– Notujemy próby włamania się do naszych systemów codziennie i liczymy je w setkach, ale to rzeczy, które na razie nie stanowią istotnego zagrożenia – mówi w rozmowie z Rynkiem Lotniczym Janusz Niedziela, prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Polska dołączyła 8 listopada do pilotażowego programu reagowania na cyberataki w lotnictwie.
Podczas krakowskiej konferencji (8 listopada) o cyberbezpieczeństwie w lotnictwie zainaugurowano projekt, dotyczący szybkiego reagowanie na zagrożenia cyberataków. Powołano w tym celu
Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego w branży lotniczej, który jest wynikiem współpracy Urzędu Lotnictwa Cywilnego, Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa oraz Ministerstwa Cyfryzacji. Budżet projektu to kilka milionów złotych.
Ataki są codziennością– To bardzo istotne działanie, bo z zagrożeniem ataków w cyberprzestrzeni spotykamy się codziennie – mówi Rynkowi Lotniczemu Janusz Niedziela, prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. – Notujemy próby włamania się do naszych systemów codziennie i liczymy je w setkach, ale to rzeczy, które na razie nie stanowią istotnego zagrożenia. Niebo nad Polską jest bezpieczne – dodaje.
Zdaniem prezesa PAŻP-u, pilotażowy program będzie miał pozytywne skutki. – Przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa, bo zakładam, że wypracujemy sobie odpowiednie modele, które będą stawiały nas piętro wyżej jeśli chodzi o skuteczność – stwierdza Janusz Niedziela.
Nie można spocząć na laurach
Prezes PAŻP podkreśla, że największym wrogiem utrzymania właściwego poziomu cyberbezpieczeństwa w branży jest fragmentaryczność i brak
jednolitego systemu zabezpieczeń dla wszystkich państw. – Skala terroryzmu na świecie i różnych organizacji jest taka, że musimy doskonalić systemy bezpieczeństwa i żaden kraj nie może tego robić na własną rękę, bo będzie to nieskuteczne – zaznacza Janusz Niedziela w rozmowie z Rynkiem Lotniczym.
Jak dodaje, zainaugurowany w środę program jest próbą stworzenia wspólnych dla całego przemysłu lotniczego standardów bezpieczeństwa. – To najbardziej zglobalizowany przemysł i trzeba mieć jednolite narzędzia i trzeba mieć pieniądze. Musimy inwestować w bezpieczeństwo – mówi Janusz Niedziela.
Czy lotnictwo będzie całkowicie bezpieczne?Na tym jednak nie koniec. Skala zagrożeń jest tak duża i wciąż ewoluuje, że niezbędne jest nieustanne doskonalenie systemów zabezpieczeń. To jednak nie jest takie łatwe, bo wraz z ulepszaniem systemów bezpieczeństwa, swój „fach” doskonalą także hakerzy.
– Nie da się powiedzieć, że coś kiedyś, za rok albo dwa będzie zamknięte, bo kolejnego dnia pojawią się przed nami nowe zagrożenia – stwierdza prezes PAŻP-u.