szans w rozwoju segmentu latających samochodów. Do 2040 r. rynek latających taksówek na całym świecie będzie wart 1,5 bilionów dolarów rocznie, z czego sam ruch pasażerski będzie generował 852 mld dolarów rocznie, prognozuje bank inwestycyjny Morgan Stanley. Według badań firmy konsultingowej Roland Berger, do 2025 r. będzie latało 3 tys. “dronów pasażerskich” pełniących funkcję taksówek powietrznych, transferów z miast na lotniska oraz transferu pomiędzy miastami. Do 2030 r. ich liczba zwiększy się do 12 tys., czytamy w opracowaniu.
Nie dziwi więc fakt, że na drodze do komercyjnego sukcesu, Hyundai musi się zmierzyć z wieloma znaczącymi konkurentami, opracowującymi swoje wersje eVTOLS, czyli electric vertical take-off and landing craft (elektryczne statki powietrzne pionowego startu i lądowania). W wyścigu biorą udział m.in. Uber oraz Kitty Hawk, Boeing, Airbus,
Lilium, Porsche czy Rolls-Royce.
Zanim pozytywne wizje doczekają się realizacji, branżę czeka jeszcze tor przeszkód, z takimi wyzwaniami jak zyskanie akceptacji opinii publicznej, stworzenie odpowiedniej infrastruktury i spełnienie wymagań ustawowych, zauważa Financial Times. Branża musi zadbać o to, by eVOLTS nie kolidowały z komercyjnymi samolotami oraz ruchem general aviation, uważa Stephan Baur z Roland Berger. Z kolei Richard Aboulafia, analityk Teal Group zdradził w rozmowie z Financial Times, że pozostaje nieprzekonany, czy podniebne taksówki są w stanie konkurować cenowo z helikopterami.