A321XLR bardzo dobrze przyjął się w liniach lotniczych Iberia – hiszpański flagowiec planuje obsługiwać cztery kolejne trasy za pomocą wąskokadłubowego samolotu o zwiększonych zasięgach. Maszyna desygnowana została do obsługi rejsów z Madrytu do Fortalezy, Nowego Jorku, Recife i San Juan (Portoryko).
Pierwszego airbusa A321XLR miały odebrać linie lotnicze Aer Lingus, ale przez spór płacowy irlandzkiego przewoźnika z pilotami slot i bycie pierwszym odbiorcą samolotu tego typu na świecie przypadło Iberii. Hiszpański operator zaczął eksploatować maszynę na dwóch trasach transatlantyckich. A321XLR zamienił A330 w rejsach z Madrytu do Bostonu i Waszyngtonu D.C. Z kolei flagowiec z Irlandii wykorzystuje maszynę o zwiększonych osiągach do lotów między Dublinem a amerykańską stolicą, Toronto, jak i Londynem.
Wyniki finansowo-operacyjne operacji największego wariantu z rodziny A320 w Iberii muszą być bardzo dobre, albowiem hiszpańskie linie lotnicze planują dalszy wzrost liczby tras, które wykonują wąskokadłubowe airbusy o zwiększonym zasięgu. A321XLR od 13 września będzie realizował rejsy Madryt – San Juan. Początkowo samolot będzie operował do Portoryko pięć razy w tygodniu, a z biegiem czasu liczba obsługiwanych rotacji wyniesie siedem w tygodniu. 26 października maszyna o wąskim kadłubie będzie operować do Nowego Jorku-JFK, zastępując A330 na codziennych rotacjach. 13 grudnia samolot zadebiutuje w Recife, a w 19 stycznia 2025 roku w Fortalezie.
W 10. dniu kwietnia Wizz Air odbierze pierwszego A321XLR, który trafi do brytyjskiej spółki-córki i będzie realizował codzienne połączenia do Dżeddy.
Dla przewoźnika będzie to jednak falstart, gdyż pierwotny odbiór maszyny był planowany na koniec marca. Potem węgierski niskokosztowiec zamierza wykorzystać ulepszoną wersję A321neo do obsługi lotów Mediolan – Abu Zabi i Londyn – Medyna. W przeciwieństwie do szerokokadłubowców, A321XLR ma znacznie niższe koszty podróży i wymaga mniejszej liczby pasażerów, aby linie lotnicze osiągnęły próg rentowności danej trasy, mimo że koszt fotelokilometra jest znacznie wyższy niż w przypadku samolotów o szerokim kadłubie.