Zbyt szybki rozwój indyjskiego niskokosztowego przewoźnika w połączeniu z niewystarczającą liczbą pilotów doprowadził do kryzysu operacyjnego, informuje Bloomberg powołując się na anonimowe źródła w spółce.
Przez najbliższe da miesiące, IndiGo, największy przewoźnik niskokosztowy w Azji pod względem wartości rynkowej, zmuszony będzie odwoływać kilkadziesiąt lotów dziennie z powodu niewystarczającej liczby pilotów. Członkowie personelu pokładowego IndiGo osiągnęli roczny limit nalotu szybciej, niż przewidział to dział planowania spółki, co doprowadziło to chaosu, informują anonimowi rozmówcy agencji Bloomberg. Przedstawiciele IndiGo odmówili oficjalnego komentarza na temat braków pilotów.
30 rejsów dziennie do odwołania
Linie lotnicze IndiGo, które posiadają 40 proc. udziałów w krajowym rynku lotniczym Indii, odwołały w środę 13 lutego 49 lotów oraz planują odwoływać 30 rejsów dziennie do końca miesiąca. Zakłócenia operacji będą miały miejsce także w marcu – w tej chwili firma ustala grafik lotów na ten miesiąc. W oficjalnym komunikacie IndiGo informuje, że warunki pogodowe oraz ograniczenia operacyjne na niektórych lotniskach wpłynęły na “rozszerzenie czasu dyżuru załóg”.
Odwołania lotów rozpoczęły się w poprzednim tygodniu, kiedy to miasto New Delhi oraz okolice zostały nawiedzone przez intensywne opady gradu. Wydarzenie to rozpoczęło chaos w siatce połączeń. Planowane zamknięcie drogi startowej w Bangalurze na południu kraju oraz w Bombaju, stolicy gospodarczej Indii, jedynie powiększą problem. Coraz bardziej zauważalny problem braku pilotów
Problemy, z jakimi zmagają się obecnie linie lotnicze IndiGo pojawiają się parę dni po rozpoczęciu strajku w liniach lotniczych China Airlines z Tajwanu, wywołanego przez personel pokładowy skarżący się na wydłużające się godziny pracy i towarzyszące temu przemęczenie. W obu przypadkach w tle wydarzeń pojawia się coraz silniej zarysowująca się kwestia niewystarczającej liczby pilotów. W ciągu najbliższej dekady, linie lotnicze z Indii będą potrzebowały 17 tys. dodatkowych pilotów, wylicza Kapil Kaul, prezes CAPA India, cytowany przez Bloomberg.
Linie lotnicze IndiGo, które w ciągu ostatnich czterech miesięcy włączyły do swojej floty 19 airbusów z rodziny A320 są w trakcie programu agresywnego zwiększania oferowania, tak aby skorzystać na boomie na podróże lotnicze w Indiach, najszybciej rosnącym rynku lotniczym świata. Zwiększenie liczby samolotów oznacza także konieczność zatrudnienia większej liczby pilotów – średnio 12 w przeliczeniu na każdy nowy samolot wąskokadłubow, co przekłada się na rosnące koszty.
– Będą musieli zapłacić za zbyt ambitny rozwój floty bez planowania naprzód liczby członków personelu kokpitowego – powiedział Mohan Ranganathan, dawny pilot oraz konsultant branży lotniczej z miasta Madras w rozmowie z agencją Bloomberg.
Zgodnie z planami, w tym roku flota IndiGo powiększy się o 62 airbusy, natomiast w pierwszych trzech miesiącach przyszłego roku do przewoźnika trafi 40 kolejnych maszyn. Linie lotnicze, która są także operatorem samolotów ATR na trasach regionalnych, posiada najnowsze zamówienie na 430 airbusów z rodziny A320 oraz starsze zamówienie na 100 maszyn. IndiGo Jest największym klientem programu A320neo Airbusa.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.