Grupa kontrolerów Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, odmawiających przyjęcia zaproponowanych im warunków pracy i płacy, wynikających z nowego regulaminu, powiększyła się do 167 osób.
W poniedziałek do 112 kontrolerów, reprezentowanych przez Zarząd Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego, dołączyło kolejnych 55, którzy złożyli oświadczenia woli o nieprzyjęciu warunków oferowanych przez pracodawcę. Przyjętych zostało 26 oświadczeń pracowników, którzy zostali zwolnieni z obowiązku świadczenia pracy do końca okresu wypowiedzenia i mają obowiązek odbioru urlopu.
Zatrudniająca w sumie ok. 600 kontrolerów Agencja podkreśla, że bezpieczeństwo operacji w polskiej przestrzeni powietrznej oraz na lotniskach nie jest zagrożone i jednocześnie zgłosiła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z podżeganiem do podjęcia akcji sabotażowej.
– 55 osób złożyło wypowiedzenia z pracy z 3-miesięcznym okresem wypowiedzenia. Taki dokument złożyło w sumie 167 kontrolerów – potwierdziła Rynkowi Lotniczemu Agata Król, rzeczniczka prasowa PAŻP.
"Działania ZZKRL to stawianie na szali bezpieczeństwa państwa"Jednocześnie prezes PAŻP złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z podżeganiem przez Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego do podjęcia akcji sabotażowej w celu wywarcia presji na pracodawcy i wywalczenia wyższych pensji dla kontrolerów. – Jest to zawiadomienie dotyczące działań związku, nie poszczególnych pracowników – wyjaśniła Król.
W związku z powstałą sytuacją Agencja podjęła zgodne z prawem, działania mające na celu zagwarantowanie pełnego bezpieczeństwa operacji lotniczych na terenie całego kraju. – PAŻP na bieżąco monitoruje sytuację i dokłada wszelkich starań, by ciągłość ruchu była utrzymana, a działania grupy kontrolerów nie miały przełożenia na ruch i bezpieczeństwo w powietrzu. W obecnej sytuacji międzynarodowej i potencjalnego konfliktu z Rosją, akcja zorganizowana przez ZZKRL to stawianie na szali bezpieczeństwa państwa – podkreśliła rzeczniczka prasowa PAŻP.
W opinii Agencji niedopuszczalne jest, aby bezpieczeństwo w ruchu lotniczym było wykorzystywane jako argument na rzecz spełnienia żądań finansowych części kontrolerów ruchu lotniczego. – Głównym motywem działań członków Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego wydaje się być zatrzymanie wprowadzanych w PAŻP zmian, w tym zablokowanie wdrożenia nowego Regulaminu Wynagradzania –
kontynuowała Król.
Nierealne pensje sprzed pandemiiW tym momencie już 167 kontrolerów nie zgadza się na wdrażane przez Agencję reformy i żąda przywrócenia stawek wynagrodzeń sprzed kryzysu, tj. z czasów, gdy pensje tych kontrolerów były najwyższe w historii. – Nowe zaproponowane warunki finansowe przewidziane dla tej grupy w nowym
Regulaminie Wynagradzania mają wynosić od 20 do 45 tys. zł miesięcznie, w zależności od indywidualnego doświadczenia kontrolera. Jest to jedyna grupa pracowników PAŻP, która uznaje zaproponowane przez pracodawcę warunki za niesatysfakcjonujące. Większość pozostałych pracowników, w tym kontrolerzy z ośrodków regionalnych, pozytywnie odpowiedziała na przedstawiane propozycje i aktualnie 80 proc. zatrudnionych w PAŻP pracuje wg nowych zasad - podsumowała Król.
Jak podkreśla Agencja wobec bardzo trudnej sytuacji branży lotniczej i w momencie, gdy utrzymuje się z kredytów pozyskanych w Banku Gospodarstwa Krajowego, realizacja żądań grupy najlepiej zarabiających jej pracowników, oznaczałaby załamanie stabilności finansowej. Powrót do pensji sięgających w niektórych przypadkach nawet blisko 100 tys. złotych miesięcznie w obecnej sytuacji jest niemożliwy.