Piloci z Zespołu Akrobacyjnego "Orlik" podczas otwarcia lotniska w Radomiu wykonali pokaz, podczas którego doszło do kontaktu dwóch maszyn - informują "Rzeczpospolita" i "Radio Plus".
Części samolotów spadły na pobliskie posesje, o czym poinformowali okoliczni mieszkańcy. Pilotom obu maszyn na szczęście nic się nie stało. Oba samoloty ostatecznie bezpiecznie wylądowały.
– Zdarzenie nie miało wpływu na ruch statków powietrznych na lotnisku a sprawę wyjaśnia Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego – przekazała Radiu Plus podporucznik Marlena Kuna, rzecznik prasowy Dowództwa 4. Skrzydła Lotnictwa Szkolnego.
Pokaz poprzedziło uroczyste
otwarcie portu lotniczego Warszawa-Radom im. Bohaterów Radomskiego Czerwca 1976 r. Największym użytkownikiem zmodernizowanego lotniska będą Polskie Linie Lotnicze LOT. Pierwszym lądującym samolotem był jednak odrzutowiec Enter Air. Boeing 737-800 czarterowego przewoźnika przyleciał przed południem z Warszawy.
Radomskie lotnisko zostało zaprojektowane do obsługi przede wszystkim samolotów z rodziny airbusów A320 i boeingów 737, ale będzie gotowe przyjąć także większe maszyny. Droga startowa ma długość 2 500 metrów i szerokość 60 metrów, co daje łączną powierzchnię 150 000 m 2 , czyli około 7 kilometrów pełnowymiarowej autostrady. Otaczająca terminal płyta postojowa może pomieścić nawet do jedenastu samolotów, dzięki czemu transfer pasażerów między stanowiskami odprawy a maszyną będzie znacznie szybszy niż na większości lotnisk w Europie.
Droga startowa w obu kierunkach jest wyposażona w światła PAPI, ułatwiające załogom samolotów lądowanie. Bezpieczeństwo operacji lotniczych w warunkach ograniczonej widoczności zapewnia ILS, zsynchronizowany z systemem świateł podejścia ALPA-ATA. Lotnisko dysponuje specjalną płytą odlodzeniową, która w warunkach zimowych zapewni odpowiednie przygotowanie maszyn do startu i bezpieczne wykonywanie operacji lotniczych.