Jeden na czterech Polaków poszukujących jesiennych lotów na eSky.pl chce spędzić city break w Rzymie. W czołówce są też Londyn i Barcelona, do których planuje lecieć więcej niż jedna trzecia Polaków organizujących krótką podróż na własną rękę. Co ciekawe, Włochy to jedyny kraj, który w rankingu najchętniej wybieranych miast tej jesieni ma więcej niż jednego reprezentanta – Mediolanem i Wenecją jest zainteresowanych 16 proc. podróżników. Analitycy eSky.pl prezentują ranking „Dokąd na city break? Jesień 2023”.
„Wyjadę na co najmniej jeden city break” – tak odpowiedziało 70 proc. Polaków pytanych w maju przez GfK Polonia o plany na tegoroczne krótkie podróże. Gdzie polecą tej jesieni? Eksperci platformy do rezerwacji podróży eSky.pl przeanalizowali kilka milionów wyszukiwań na wrzesień-listopad tego roku i pokazują listę miast, do których Polacy chcą wylecieć na jesienny city break w 2023 roku.
Jesienią tłumnie do Rzymu, Londynu i Barcelony
Niekwestionowanym faworytem wśród Polaków na krótki zagraniczny wypad od lat pozostaje Rzym. Ten rok nie jest wyjątkiem – w rankingu najpopularniejszych kierunków city breakowych stolica Włoch odpowiada za niemal 23 proc. zapytań na eSky.pl. Wieczne Miasto czuje na swoich plecach oddech kolejnej europejskiej metropolii – Londynu. Największe miasto Wielkiej Brytanii zajmuje w 2023 roku drugą lokatę z ponad 20-procentowym zainteresowaniem.
Tegoroczne city breakowe podium zamyka Barcelona, gdzie oferty lotów sprawdzało więcej niż 15 proc. użytkowników eSky.pl. Tuż za głównym miastem Katalonii na czwartym miejscu plasuje się Paryż z wynikiem 12 proc., który w rankingu najchętniej wybieranych jesiennych kierunków wyprzedził Mediolan o mniej niż 0,5 p.p, zostawiając włoską stolicę mody na piątym miejscu w zestawieniu.
– Pomimo stałej obecności tych europejskich miast na podróżniczej liście milionów osób, każde z nich oferuje niepowtarzalne doświadczenia. W Rzymie przeżywamy spotkania ze starożytnością i zaznajemy włoskiego stylu życia, podczas gdy w Londynie możemy zanurzyć się w atmosferze nowoczesnego miasta z bogatą królewską historią. Z kolei Barcelona uwodzi architekturą oraz łagodną pogodą, a w Paryżu i Mediolanie możemy zasmakować pysznej lokalnej kuchni i obcować ze światowej klasy sztuką – wymienia Deniz Rymkiewicz, rzecznik prasowy eSky.pl.
Szósta lokata rankingu jesiennych hitów podróżniczych przypada w tym roku Wenecji. Osoby sprawdzające loty do włoskiego miasta na wodzie stanowiły bowiem 4,5 proc. w całości wyszukiwań. Zainteresowaniem mniejszym jedynie o 1 p.p. cieszy się w tym roku Amsterdam, który znajduje się na siódmym miejscu zestawienia. Listę najpopularniejszych kierunków na city break zamykają Bruksela, Wiedeń i Sztokholm – udział każdego miasta to 3 proc.
W hiszpańskim słońcu wciąż jest najlepiej
Na jak długi city break wylecą Polacy? Prym wiedzie Barcelona – nad Morzem Śródziemnym w Hiszpanii chcemy spędzić średnio 5,8 dni. Do Rzymu i Londynu polecimy zaś na 5,2 dni. Nieco krócej, bo przez ok. 4,9 dni, planujemy zostać w Wenecji i Mediolanie, a na zwiedzanie Amsterdamu i Brukseli poświęcimy blisko 4,8 dni. Podróż do Paryża chcemy zorganizować na 4,6 dni, a do Sztokholmu – na 4,4. Najmniej czasu poświęcimy na city break w Wiedniu, bo do stolicy Austrii wybierzemy się na 3,9 dni.
– Co ciekawe, na city breaki już nie patrzymy tylko poprzez pryzmat okazyjnych cen lotów. Oczywiście nadal jest to czynnik, który – według ostatnich badań GfK Polonia – ponad połowa badanych z Polski bierze pod uwagę przy samodzielnej organizacji krótszych wyjazdów za granicę. Jednak istotne są dla nas również atrakcyjny kierunek podróży (42 proc. odpowiedzi), możliwość dopasowania dat do indywidualnych potrzeb (43 proc.) oraz standard miejsca noclegowego (33 proc.). Widzimy, że wszystkie te potrzeby podróżnicy coraz chętniej zaspokajają, wybierając się na city breaki w formie pakietów z lotem i hotelem w cenie. W ten sposób gwarantują sobie elastyczność w wyborze lotów i terminów podróży, mają do wyboru ogromną liczbę znanych i zupełnie nowych kierunków, a także mają pewność, że rezerwują nocleg, który jest zgodny z ich budżetem i oczekiwaniami – wyjaśnia Deniz Rymkiewicz.