Linie lotnicze Icelandair obsłużyły we wrześniu 458 tys. pasażerów – poinformował w oficjalnym komunikacie narodowy przewoźnik Islandii.
Wynik uzyskany w dziewiątym miesiącu bieżącego roku jest lepszy o dziesięć proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Od stycznia do końca września na pokładach odrzutowców Icelandair doliczono się już 3,6 mln podróżnych. To więcej o osiem proc. niż w porównywalnym okresie 2023 roku.
Niemal połowa pasażerów obsłużonych w dziewiątym miesiącu bieżącego roku (a dokładnie 48 proc.) wykorzystała loty narodowego skandynawskiego przewoźnika w podróży do innych miejsc docelowych z przesiadką w stołecznym porcie Rejkiawik-Keflavik. 31 proc. klientów przyleciało bezpośrednio na Islandię, a 16 proc. odleciało z Wyspy Gejzerów. Wreszcie pięć proc. podróżowało we wrześniu rejsami krajowymi, głównie do Akureyri na północy wyspy.
Punktualność, mierzona liczbą rejsów, startujących w ciągu kwadransa od zaplanowanej wcześniej godziny odlotu, osiągnęła w dziewiątym miesiącu bieżącego roku pułap 86,6 proc. To więcej o 5,6 punktu procentowego w stosunku do września ubiegłego roku, kiedy była na poziomie 81 proc.
– Cieszy dalszy wzrost liczby pasażerów i doskonała punktualność we wrześniu. Tego lata Icelandair regularnie plasowały się wśród najbardziej punktualnych większych linii lotniczych w Europie, co jest wynikiem ciężkiej pracy i poświęcenia całego zespołu – podkreślił Bogi Nils Bogason, prezes narodowego przewoźnika Islandii.
– We wrześniu ogłosiliśmy
partnerstwo z Southwest Airlines. W dalszym ciągu rozwijamy także naszą siatkę tras o nowe, ekscytujące kierunki i strategiczne partnerstwa.
Latem 2025 roku uruchomimy Nashville w stanie Tennessee jako nowe miejsce docelowe, a jeszcze w październiku rozpoczniemy usługi do Lizbony w Portugalii – zachęca Nils Bogason.