Jest szansa na to, że w ciągu następnych lat szczecińskie lotnisko w Goleniowie zostanie drugim w Polsce z przelotową stacją kolejową. Takie rozwiązanie – nad którym zastanawiają się kolejarze – byłoby niezwykle korzystne i dla kolei, i dla lotniska.
Temat wyszedł na światło dzienne dość niespodziewanie – w związku ogłoszeniem przetargu przez
kolejowego zarządcę infrastruktury PKP PLK – na przygotowanie studium wykonalności dla modernizacji linii kolejowej 202 na odcinku od Koszalina do Stargardu. Firma, która sprawdzać będzie potencjał trasy, ocenić ma także, czy kolejową Magistralę Nadmorską łączącą Trójmiasto ze Szczecinem, warto poprowadzić nowym szlakiem, z wykorzystaniem linii kolejowej przebiegającej przez Kołobrzeg i Goleniów. W tym drugim mieście znajduje się właśnie Port Lotniczy Szczecin – Goleniów.
Szybko, często i cicho pod goleniowski terminalWykonawca kolejowej dokumentacji ma sprawdzić, czy jest sens zelektryfikować linię kolejową pomiędzy Kołobrzegiem a Goleniowem po to, by zamiast przez Białogard i Świdwin, elektryczne pociągi mogły jeździć nowym śladem. Co ważne: projektant ma przedstawić warianty takiego dojazdu do goleniowskiego lotniska, aby nie trzeba było tam zajeżdżać i później zmieniać czoła pociągu, ale przejeżdżać przez nie „przelotem”. To zdecydowanie poprawiłoby czas przejazdu i umożliwiłoby dostanie się do lotniska każdym pociągiem poruszającym się między Kołobrzegiem a Szczecinem.
Takim rozwiązaniem w Polsce może się pochwalić wyłącznie gdańskie lotnisko (tam jednak dojeżdżają pociągi spalinowe, a na odcinku od Kołobrzegu do Goleniowa, planuje się elektryfikację). Korzystają na tym wszyscy – bo częstotliwość pociągów na lotnisko jest wysoka, z czego cieszą się pasażerowie, z drugiej strony pociągi nie jeżdżą puste nawet wtedy, gdy w danym czasie operacje na lotnisku nie odbywają się. Bo łączą też inne miejscowości, a nie tylko duże miasto z lotniskiem.
Lotnisko pomysł chwali– Podoba nam się ten pomysł, warto się nad nim zastanowić. Cały czas dążymy do tego, aby zapewnić naszym pasażerom możliwość wyboru alternatywnego wobec auta środka transportu, przełoży się to na dostępność Goleniowa. Istotna jest też większa częstotliwość połączeń w wypadku takiego rozwiązania. Nasze lotnisko jest coraz popularniejszą destynacją dla pasażerów chcących spędzić czas na Pomorzu. Możliwość bezpośredniej podróży do różnych miejscowości nad Bałtykiem, byłaby olbrzymim atutem – powiedział Krzysztof Domagalski, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Szczecin – Goleniów.
Kolej tylko na lotnisko bywa problemem
W wypadku krajowych lotnisk z umiarkowanym i niewielkim ruchem lotniczym, posiadających kolejowy dojazd na lotnisko (zwłaszcza tam, gdzie przy lotnisku pociąg kończy bieg), od lat problemem jest takie dopasowanie rozkładu jazdy pociągów, by współgrał z odlotami. Niestety, oba rozkłady jazdy koryguje się w różnych terminach, co nierzadko prowadzi do sytuacji, gdy pociągi odjeżdżają przed przylotem samolotu lub dojeżdżają do niego tuż po odlocie. Lotnisko w Szczecinie w porozumieniu z Przewozami Regionalnymi (które kursują pomiędzy stolicą województwa a Goleniowem) stara się możliwie mocno dostosowywać kursy do startów i lądowań, ale niepowodzeń na tym polu i tak nie da się uniknąć.
Nowy przebieg Magistrali Nadbałtyckiej, nad którym chce zastanowić się PKP PLK, z pewnością wpłynąłby na wzrost potencjału rozwijającego się lotniska. Ten rośnie, co widać po liczbach. W pierwszym półroczu 2017 Goleniów obsłużył blisko 264 tys. pasażerów, co było wynikiem aż o ponad 19 procent lepszym niż w analogicznym okresie 2016 r.