Jiangxi Air zwróciła się z wnioskiem do chińskiego urzędu lotnictwa cywilnego (CAAC) o rozpoczęcie operacji międzynarodowych. Linia zależna od Xiamen Airlines, która posiada 60 proc. jej udziałów, planuje uruchomić rejsy pasażerskie i cargo do Hongkongu, Makao i Tajwanu.
Kolejnym etapem rozbudowy siatki połączeń mają być loty do innych sąsiednich krajów. Wszystko wskazuje na to, że będą nimi Japonia i Korea Południowa, a być może także Malezja i Wietnam. Niemniej właściciele linii lotniczej nie ujawnili jeszcze konkretów, czekając na stosowne zezwolenia.
Przewoźnik z pięciomilionowego Nanchang w środkowych Chinach w 2019 roku poleciał do 39 krajowych destynacji, obsługując 55 tras pasażerskich. Ponad 15 tys. ubiegłorocznych powietrznych rejsów przewiozło blisko 2,7 mln podróżnych. Najpopularniejszymi trasami była z Nanchang do Zhuhai w prowincji Guangdong oraz między Zhengzhou w prowincji Henan a historycznym ośrodkiem Xi'an w prowincji Shaanxi.
Jiangxi Air dysponuje flotą jedenastu samolotów, z których dziesięć to Boeingi 737-800. Najnowszą maszyną przewoźnika jest
regionalny odrzutowiec COMAC ARJ21, który pojawił się w kwietniu i rozpoczął loty 16 maja. W ten sposób linia lotnicza z Nanchang stała się
trzecim operatorem ARJ21, który jest pierwszym samolotem chińskim produkowanym w kraju. COMAC opracowuje dwa inne programy odrzutowców pasażerskich – program samolotów wąskokadłubowych C919, który jest obecnie testowany w locie oraz szerokokadłubowy CR929 we współpracy z Rosją.