Linie lotnicze JetBlue Airways anulują w sumie ponad 1280 rejsów od 30 grudnia 2021 roku do połowy stycznia 2022 roku - informuje stacja "CNBC". Powodem jest duży wzrost infekcji wirusem COVID-19 wśród pilotów i stewardess pracujących dla przewoźnika z Nowego Jorku.
JetBlue Airways zmagają się z tym samym problemem co największe linie lotnicze w Stanach Zjednoczonych. Według serwisu "FlightAware" United Airlines, American Airlines oraz
Delta Air Lines i Alaska Airlines odwołały ponad 8000 rejsów w minionym tygodniu. Wszyscy najważniejsi przewoźnicy Ameryki Północnej odczuli poważnie wyjątkową złą aurę oraz wzrost zakażeń wśród załóg samolotów.
JetBlue Airways tylko w przedostatni dzień 2021 roku anulowały 175 lotów, czyli 17 proc. swojego rozkładu. "Ubiegły tydzień był jednym z naszych najtrudniejszych okresów operacyjnych podczas pandemii. Znaczny wzrost przypadków zakażeń wariantem omikron w ciągu zaledwie kilku dni jest na poziomie, na który nikt nie mógł być rozsądnie przygotowany" - napisano w notatce przewoźnika z Nowego Jorku do pracowników, której treść poznali dziennikarze "CNBC".
Planowane cięcia lotów wyniosą średnio nieznacznie poniżej 10 proc. dziennych rozkładów JetBlue Airways. – Najgorsze są anulacje już na lotnisku. To niestety wiemy wszyscy – wyznał Robin Hayes, prezes przewoźnika z Nowego Jorku, który pragnie nie narażać na takie stresujące sytuacje swoich klientów, ogłaszając wcześniej odwołania rejsów. Taki ruch pozwoli uniknąć podróżnym dokonywania zmian w ostatniej chwili.
Szefowie działów JetBlue Airways przyjęli z ulgą zaktualizowane zalecenia Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom, skracające czas kwarantanny dla Amerykanów do pięciu dni, jeśli są bezobjawowi. Taki ruch ma pomóc liniom lotniczym oraz firmom z branży złagodzić braki kadrowe. "Zdajemy sobie sprawę, że zakażenia wariantem omikron nie osiągnęły jeszcze szczytu na północnym-wschodzie kraju, gdzie przebywa większość członków naszych załóg" - podkreślono w komunikacie do pracowników, przygotowując się jednak na czarny scenariusz. Akcje przewoźnika z Nowego Jorku spadły w czwartek o 1 proc.